Lekkomyślny przedsiębiorca nie zaoszczędzi
Przedsiębiorca zajmujący się wykonywaniem instalacji elektrycznych padł ofiarą tzw. spoofingu. Zadzwonił do niego mężczyzna podający się za pracownika banku, w którym ma rachunki. Poinformował, że jego środki są zagrożone i musi jak najszybciej przelać je na bezpieczne konto. Po przelewie pieniądze zniknęły.
Przedsiębiorca zapytał fiskusa, czy stratę można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Jego zdaniem, była niemożliwa do uniknięcia, a skradzione pokaźne kwoty miały służyć do prowadzenia biznesu. Przedsiębiorca wskazał, że strata nie powstała z jego winy, nie jest wynikiem niedbalstwa czy naruszenia przepisów.
Fiskus się nie zgodził, bo uznał, że strata wynika z lekkomyślności przedsiębiorcy. - Nie można na podstawie jednej rozmowy telefonicznej przelewać wszystkich firmowych oszczędności na obce konto – stwierdziła skarbówka.
Odsetki od kredytu mieszkaniowego mogą być kosztem
O rozliczenie odsetek od kredytu zapytał skarbówkę przedsiębiorca prowadzący firmę konsultingową w domu. Jego praca wymaga gromadzenia wielu dokumentów. Nie może już ich zmieścić w swoim mieszkaniu, dlatego chciałby kupić drugie i urządzić w nim archiwum. Tam też zlokalizowałby biuro do codziennej pracy. Na zakup mieszkania doradca wziął już dwa kredyty: hipoteczny i na działalność gospodarczą. Czy może zaliczać zapłacone odsetki do kosztów uzyskania przychodów?
Fiskus na wszystko się zgodził, choć nie uzasadnił interpretacji.
Czytaj więcej:
Co z premią za rekomendację do pracy
Firma szukała kandydatów do pracy. Pracownicy lub współpracownicy, którzy polecili kogoś, to finalnie został zatrudniony, dostali premię za pomoc w rekrutacji. Firma doszła do wniosku, że takie nagrody są przychodem z tzw. innych źródeł. W związku z tym nie musi pobierać od nich zaliczek na PIT. Nagroda nie wiąże się z wykonywaniem określonej pracy. Nie można więc jej uznać za element wynagrodzenia.
Fiskus w interpretacji potwierdził stanowisko spółki. – Taki przychód pracownik wykaże w zeznaniu rocznym i dopiero wtedy zapłaci podatek według skali. Na pracodawcy nie ciąży obowiązek pobierania zaliczki na PIT, ale musi przesłać pracownikom oraz skarbówce informację PIT-11.
Czytaj więcej:
Firmy z sektora MŚP lekceważą zagrożenie ze strony hakerów
Aż 23 proc. ankietowanych przedsiębiorstw z sektora MŚP przyznało, że przekazuje wrażliwe dane zatrudnionych osób w sposób zupełnie niezabezpieczony. Reszta uważa, że są one prawidłowo zabezpieczone przez zewnętrzne firmy przed dostępem niepowołanych osób. Ale aż 45 proc. respondentów obawia się, że mogą one zostać skradzione. Pracodawcy wskazują, że powodem obaw są coraz częstsze ataki cyberprzestępców na firmy (59 proc.) przetwarzanie dużej ilości danych (29 proc.) oraz atrakcyjność danych osobowych dla złodziei (26 proc.).
Obawy te nie są na wyrost, ale też pracodawcy sami pod sobą kopią dołek – tylko 31 proc. ankietowanych wysyła szyfrowane e-maile z załącznikiem chronionym hasłem dostępu do pliku.
Czytaj więcej:
Kondycja finansowa e-sklepów budzi niepokój
Choć e-sklepy cieszą się coraz większą liczbą klientów, to wzrasta też kwota ich zadłużenia. Z Krajowego Rejestru Długów wynika, że wynosi ona już 131 mln zł, z czego największy dłużnik ma do zapłacenia 2 mln zł.
Z największymi kłopotami zmagają się internetowi handlowcy na Mazowszu, Śląsku, Wielkopolsce, Małopolsce i Dolnym Śląsku. Tam zadłużenie sięga kolejno 30,5 mln zł, 15,5 mln zł, 13,5 mln zł, 12,6 mln zł i 10,6 mln zł. Największe średnie zadłużenie odnotowano jednak w woj. opolskim – każdy z 79 dłużników zalega średnio 33,8 tys. zł. Najmniejsze zaległości mają firmy zarejestrowane na Podlasiu (1,9 mln zł).
Ponad 64 proc. zadłużenia obciąża prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Na ich koncie widnieje 86 mln zł długu. To wynik nieopłacenia 14 034 zobowiązań. Statystyczny dłużnik z tej grupy ma średnio do spłaty 33,6 tys. zł.
Czytaj więcej:
