Tak wynika ze [link=http://www.rp.pl/artykul/314830.html]stanowiska Głównego Inspektoratu Pracy z 2 czerwca br. w sprawie osoby przywróconej do pracy w wyniku wyroku sadowego.[/link] Pracodawca zwolnił ją, choć była w wieku przedemerytalnym, czyli chronionym.
[srodtytul]Pod szczególną ochroną[/srodtytul]
Osoba chroniona z art. 39 k.p., czyli będąca w okresie czterech lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego, korzysta ze szczególnych praw, gdy zostanie przywrócona do pracy wskutek wyroku sądowego. Art. 47 k.p. takim osobom nakazuje zasądzić wynagrodzenie za cały okres pozostawania bez zajęcia. Z takiego przywileju korzystają także przywróceni:
- pracownica w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego,
- ojciec wychowujący dziecko w okresie korzystania z urlopu macierzyńskiego,
- pracownik, którego rozwiązanie umowy o pracę podlega ograniczeniu z mocy przepisu szczególnego.
Pozostali z takim orzeczeniem mogą w razie powrotu do dawnej firmy liczyć jedynie na dwumiesięczne wynagrodzenie, a jeżeli okres wypowiedzenia wynosił trzy miesiące, wówczas tylko na pobory za miesiąc, bez względu na to, jak długo pozostawali bez zajęcia.
[srodtytul]Czas poślizgu[/srodtytul]
Wątpliwość, o którą spytaliśmy GIP, dotyczyła sytuacji, gdy podwładna nie od razu po wydaniu wyroku wróciła do firmy, a miała na to siedem dni. Czy szef powinien zapłacić jej za cały okres pozostawania bez pracy, w tym za kilkudniowy poślizg, kiedy pojawiła się w firmie, czy tylko do momentu wydania wyroku? Skoro uregulowałby pobory tylko do orzeczenia, to kogo należy obciążyć za lukę do czasu pojawienia się w pracy?
GIP uważa, że wyrok przywracający szczególnie chronionego uwzględnia jedynie wysokość wynagrodzenia warunkowo przysługującego na dzień orzekania. Jest to więc kwota należna pracownikowi, gdy wyrok staje się prawomocny, bo żadna ze stron nie wniosła od niego apelacji. Ponieważ – według GIP – art. 57 k.p. nakazuje wypłacić takiej osobie pobory za cały czas pozostawania bez zajęcia, szef powinien też uregulować za dni, kiedy pracownik jeszcze nie wrócił na stanowisko. Jeśli jednak pracodawca ociągałby się, podwładny ma roszczenie o uregulowanie tej kwoty, ale odsetki za opóźnienie w wypłacie wynagrodzenia należnego za czas pozostawania bez pracy należą się dopiero od podjęcia pracy.
[b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/77510,314830_Stanowisko_Glownego_Inspektoratu_Pracy_z_2_czerwca_2009_r__w_sprawie_wynagrodzenia_zasadzonego_na_rzecz_pracownika_w_wieku_przedemerytalnym__przywroconego_przez_sad_do_pracy__GPP_381_4560_37_09___PE_RP_.html]stanowisko Głównego Inspektoratu Pracy z 2 czerwca 2009 r. w sprawie wynagrodzenia zasądzonego na rzecz pracownika w wieku przedemerytalnym, przywróconego przez sąd do pracy (GPP-381-4560-37/09/ PE/RP)[/link][/b]