- Czy różnicowanie wynagrodzeń pracowników zatrudnionych na tym samym stanowisku, ale w dwóch różnych terenowo oddziałach pracodawcy (Warszawa, Suwałki) to forma dyskryminacji w wynagradzaniu?

Nie.

Co do zasady. Zgodnie z art. 183c k.p. pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za pracę jednakową lub o jednakowej wartości. Takie różnicowanie jest jednak możliwe ze względu na obiektywną przyczynę, np. rynkową, gospodarczą. W tym wypadku różne koszty utrzymania pracownika i jego rodziny w Warszawie i Suwałkach uzasadniają odmienną wysokość wynagrodzeń tych pracowników.

- Czy pracownik może naciągnąć firmę na nadgodziny, jeżeli samowolnie zostanie dłużej w firmie?

Nie.

Co do zasady zgodnie z art. 151 k.p. praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także ta wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Praca w nadgodzinach jest dopuszczalna w razie konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii bądź szczególnych potrzeb pracodawcy. Z tej definicji wynika więc, że to pracodawca zleca podwładnemu pracę w godzinach nadliczbowych. Sam pracownik nie jest władny wydać sam sobie takiej dyspozycji.

Ze względów dowodowych warto jednak zadbać o to, aby w regulaminie pracy sprecyzować zasady dotyczące sposobu polecania pracy w nadgodzinach, np. tylko w formie pisemnej. Gdyby doszło do konfliktu w sądzie z pracownikiem, istnienie takich regulacji działa na korzyść pracodawcy.

dr Maciej Chakowski, wspólnik w C&C Chakowski & Ciszek