Ta nowa kwota wolna od potrąceń będzie obowiązywać, gdy pracownik ma podstawowe koszty uzyskania przychodów i złożył PIT-2. Nie ma bowiem jednej takiej kwoty. Jest ich dużo więcej i to w podziale na potrącenia obowiązkowe i dobrowolne.

[srodtytul]W obowiązkowej kolejności i wysokości[/srodtytul]

[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]Kodeks pracy[/link] nie pozostawia żadnej swobody przy tzw. potrąceniach obowiązkowych. W art. 87 wskazuje zarówno kolejność, jak i maksymalną wysokość potrąceń. I tak wolno pracodawcy potrącać z wynagrodzenia za pracę, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek:

1) sumy egzekwowane na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych – do wysokości 3/5 wynagrodzenia; tyle samo wynosi granica przy zbiegu potrąceń,

2) inne należności niż świadczenia alimentacyjne, egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych – do wysokości połowy wynagrodzenia,

3) zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi – do wysokości połowy wynagrodzenia,

4) kary pieniężne, nakładane przez pracodawcę w związku z odpowiedzialnością porządkową pracownika, przewidziane w art. 108 k.p. – za jedno przekroczenie lub jeden dzień nieobecności nieusprawiedliwionej kara nie może być wyższa od jednodniowego wynagrodzenia pracownika, a łącznie kary nie mogą być wyższe niż dziesiąta część wynagrodzenia, po dokonaniu potrąceń sum wymienionych w poprzednich punktach.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pan Marian przeszarżował z zobowiązaniami. Wziął kredyty na samochód i wyposażenie, których nie jest w stanie spłacać. Komornik zgłosił się więc w imieniu banków do pracodawcy pana Mariana. Dostał jednak informację, że pan

Marian nie płaci też alimentów, więc te są w pierwszej kolejności ściągane z jego pensji. A że w sumie pracodawca może potrącić nie więcej niż 3/5 wynagrodzenia za pracę netto miesięcznie, najpierw przekaże pieniądze na alimenty, a resztę z tych 3/5 komornikowi.[/ramka]

[srodtytul]Ile ma zostać[/srodtytul]

To nie koniec ograniczeń. Musimy jeszcze pilnować, aby zostawić pracownikowi kwotę wolną. Ale tylko wtedy, gdy chodzi o egzekucję z jego pensji należności niealimentacyjnych. Przy alimentach jedyne ograniczenie to 3/5 wynagrodzenia netto, bez względu na to, ile faktycznie zostanie zatrudnionemu.

Kwota wolna dla pracownika pełnoetatowego wynosi:

- minimalne wynagrodzenie za pracę netto przy potrącaniu należności innych niż alimentacyjne na mocy tytułów wykonawczych,

- 75 proc. minimalnego wynagrodzenia netto – zaliczek pieniężnych udzielonych pracownikowi,

- 90 proc. minimalnego wynagrodzenia netto – kar pieniężnych przewidzianych w art. 108 kodeksu pracy.

Z art. 87[sup]1[/sup] k.p. nie wynika, aby kwota wolna była rzeczywiście minimalnym wynagrodzeniem za pracę netto. Przepis ten każe odliczać tylko składki na ubezpieczenia społeczne finansowane ze środków ubezpieczonego oraz zaliczki na podatek dochodowy.

Do tego sprowadziły ją jednak interpretacje resortu pracy i Państwowej Inspekcji Pracy ([b]zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/77510,153244_Stanowisko_Departamentu_Prawnego_w_Glownym_Inspektoracie_Pracy_z_16_pazdziernika_2007_r___GPP_416_4560_465_07_PE__w_sprawie_kwoty_wolnej_od_potracen.html]stanowisko Departamentu Prawnego w Głównym Inspektoracie Pracy z 16 października 2007 r., GPP-416-4560-465/07/PE[/link], oraz [link=http://www.rp.pl/artykul/77510,153241_Stanowisko_Departamentu_Prawa_Pracy_w_Ministerstwie_Pracy_i_Polityki_Spolecznej_z_16_pazdziernika_2007_r__w_sprawie_potracen.html]stanowisko Departamentu Prawa Pracy w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej z 16 października 2007 r.[/link][/b]).

