Branża eventowa zmaga się ze skutkami pandemii. Chodzi o organizatorów imprez, czyli sektor, w którym od początku pandemii działalność zamknęło lub zawiesiło 1816 podmiotów. Choć na taki ruch zdecydował się co dwudziesty przedsiębiorca z tego sektora, to generalnie firmy eventowe zaczynają uczyć się już jak radzić sobie z nową rzeczywistością. Jedną z możliwości w tej sytuacji stało się przeniesienie wydarzeń do świata online lub zastosowanie hybryd, czyli eventów, w których można uczestniczyć osobiście, albo przez internet. Jak wynika z danych ClickMeeting, te modele w Polsce cieszą się w br. o 787 proc. większą popularnością niż rok temu.
CZYTAJ TEŻ: Zasiłek opiekuńczy dla rodziców uczniów wrócił, ale na krótko
W Polsce średnio organizowanych jest 7,2 tys. imprez masowych rocznie. Wartość tego sektora to ok. 3 mld zł (branża eventowa odpowiada za 1,5 proc. polskiego PKB). Branża eventowa to głównie małe, zatrudniające od 1 do 9 pracowników firmy z polskim kapitałem. Ich udział to aż 94 proc. całego sektora (dalej w kolejności są firmy od 9 do 49 osób pracujących – stanowią 2,5 proc., oraz od 50 do 249 pracowników – 0,5 proc.). Sektor ma wpływ na ok. 220 tys. miejsc pracy. Niepokoić może zatem fakt, że od początku stycznia do końca września br. wzrost zawieszonych działalności w porównaniu do roku 2019 wyniósł niemal 20 proc.
CZYTAJ TEŻ: Odszkodowania dla siłowni za ich zamknięcie
– Odsetek firm, które zamknęły swoją działalność, jest prawie dwukrotnie wyższy w przypadku, kiedy organizacja eventów była ich główną działalnością – mówi Dominika Paciorkowska, dyrektor zarządzająca ClickMeeting.