- Pracuję w dziale płac. Wypłacamy pracownikom wynagrodzenia przelewem na rachunek bankowy po zatwierdzeniu listy wypłat przez pracodawcę. Zatrudnieni zgłaszają, że często dostają pieniądze dzień lub dwa po przyjętym w firmie terminie płatności.
Zwróciłam na to uwagę pracodawcy, ale powiedział, że przelewy są robione najpóźniej w ostatnim dniu płatności wynagrodzenia, więc jest to zgodne z prawem, a on nie odpowiada za księgowanie przez bank środków na rachunku. Czy za takie opóźnienia w wypłacie pracownicy mogą się domagać jakiejś rekompensaty?
– pyta czytelniczka
Pracodawca ma obowiązek wypłacać wynagrodzenia w terminach przyjętych w przepisach wewnątrzzakładowych (regulaminie pracy, a w mniejszych firmach – informacji przekazanej pracownikom). Stosując (za zgodą lub na wniosek pracownika) wypłatę w formie przelewu, musimy pamiętać o dwóch zasadach:
• jeżeli ustalony dzień wypłaty wynagrodzenia za pracę jest dniem wolnym od pracy, wynagrodzenie wypłaca się w dniu poprzedzającym,
• w dniu wypłaty wynagrodzenia pracownik musi uzyskać rzeczywisty dostęp do zarobionej kwoty.
Zatem dniem faktycznej wypłaty jest dzień zaksięgowania pieniędzy na rachunku pracownika, a nie „zrobienia przelewu” przez pracodawcę.
Płaca pod ochroną
Określenie w przepisach kodeksu pracy terminu wypłaty wynagrodzenia ma służyć temu, by wyraźnie zakreślić datę, do której zatrudniony ma otrzymać należną mu pensję. Jest to zatem dzień, do upływu którego pracownik musi mieć możliwość dysponowania swoim wynagrodzeniem. Dotyczy to wypłaty zarówno gotówkowej (w kasie zakładu pracy), jak i przelewem na wskazany przez niego rachunek bankowy.
Nie możemy przyjąć, że termin wypłaty wynagrodzenia jest terminem „dla pracodawcy”, tzn. oznacza dzień, w którym – mówiąc potocznie – wydaje określoną kwotę. Przy takim ujęciu rzeczywiście dzień złożenia dyspozycji obciążenia rachunku pracodawcy byłby dniem spełnienia zobowiązania.
Jednak w tym dniu pracownik musi już mieć możliwość korzystania ze swojego wynagrodzenia. Dlatego pracodawca musi dokonywać przelewów z takim wyprzedzeniem, by w terminie wypłaty wynagrodzenia środki były już na rachunku bankowym podwładnego.
Procent za spóźnienie
Niewypłacenie wynagrodzenia w terminie powoduje obowiązek wypłacenia odsetek ustawowych. Pracownik ma prawo ich żądać nawet wtedy, gdy opóźnienie jest następstwem okoliczności, za które firma nie ponosi odpowiedzialności.
W praktyce przy nieznacznych opóźnieniach zwykle nikt nie zaprząta sobie głowy odsetkami. Pamiętać jednak należy, że nieterminowa wypłata wynagrodzenia stanowi nieprawidłowe wykonanie zobowiązania przez pracodawcę. Tym samym pracownik może dochodzić odszkodowania za powstałą w związku z tym szkodę.
Przykład
Pan Jan zatrudniony w zakładzie ślusarskim dzień po terminie wypłaty wynagrodzenia ma termin płatności za telefon, Internet i szkołę dziecka. Pracodawca spóźnił się pięć dni z wypłatą wynagrodzenia, przez co pracownik nie mógł terminowo zrealizować tych płatności.
Musiał od każdej z nich zapłacić odsetki za opóźnienie. W konsekwencji po stronie pracownika powstała określonej wartości szkoda. Może z tego powodu wystąpić do sądu o uzyskanie odszkodowania.
Skutki zwłoki w wypłacie
• Odsetki z tytułu opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia za pracę przysługują pracownikowi za czas opóźnienia także w części, od której pracodawca odprowadził składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne oraz zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych – wyrok z 19 września 2002 r. (III PZP 18/02)
• Pracodawca, który nie wypłaca pracownikowi w terminie całości wynagrodzenia, ciężko narusza swój podstawowy obowiązek z winy umyślnej, choćby z przyczyn niezawinionych nie uzyskał środków finansowych na wynagrodzenia – wyrok z 4 kwietnia 2000 r. (I PKN 516/99)
• Niewypłacenie wynagrodzenia za pracę w ustalonym terminie stanowi wystarczającą przyczynę rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 55 § 1
1
k.p. –
wyrok z 5 lipca 2005 r. (I PK 276/2004)