W ich opinii minimalną pensję powinniśmy pomniejszyć jeszcze o składkę zdrowotną. W konsekwencji ustalamy kwotę wolną tak, jakbyśmy po prostu liczyli minimalną pensję netto (patrz ramka niżej)

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/6,1,402991.html]Zobacz wysokość minimalnych pensji netto: przy podstawowych kosztach uzyskania przychodu, przy podwyższonych kosztach uzyskania przychodu, dla niektórych niepełnoetatowców[/link][/b]

[srodtytul]Kiedy zmniejszamy, a kiedy nie[/srodtytul]

Wskazane pułapy kwot wolnych stosujemy także, gdy pracownik przepracuje tylko część miesiąca i za tę część otrzymuje pensję (por. [b]stanowisko Departamentu Głównego Inspektoratu Pracy z 3 lipca 2008 r., GPP-306-4560-457/08/PE[/b]). Bez żadnego proporcjonalnego zmniejszania. To stosujemy tylko u niepełnoetatowców.

W ich wypadku obniżamy kwoty wolne proporcjonalnie do wymiaru ich czasu pracy (art. 87[sup]1[/sup] § 2 k.p.).

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/6,3,403008.html]Zobacz, jakie kwoty są wolne od potrąceń dla niepełnoetatowców[/link][/b]

[ramka][b]Przykład[/b]

Pani Mariola zacznie pracę na umowę o pracę od 11 stycznia 2010 r. Ponieważ z przedłożonego przez nią świadectwa pracy wynika, że ma zajęcie komornicze, nowy szef zawiadomi komornika i byłą firmę o jej zatrudnieniu.

Jej wynagrodzenie za cały miesiąc zostało ustalone na 1350 zł brutto, a za przepracowaną część stycznia pracodawca naliczy jej 944,88 zł brutto (160 godzin do przepracowania w całym miesiącu, z czego pani Mariola nie pracowała przez 48 godzin):

- 1350 zł : 160 godzin = 8,44 zł

- 8,44 zł x 48 godzin = 405,12 zł

- 1350 zł – 405,12 zł = 944,88 zł

Netto pani Marioli będzie się należało za ten miesiąc 724,96 zł (podstawowe koszty uzyskania przychodów i złożony PIT-2). A to oznacza, że pracodawca nie będzie mógł potrącić z tej sumy ani złotówki dla komornika.

Musi jej bowiem zostawić kwotę wolną od potrąceń w wysokości 984,15 zł, a ta przewyższa faktycznie wypłacane wynagrodzenie.[/ramka]

[srodtytul]Zwykle osobno[/srodtytul]

Wynagrodzenie za pracę w rozumieniu przepisów ochronnych prawa pracy mamy interpretować szeroko. Zatem musimy je stosować również przy dokonywaniu potrąceń, m.in. z ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, nagrody jubileuszowej czy odszkodowania za wadliwe rozwiązanie umowy o pracę (por. [b]wyroki SN z 12 maja 2005 r., I PK 248/04, z 17 lutego 2004 r., I PK 217/03, z 11 czerwca 1980 r., I PR 43/80).[/b]

I co ważne, kwotę wolną powinniśmy zostawiać przy każdym z tych wypłacanych świadczeń. Tak uznał resort pracy w swoim stanowisku z 14 grudnia 2007 r.

Pamiętajmy też, że w miesiącu, w którym są wypłacane składniki wynagrodzenia za okresy dłuższe niż jeden miesiąc, potrącenia dokonujemy od łącznej kwoty, a nie od każdej z osobna (art. 87 § 8 k.p.).

