To zależy od sytuacji finansowej pracowników zakładu opieki zdrowotnej oraz od postanowień obowiązującego w nim regulaminu funduszu socjalnego. Generalnie mamy obowiązek wspomagać z funduszu pracowników i ich rodziny, byłych pracowników będących teraz emerytami lub rencistami i ich rodziny oraz inne osoby, którym we wskazanym regulaminie przyznamy prawo do korzystania ze świadczeń z naszego funduszu socjalnego, np. podopieczni domów dziecka lub seniora.

Wynika tak z art. 2 pkt 5 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Ustawa zastrzega jednak, że konkretnej pomocy udzielamy rzeczywiście potrzebującym, kierując się przy tym kryteriami socjalnymi, czyli sytuacją rodzinną, materialną, zdrowotną i bytową.

Trzeba przyznać, że firmy stosują najczęściej kryterium wysokości dochodu przypadającego na członka rodziny. Każą np. pracownikowi składać takie oświadczenie, a niekiedy przedstawiać na dowód PIT za zeszły rok. Szczegóły oraz procedurę starań o wsparcie z funduszu powinien określać dokładnie zakładowy regulamin socjalny. Jeśli więc przyjmuje on taki właśnie warunek (dochód przypadający na członka rodziny zainteresowanego), to lekarze nie mają raczej szans na stałe świadczenia ze szpitalnego funduszu socjalnego, w tym wczasy pod gruszą. No, chyba że niektórzy z nich, jeśli mają liczną rodzinę na utrzymaniu, a np. żona pozostaje na bezrobociu; wtedy dochód na członka rodziny będzie niski i nie zostaną zdyskwalifikowani w staraniach o pomoc.

Mimo ich wysokich zarobków nie wolno jednak w ogóle wykluczyć opisanych medyków z grona uprawnionych do wsparcia. Zawsze można ich wspomóc z funduszu socjalnego w razie zdarzenia losowego, np. pożaru domu, powodzi, kradzieży czy przewlekłej lub ciężkiej choroby lekarza czy kogoś z jego bliskich, która wymaga kosztownej rekonwalescencji.

[i]Podstawa prawna: art. 2 pkt 5 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=74017]ustawy z 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (tekst jedn. DzU z 1996 r. nr 70, poz. 335 ze zm.)[/link][/i]