Czas pracy osób, które mogą u przedsiębiorców odbywać praktykę absolwencką, jest ściśle określony. Jego wymiar regulują przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link], do których wprost odsyła ustawa o tych praktykach. Wynikają z nich dwie generalne zasady.
Po pierwsze [b]czas pracy praktykanta nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy[/b] w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech miesięcy. Po drugie maksymalny tygodniowy czas pracy łącznie z godzinami nadliczbowymi może wynieść przeciętnie 48 godzin w przyjętym okresie rozliczeniowym.
[srodtytul]Dopuszczalne zadania[/srodtytul]
Charakter zadań powierzonych praktykantowi może wymagać wykonywania ich także w nocy. Prawo tego nie zakazuje, co potwierdza radca prawny Iwona Jaroszewska-Ignatowska prowadząca Kancelarię Prawa Pracy w Warszawie. W jej ocenie nie ma przeszkód, aby absolwenci pracowali w nocy na podstawie umowy o praktykę absolwencką.
– Taka sama zasada dotyczy innych umów cywilnoprawnych, np. umowy-zlecenia czy umowy o dzieło – podkreśla.
Prawo stawia jednak pewne ograniczenia wynikające z zawartego w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=37A6D478B7D8A9D5F88AD33F6213BF5B?id=321141]ustawie o praktykach absolwenckich[/link] odesłania do art. 151[sup]7[/sup] k.p. regulującego zasady pracy w porze nocnej. Radca zwraca uwagę, że zgodnie z tym artykułem praca praktykantów nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę, jeżeli wykonują oni prace szczególnie niebezpieczne albo związane z dużym wysiłkiem fizycznym lub umysłowym.
Wykaz takich prac ma obowiązek określić pracodawca w porozumieniu z zakładową organizacją związkową, a jeżeli w zakładzie związki zawodowe nie działają – z przedstawicielami pracowników wybranymi w trybie przyjętym u danego pracodawcy, oraz po zasięgnięciu opinii lekarza sprawującego profilaktyczną opiekę zdrowotną nad pracownikami, z uwzględnieniem konieczności zapewnienia bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia pracowników.
Trzeba przy tym pamiętać, że z kolei wspomniana ustawa całkowicie zakazuje angażowania praktykantów do zadań szczególnie niebezpiecznych określonych w rozporządzeniach regulujących zasady bezpieczeństwa i higieny pracy w różnych branżach, czyli np. do prac w zbiornikach, kanałach, na wysokości.
Inne prace, mniej niebezpieczne, niewymienione w tych rozporządzeniach, praktykanci mogą zatem wykonywać, a jeśli pracują również w nocy, wtedy należy stosować wobec nich dobowy wymiar czasu pracy ograniczony do wspomnianych ośmiu godzin.
Takich ograniczeń co do wymiaru czasu pracy nie stosuje się w przypadku konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii.
[srodtytul]Powiadomienie inspektora [/srodtytul]
Iwona Jaroszewska-Ignatowska zwraca także uwagę na jeszcze jeden obowiązek firmy zatrudniającej praktykanta w porze nocnej – wynikający z konieczności stosowania art. 151[sup]7[/sup] k.p. § 6 tego artykułu nakazuje na pisemny wniosek pracownika pracującego w nocy poinformować właściwego okręgowego inspektora pracy o zatrudnianiu pracowników tak pracujących. Analogicznie ta zasada odnosi się do osoby odbywającej praktykę absolwencką.
– W praktyce ten przepis jest martwy, albowiem takie wnioski pracowników się nie zdarzają – wyjaśnia radca prawny. – Warto jednak mieć go na uwadze.
[srodtytul]Wypłata dodatku [/srodtytul]
Poza przypadkami awarii czy akcji ratowniczej w zasadzie zadania wykonywane w porze nocnej powinny wiązać się z celem, dla którego praktykant zostaje zaangażowany przez daną firmę. Zgodnie z ustawą jest nim ułatwienie uzyskania doświadczenia i nabycia umiejętności praktycznych niezbędnych do wykonywania danej pracy.
Rodzaj pracy zostaje określony w cywilnoprawnej umowie o praktykę zawieranej z absolwentem przez przyjmujący go podmiot (osobę fizyczną albo prawną czy jednostkę organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej). To oznacza, że [b]zlecenie praktykantowi ewentualnej pracy w porze nocnej musi być uzasadnione specyfiką stanowiska przydzielonego mu na podstawie zawartej umowy. [/b]
Więcej ograniczeń nie sugeruje ani ustawa o praktykach absolwenckich, ani przepisy kodeksu pracy, których stosowanie ona nakazuje. Nie ma zatem mowy o tym, że dopuszczalną pracę w porze nocnej należy w jakikolwiek sposób zrekompensować, i to niezależnie od tego, czy podmiot przyjmujący kogoś na praktykę będzie mu za nią płacić czy nie.
Ustawa przewiduje praktyki bezpłatne i płatne. Wybór należy do firmy angażującej absolwenta. Jeżeli praktyka jest odpłatna, wtedy wysokość miesięcznego świadczenia pieniężnego nie może przekraczać dwukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę.
W 2010 r. wynosi ono 1317 zł. Żadnych innych gratyfikacji przepisy te nie określają i nie odwołują się do regulacji kodeksu, zgodnie z którymi pracownikowi przysługuje dodatkowe wynagrodzenie za każdą godzinę pracy w porze nocnej.
Nie znaczy to jednak, że przedsiębiorcy nie wolno ustalić specjalnego nocnego dodatku dla praktykanta. Jedynym ograniczeniem jest ustawowa wysokość miesięcznego świadczenia, którego nie może przekroczyć, przyjmując absolwenta na odpłatną praktykę.
W tych granicach natomiast ma prawo dowolnie kształtować system wynagradzania jego pracy wykonywanej zarówno w dzień, jak i nocą. Niektóre firmy nawet różnicują wysokość świadczeń w kolejnych miesiącach praktyki (łącznie mogą trwać trzy miesiące) – w pierwszym płacą najmniej, w ostatnim najwięcej. Zasady te jednak muszą być wyraźnie sformułowane w umowie z praktykantem.
[ramka][b]Przerwa nie tylko na sen[/b]
Praktykantowi należy dać, podobnie jak pracownikom, możliwość dłuższego odpoczynku. W ciągu każdej doby trzeba mu zapewnić na to co najmniej 11 godzin non stop.
Ponadto w każdym tygodniu przysługuje mu co najmniej 35-godzinny nieprzerwany odpoczynek, obejmujący nie mniej niż 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego.
Prawo przewiduje także przerwę w wykonywaniu codziennych zadań. Nie każdemu jednak przedsiębiorca musi ją przyznać. Obowiązek taki ma wtedy, gdy osoba przyjęta na praktykę pracuje w ciągu doby co najmniej sześć godzin. W takim przypadku może ona skorzystać z 15-minutowej przerwy, która jest wliczana do czasu pracy. [/ramka]