W tym wypadku na pewno zostawiamy jedną kwotę wolną. I jeszcze jedno: jeśli wypłacamy pracownikowi nagrodę z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, trzynastkę oraz należności przysługujące pracownikom z tytułu udziału w zysku lub nadwyżce bilansowej, musimy je przekazać w całości na pokrycie alimentów.

[srodtytul]Także przy dobrowolnych[/srodtytul]

Kwota wolna obowiązuje także przy tzw. potrąceniach dobrowolnych. Czyli takich, na które pracownik wyraża zgodę na piśmie. Tu art. 91 § 2 k.p. zobowiązuje nas do zostawienia pracownikowi:

- minimalnego wynagrodzenia za pracę netto przy potrącaniu należności na rzecz pracodawcy,

- 80 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę netto – innych należności niż na rzecz pracodawcy.

[ramka][b]Jak przebiegają rachunki[/b]

Ponieważ kwoty wolne są minimalnym wynagrodzeniem za pracę netto lub procentem od tej kwoty, obliczenia przeprowadzamy dokładnie tak samo, jakbyśmy ustalali, ile na rękę ma dostać pracownik pełnoetatowy, jeśli zarabia 1317 zł. Pamiętając przy tym o podziale na rodzaj kosztów uzyskania przychodów oraz o PIT-2.

[b]Krok 1.[/b] Składki na ubezpieczenia społeczne

Najpierw ustalamy wysokość składek na ubezpieczenia społeczne, finansowanych przez pracownika. I osobno liczymy składkę emerytalną (9,76 proc.), rentową (1,5 proc.) oraz chorobową (2,45 proc.) od kwoty 1317 zł (lub jej wartości proporcjonalnej przy niepełnoetatowcach).

[b]Krok 2.[/b] Składka na ubezpieczenie zdrowotne

Teraz musimy ustalić składkę na ubezpieczenie zdrowotne.

Jej podstawę stanowi minimum ustawowe brutto – suma składek na ubezpieczenia społeczne. Od tej kwoty wystarczy policzyć 9 proc., aby uzyskać pełną składkę zdrowotną, oraz 7,75 proc. – do odliczenia od podatku.

[b]Krok 3.[/b] Zaliczka na podatek dochodowy

Aby obliczyć zaliczkę na podatek dochodowy, najpierw ustalamy podstawę opodatkowania. W tym celu od kwoty minimalnej pensji brutto odejmujemy sumę składek na ubezpieczenia społeczne oraz koszty uzyskania przychodów (podstawowe lub podwyższone).

Uzyskany wynik zaokrąglamy do pełnych złotych: w górę przy końcówkach równych lub wyższych niż 50 groszy, w dół przy niższych niż 50 groszy (art. 63 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=582ECDA0581859658EA2BD1E83B507D8?n=1&id=176376&wid=328885]ordynacji podatkowej[/link]).

Następnie mnożymy go przez 18 proc. i odejmujemy tzw. ulgę obniżającą zaliczkę, jeśli pracownik złoży PIT-2. Od uzyskanej kwoty odejmujemy składkę zdrowotną odliczaną od podatku, a wynik zaokrąglamy do pełnych złotych w taki sam sposób, jak podstawę opodatkowania.

[b]Krok 4.[/b] Kwota wolna

W tym kroku wystarczy odjąć od kwoty minimalnego wynagrodzenia brutto: sumę składek na ubezpieczenia społeczne, pełną składkę zdrowotną i zaliczkę na podatek dochodowy (różna w zależności od kosztów uzyskania przychodów i PIT-2). Wyniki stanowią kwoty wolne od potrąceń.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/6,1,403008.html]Zobacz kwoty wolne od potrąceń obowiązkowych w 2010 r.[/link][/b]

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/6,2,403008.html]Zobacz kwoty wolne od potrąceń dobrowolnych w 2010 r.[/link][/b]

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/6,3,403008.html]Zobacz kwoty wolne od potrąceń dla niepełnoetatowców[/link][/b]

[/ramka]