Ponieważ znowu mamy do czynienia z przestojem, nie ma przeszkód, by szef skierował na ten czas podwładnych do tzw. pracy zastępczej (art. 81 § 3 k.p.). Warunek jest jednak taki, by chociaż w przybliżeniu odpowiadała ich kwalifikacjom. Ten warunek został spełniony, gdyż zatrudnieni mają robić to samo, co poprzednio.

Pracodawca może także płacić niekiedy za pracę zastępczą mniej niż za normalną, gdyż wprost pozwala na to wskazany przepis. Należy się wówczas wynagrodzenie przewidziane za pracę zastępczą, byle nie niższe od przestojowego (w tej sytuacji liczonego wyłącznie od stawki zasadniczej, bez premii). Skoro jednak opisane osoby mają w tym czasie świadczyć te same czynności co do tej pory, za pracę zastępczą dostaną normalne płace.