Państwowa Inspekcja Pracy odnotowała ponad 20-proc. wzrost liczby przypadków niewypłacania pensji. Od stycznia do czerwca tego roku na czas nie otrzymało jej 45,5 tys. pracowników. W porównywalnym okresie ubiegłego roku było ich 37,7 tys.
Ponadto aż o 42 proc. wzrosła kwota niewypłaconych należności. W I półroczu tego roku dług firm wobec zatrudnionych wykazany przez inspektorów pracy wynosił blisko 95 mln zł. Rok temu – 67 mln zł.
– Firmy z wynagrodzeń kredytują swoją działalność – uważa Henryk Nakonieczny, członek prezydium NSZZ „Solidarność". Jego zdaniem najcięższe przewinienie wobec pracownika powinno być traktowane jak przestępstwo, a nie wykroczenie, i w rezultacie surowiej karane.
Jeśli inspektor odkryje, że pracodawca zalega z wypłatami, może nakazać usunąć naruszenie, ukarać mandatem w wysokości od 1 tys. do 2 tys. zł lub skierować wniosek do sądu rejonowego.
Sądy mogą wyznaczyć wyższe kary, nawet do 30 tys. zł, ale nie muszą. Sąd Rejonowy w Poznaniu za nieopłacenie składek na Fundusz Pracy, niewypłacenie 11 pracownikom ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop oraz niewypłacenie jednemu pracownikowi wynagrodzenia nałożył na firmę drobiarską grzywnę w wysokości 6 tys. zł.
Zdaniem Nakoniecznego takie kary nie odstraszają. Jednakże z danych PIP wynika, że z terminowym wypłacaniem pensji największe kłopoty mają firmy zatrudniające do 49 pracowników. Dla małych firm kilkutysięczne grzywny mogą być dotkliwe.
Grzegorz Ruszczyk, radca prawny z Kancelarii Raczkowski i Wspólnicy, dodaje, że w razie opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia zainteresowany może nie tylko poskarżyć się do PIP, ale także dochodzić niewypłaconej kwoty wraz z odsetkami na drodze sądowej. Zdarza się jednak, że wyroki zapadają dopiero po kilku, a nawet kilkunastu miesiącach.
– Rekompensatą za długie oczekiwanie na sprawiedliwość są odsetki liczone od dnia wymagalności do dnia zapłaty – dodaje Ruszczyk.
Z ustaleń inspektorów wynika jednak, że w większości wypadków pracownicy z obawy przed utratą zatrudnienia spokojnie czekają na spóźniony przelew. Do inspekcji zwykle zgłaszają się, dopiero gdy zostaną zwolnieni i chcą wyegzekwować zaległości.
Tymczasem zgodnie z art. 94 kodeksu pracy obowiązkiem pracodawcy jest terminowe i prawidłowe wypłacanie wynagrodzenia. W art. 85 kodeks precyzuje, że pracownik powinien je otrzymywać co najmniej raz w miesiącu, w stałym i ustalonym z góry terminie.
Z orzeczeń sądów wynika zaś, że jednorazowy brak wypłaty całej pensji może być podstawą wypowiedzenia przez niego umowy z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków przez pracodawcę.