Pracownik jest zatrudniony na pełny etat. Dostaje wynagrodzenie zasadnicze według stawki godzinowej 12 zł oraz miesięczne premie uznaniowe. W grudniu 2007 r. powinien przepracować 19 dni po osiem godzin. Faktycznie przepracował 12 dni po osiem godzin (96 godzin), gdyż przez cztery dni korzystał z urlopu wypoczynkowego, przez dwa z opieki nad dzieckiem, a jeden dzień był nieobecny z powodu śmierci teścia. W grudniu dostał też 300 zł premii uznaniowej. Ile pieniędzy powinienem mu wypłacić za ten miesiąc?
– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie. By to uczynić, trzeba najpierw obliczyć kilka rodzajów wynagrodzeń: częściowe za 12 dni przepracowanych w grudniu, za cztery dni urlopu wypoczynkowego oraz za dni zwolnień od pracy (opieka nad dzieckiem, komisja ZUS). Ustalamy je w kolejnych etapach.
Nie ma z tym większego problemu, gdyż wynagrodzenie częściowe (za dni przepracowane w grudniu) stanowi w tej sytuacji iloczyn przepracowanych godzin i godzinowej stawki poborów.
12 zł x 96 godzin = 1152 zł
Bardziej skomplikowane rachunki wchodziłyby w grę, gdyby opisany pracownik miał wynagrodzenie zasadnicze lub dodatki określone w stałej stawce miesięcznej, czyli ryczałtem kwotowym (np. 3000 zł) lub jednakowym procentem od ryczałtu miesięcznego (np. 15 proc. z 2000 zł). W takiej sytuacji stałą stawkę miesięczną podzielilibyśmy przez liczbę godzin przypadających do przepracowania w grudniu (152). Taką metodę wyliczeń narzuca bowiem § 12 rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia i innych należności przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 62, poz. 289 ze zm.). W tej sytuacji rachunki są jednak zbędne, bo opisany pracownik otrzymuje wyłącznie wynagrodzenia ruchome. Premii uznaniowej nie sposób bowiem zakwalifikować do składników w stałej stawce miesięcznej, gdyż są to elementy o charakterze jednorazowym i nieperiodycznym, będące nagrodami.
Stosujemy teraz rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (DzU nr 2, poz. 14 ze zm.). Zgodnie z nim do podstawy wymiaru wynagrodzenia urlopowego przyjmujemy zatem wyłącznie stawki godzinowe w łącznej wysokości wypłaconej podczas trzech miesięcy poprzedzający miesiąc rozpoczęcia wypoczynku, czyli w listopadzie, październiku i we wrześniu ubiegłego roku. I tu mamy problem, bo czytelnik nie podał takich parametrów. Zakładamy więc, że zatrudniony przepracował wtedy wszystkie zaplanowane dla niego dni robocze. Uzyskał więc:
- w listopadzie 2016 zł (12 zł x 168 godzin),
- w październiku 2208 zł (12 zł x 184 godziny),
- we wrześniu 1920 zł (12 zł x 160 godzin),
- łącznie w tym okresie 6144 zł (2016 zł + 2208 zł + 1920 zł).
Z podstawy wymiaru wyłączamy natomiast premie uznaniowe, co potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 20 lipca 2000 r. (I PKN 17/00).
Tak ustaloną podstawę wymiaru dzielimy następnie przez godziny, jakie pracownik faktycznie przepracował w ciągu trzech miesięcy poprzedzających miesiąc rozpoczęcia urlopu.
6144 zł : 512 godziny = 12 zł
Uzyskaną stawkę godzinową mnożymy przez liczbę godzin, jaką zatrudniony przepracowałby, gdyby nie poszedł na urlop (32).
12 zł x 32 godziny = 384 zł
Wynagrodzenie za zwolnienie od pracy, za które przepisy zachowują prawo do wynagrodzenia, liczymy jak pensję za urlop wypoczynkowy. Z jednym wyjątkiem – składniki zmienne bierzemy z miesiąca, kiedy przypadło zwolnienie od pracy. Wynika tak z § 5 rozporządzenia z 29 maja 1996 r. W tej sytuacji mamy do czynienia z następującymi zwolnieniami od pracy:
- na opiekę nad dzieckiem
Według art. 188 kodeksu pracy zatrudnionemu wychowującemu przynajmniej jedno dziecko do 14 lat przysługują dwa dni zwolnienia od pracy w roku kalendarzowym z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
- na pogrzeb teścia
Podwładnemu należy się z tego powodu dzień wolny, co potwierdza § 15 pkt 2 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (DzU nr 60, poz. 281 ze zm.). W świetle § 16 rozporządzenia za czas tego zwolnienia od pracy przysługuje wynagrodzenie.
Wynagrodzenie za trzy dni zwolnienia od pracy ustalamy, mnożąc stawkę godzinową przez godziny, jakie zatrudniony przepracowałby w trakcie zwolnienia (24).
12 zł x 24 godziny = 288 zł
By ustalić, ile opisany pracownik powinien dostać za grudzień, sumujemy wynagrodzenia z poszczególnych kroków i premię uznaniową.
1152 zł + 384 zł + 288 zł + 300 zł = 2124 zł
Razem więc powinniśmy wypłacić pracownikowi 2124 zł wynagrodzenia za grudzień.