- Pracownik był zatrudniony do 31 grudnia 2010 na pół etatu. Wypłaciłam mu ekwiwalent za urlop, a on teraz nie zgadza się z moimi wyliczeniami co do godzin i wielkości wypłaty.
W 2009 r. na całym etacie pracował od 1 stycznia do 31 lipca, a od 1 sierpnia do rozwiązania umowy na połówce. Na 2010 r. przeszło mu 13 dni urlopu z 2009 r. Według mnie za 2009 r. należy mu się 172 godziny, a za 2010 r. 104 godziny. W 2010 r. wybrał 30 dni urlopu. Za ile godzin powinien więc otrzymać ekwiwalent i w jakiej wysokości, jeśli zarabiał 1175 zł na pół etatu?
– pyta czytelnik.
Nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. A to z powodu zbyt ogólnikowych informacji.
Sytuacja, w której w ciągu roku kalendarzowego dochodzi do zmiany wymiaru czasu pracy pracownika, jest problematyczna. Przepisy kodeksu pracy nie regulują bowiem tego rodzaju stanu faktycznego.
W takich wypadkach możemy posiłkować się stanowiskiem Państwowej Inspekcji Pracy, która zaleca przeliczanie wymiaru urlopu wypoczynkowego dla każdego z okresów odrębnie, stosując zasadę proporcjonalności. Należy jednak pamiętać, że nie jest to obowiązująca wykładnia.
Za poszczególne lata
Biorąc ją jednak jako wskazówkę, wymiar urlopu pracownika w 2009 r. ustalimy odrębnie dla okresów, w których pracował na część etatu i na pełny etat, pamiętając, że:
- miesiąc kalendarzowy pracy odpowiada 1/12 wymiaru urlopu przysługującego pracownikowi – w przypadku z pytania miesiąc pracy odpowiada 1/12 z 26 dni,
- wymiar urlopu dla pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy ustala się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy tego pracownika – w przypadku z pytania będzie to 1/2 z 26 dni.
Za okres 1 stycznia – 31 lipca 2009 pracownikowi przysługiwał zatem urlop w wymiarze: 26 dni x 7/12 miesięcy = 15,17, po zaokrągleniu w górę do pełnego dnia 16 dni. Natomiast za okres 1 sierpnia – 31 grudnia 2009: 26 dni x 1/2 = 13 dni;
13 x 5/12 = 5,42, po zaokrągleniu 6 dni.
W sumie za 2009 r. miał prawo do 22 dni urlopu, tj. 176 godzin (jeden dzień urlopu odpowiada 8 godzinom pracy).
Skoro w 2010 r. pracownik pracował na 1/2 etatu, to przysługiwały mu 104 godziny urlopu (26 dni x 1/2 = 13 dni x 8 godzin).
Za mało danych
Z treści pytania nie wynika, ile urlopu wykorzystał pracownik w 2009 r. Została podana tylko liczba dni niewykorzystanego urlopu, która przeszła na rok 2010. Skoro liczba godzin urlopu do wykorzystania za 2009 r. została skalkulowana błędnie, nie możemy sugerować się podaną liczbą 13 dni zaległego urlopu.
W pytaniu podano także liczbę dni urlopu, jakie pracownik wykorzystał w 2010 r., ale bez wskazania, czy wspomniane 30 dni to 8-godzinne czy może 4-godzinne dni pracy. W związku z tym na podstawie przedstawionych informacji nie można określić, za ile dni urlopu pracownik powinien mieć wypłacony ekwiwalent za urlop.
Kolejność działań
Przy założeniu że pracownik otrzymywał tylko stałe wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 1175 zł, w celu obliczenia ekwiwalentu powinniśmy
- to wynagrodzenie podzielić przez współczynnik ekwiwalentu (w 2010 r. dla 1/2 etatu to 10,54 [21,08 x 1/2]) i
- otrzymany ekwiwalent za jeden dzień urlopu podzielić przez dobową normę czasu pracy obowiązującą pracownika, tj. przez 8 godzin.
Działania matematyczne będą więc wyglądać tak:
- stawka dzienna ekwiwalentu 1175 zł : 10,54 = 111,48 zł
- stawka godzinowa ekwiwalentu 111,48 zł : 8 godzin = 13,94 zł
Aby uzyskać pełną wartość ekwiwalentu, mnożymy stawkę godzinową przez liczbę godzin niewykorzystanego przez pracownika urlopu wypoczynkowego.
Taki sposób ustalania ekwiwalentu za urlop wynika z rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 8 stycznia 1997 w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (DzU nr 2, poz. 14 ze zm.). Uzyskaną kwotę wypłacamy w dniu nabycia do niego prawa, tj. ustania stosunku pracy.
— Marta Waliszewska koordynatorka zespołu w Dziale Administracji Kadrowo-Płacowej Business Support Solutions SA
Zobacz więcej w serwisie:
»
»
»
»
»
»
»
