Tak wynika z badań Personnel Service. Jak się okazuje kryzys wywołany koronawirusem wcale nie spowodował, że Polacy masowo tracili umowy o pracę. Rodzimi pracownicy najczęściej przechodzili bowiem z umów zlecenia lub o dzieło na etat. Tak było w przypadku 25 proc. badanych, którzy zmienili formę zatrudnienia.
21 proc. pracowników musiało się mierzyć z odwrotnym scenariuszem, a 14 proc. osób przeszło na własną działalność gospodarczą. Mocno w ostatnim roku, na skutek splotu trzech istotnych czynników - pandemii, globalizacji i cyfryzacji, zyskał jednak freelancing. Praca zdalna stała się powszechnie obowiązująca rzeczywistością, a wraz ze zmianą sposobu myślenia, zarówno u pracodawców, jak i kadry pracowniczej, a także z upowszechnieniem się modelu home-office, wzrosła też popularność funkcjonowania jako tzw. wolny strzelec. Dziś w takiej formule w naszym kraju pracuje ponad 270 tys. osób, a to o 7 proc. więcej niż rok temu.