Spółka, która jest dłużnikiem swojego udziałowca (np. w tytułu otrzymanych pożyczek), to częste zjawisko w praktyce rynkowej. Niemal równie często zadłużenie takie nie jest spłacane na rzecz udziałowca w standardowy sposób, lecz jest zamieniane na udziały w kapitale spółki. Proces ten określany jest mianem konwersji wierzytelności na kapitał. Polega na objęciu udziałów w podwyższonym kapitale spółki (dłużnika) przez udziałowca (wierzyciela) w zamian za wkład odpowiadający kwotowo konwertowanej wierzytelności.
Określanie skutków podatkowych konwersji wierzytelności na kapitał zakładowy od dawna budzi wiele wątpliwości. Generalnie w praktyce stosowane są dwa sposoby przeprowadzenia tego procesu. Wybór odpowiedniej metody jest niezwykle istotny, gdyż rzutuje na skutki podatkowe całej transakcji.
Jedna z metod polega na wniesieniu wierzytelności przez udziałowca-wierzyciela do spółki-dłużnika tytułem wkładu niepieniężnego w zamian za udziały w podwyższonym kapitale zakładowym spółki.
Pierwszy sposób nieopłacalny
Metoda ta nie cieszy się dużym powodzeniem, a przyczyny tego należałoby upatrywać w skutkach podatkowych takiej transakcji.
Wniesienie wkładu niepieniężnego (w tym przypadku wierzytelności) do spółki kapitałowej (który to wkład nie stanowi jednocześnie przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części) wiąże się z powstaniem – przychodu po stronie udziałowca-wierzyciela w wysokości wartości nominalnej udziałów/akcji objętych w zamian za taki wkład. Przychód rozpoznaje się na moment wniesienia takiego wkładu.
Nie było nabycia
Z interpretacji fiskusa i sądów administracyjnych wynika, że w przypadku wniesienia aportem wierzytelności własnej taka możliwość nie istnieje. Przyczyną zarysowania się takiego stanowiska był art. 15 ust. 1j pkt 3 ustawy o CIT, który, w brzmieniu obowiązującym do końca 2014 r., pozwalał pomniejszać przychód z tytułu wniesienia wkładem niepieniężnym składników majątku niestanowiących środków trwałych, wartości niematerialnych i prawnych oraz udziałów (czyli m.in. wierzytelności) o koszty stanowiące cenę nabycia takiego aportowanego składnika majątku. Skoro zaś wierzytelność własna nie została w ogóle nabyta, to nie było formalnej podstawy dla takiego pomniejszenia. Prawo to przysługiwało wyłącznie w przypadku wniesienia aportem wierzytelności nabytej, tzn. takiej, która powstała pierwotnie u innego podatnika.
Czy jest to wytworzenie
Począwszy od 2015 r. przepis ten pozwala na zaliczanie do kosztów podatkowych nie tylko wydatków na nabycie, ale również wytworzenie takiego aportowanego składnika majątku. Logiczną konsekwencją tej zmiany powinno być zatem dopuszczenie możliwości ujmowania w ciężar kosztów również wartości wierzytelności własnej, jako składnika majątku w pewnym sensie wytworzonego przez podatnika. Obecnie nie wiadomo jednak, czy powstanie wierzytelności własnej (np. wskutek udzielenia pożyczki) będzie stawiane przez organy podatkowe i sądy administracyjne na równi z „wytworzeniem" tego składnika majątku.
Można stracić na odsetkach
Na tym jednak nie koniec wad pierwszego z prezentowanych rozwiązań konwersji wierzytelności na kapitał. Druga istotna przeszkoda wynika bezpośrednio z przepisów dotyczących tzw. cienkiej (niedostatecznej) kapitalizacji. Otóż wniesienie wkładem niepieniężnym wierzytelności wynikających z udzielonych pożyczek lub odsetek od tych pożyczek pomniejsza wartość kapitału własnego na potrzeby kalkulacji wskaźnika odsetek niestanowiących kosztów podatkowych. Im mniejsza wartość kapitału własnego rozpoznawanego dla celów cienkiej kapitalizacji, tym wskaźnik ten będzie wyższy, wyższa będzie również wartość odsetek niestanowiących kosztów podatkowych.
Drugie rozwiązanie jest niepewne
Druga metoda konwersji wierzytelności na kapitał polega na objęciu przez udziałowca-wierzyciela udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym spółki-dłużnika w zamian za wkład pieniężny. Jednak zamiast faktycznej wpłaty gotówki następuje potrącenie wierzytelności spółki w związku z wydaniem udziałów z konwertowaną wierzytelnością wspólnika wobec spółki.
Ta metoda konwersji wierzytelności na kapitał jest podatkowo neutralna w momencie przeprowadzenia transakcji. Innymi słowy, udziałowiec nie ma obowiązku rozpoznania jakiegokolwiek przychodu na moment objęcia udziałów we wskazany sposób. Wszelkie konsekwencje podatkowe odroczone są do momentu zbycia tych udziałów.
Problem z zastosowaniem omawianej metody polega na możliwości przekwalifikowania takiej transakcji na wkład niepieniężny – ze wszystkimi skutkami podatkowymi, o których była mowa wcześniej.
Próba przekwalifikowania
Przykładem negatywnego podejścia praktyki do omawianego zagadnienia jest wyrok NSA z 25 marca 2015 r. (II FSK 349/13).
Stroną sporu była spółka kapitałowa, która udzieliła spółce zależnej pożyczki, a następnie rozważała konwersję tej pożyczki (wraz z odsetkami) na kapitał dłużnika. Planowała wniesienie wkładu pieniężnego w wysokości równej wartości wierzytelności pożyczkowej, a następnie potrącenie zobowiązania wobec spółki zależnej, wynikającego z objęcia jej udziałów, z tą wierzytelnością. Celem spółki było m.in. uzyskanie potwierdzenia przez organ podatkowy, że w przypadku późniejszej sprzedaży takich udziałów koszty uzyskania przychodów powinny odpowiadać wydatkom na objęcie udziałów, czyli wartości wkładu (równej z kolei wartości wierzytelności).
Organ podatkowy, a następnie WSA w Warszawie nie zaaprobowały rozwiązania, które opisała spółka. Spór sprowadził się de facto do ustalenia prawidłowej kwalifikacji transakcji objęcia przez wnioskodawcę udziałów w spółce zależnej. Organ podatkowy oraz WSA zgodnie stwierdziły, że pomimo zadeklarowania przez spółkę wniesienia wkładu pieniężnego, cała transakcja byłaby faktycznie wniesieniem wkładu niepieniężnego w postaci wierzytelności własnej. Zdaniem organu i sądu, konwersja długu na kapitał zawsze będzie wniesieniem wkładu niepieniężnego – niezależnie od tego, jak zostanie zakwalifikowana na gruncie prawa cywilnego. Skutki podatkowe zarówno samej transakcji objęcia udziałów, jak również ich późniejszego zbycia, powinny odpowiadać skutkom wniesienia wierzytelności własnej jako wkładu niepieniężnego do spółki kapitałowej. A to z kolei oznacza:
- obowiązek rozpoznania przychodu podatkowego na moment objęcia udziałów – w wysokości wartości nominalnej tych udziałów (art. 12 ust. 1 pkt 7 ustawy o CIT) oraz
- prawo ujęcia kosztu podatkowego przy sprzedaży tych udziałów, również w wysokości ich wartości nominalnej (art. 15 ust. 1k pkt 1 ustawy o CIT).
Efekt końcowy sporu
Stanowisko to zostało również potwierdzone przez NSA. Zdaniem sądu konwersja długu na kapitał to zamiana wierzytelności na inne prawo majątkowe. W związku z tym nie może ona zostać uznana za wkład pieniężny. Skutki podatkowe transakcji objęcia udziałów i ich późniejszego zbycia powinny być określane na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 7 oraz art. 15 ust. 1k pkt 1 ustawy o CIT.
Wyrok ten, niewątpliwie niekorzystny dla podatników, nie jest niestety odosobniony. W podobnym tonie wypowiedział się chociażby NSA w wyroku z 25 czerwca 2014 r. (II FSK 1799/12).
Zdaniem autorki
Agnieszka Sułkowska, doradca podatkowy Crido Taxand sp. z o.o.
Czy fiskus może ingerować w treść uchwały
Zwolennicy negatywnego podejścia do konwersji wierzytelności na kapitał z wykorzystaniem wkładu pieniężnego podkreślają, że wkład pieniężny musi się wiązać z faktycznym przepływem pieniądza. Wskazują również, że konwersja wierzytelności na kapitał oznacza zamianę jednego prawa w inne, co zawsze wiąże się z wniesieniem wkładu niepieniężnego. Zatem niezależnie od treści uchwały wspólników konwersja wierzytelności na kapitał powinna być zawsze – dla celów podatkowych – traktowana jak wniesienie wkładu niepieniężnego.
Zwolennicy podejścia pozytywnego podkreślają z kolei, że o formie wkładu (pieniężnej lub niepieniężnej) powinna decydować treść uchwały o podwyższeniu kapitału, a potrącenie powinno być traktowane na równi z wpłatą pieniędzy. Takie stanowisko zostało zaprezentowane m.in. w wyroku NSA z 14 grudnia 2004 r. (FSK 2066/ 04).
W związku z licznymi kontrowersjami wokół omawianej tematyki w każdym przypadku warto rozważyć alternatywne formy restrukturyzacji zadłużenia spółki lub odpowiednio zabezpieczyć transakcję konwersji długu, zarówno poprzez jej odpowiednie ustrukturyzowanie, jak również indywidualną interpretację. ?
>Kontrowersje wymagały rozstrzygnięcia NSA
Obowiązek rozpoznania przez udziałowca-wierzyciela przychodu wynikającego z wniesienia wierzytelności jako wkładu do spółki-dłużnika wynika z art. 12 ust. 1 pkt 7 ustawy o CIT. Zgodnie z nim przychodem podatkowym jest nominalna wartość udziałów (akcji) w spółce objętych w zamian za wkład niepieniężny w innej postaci niż przedsiębiorstwo lub jego zorganizowana część, przy czym przepisy art. 14 ust. 1–3 stosuje się odpowiednio.
Wykorzystanie w takiej sytuacji mechanizmu agio (tzn. wyemitowanie i objęcie udziałów o minimalnej wartości nominalnej i wyższej emisyjnej) może potencjalnie skutkować zmniejszeniem obciążenia podatkowego udziałowca na moment objęcia takich udziałów. Wynika to z brzmienia przytoczonego przepisu zrównującego co do zasady wartość przychodu podatkowego w takiej sytuacji z wartością nominalną, nie emisyjną, obejmowanych udziałów. Rozwiązanie to jest jednak ryzykowne, czego powodem jest odwołanie do art. 14 ustawy o CIT, czyli przepisu dającego organom prawo do szacowania dochodu/przychodu w przypadku, gdy został on ustalony bez zachowania warunków rynkowych.
Możliwość szacowania przychodu przez organy podatkowe ma miejsce tylko wówczas, gdy zaniżono wartość całego wkładu bez względu na to, jaka część tej wartości została odniesiona na kapitał zakładowy, a jaka na zapasowy. Tak też wypowiadają się najczęściej sądy administracyjne (wyrok NSA z 15 maja 2014 r., II FSK 1772/13).
Organy podatkowe dążą z kolei do przeforsowania niekorzystnego dla podatników poglądu, zgodnie z którym mają one prawo do szacowania przychodu podatnika również wtedy, gdy przekazanie części wkładu na kapitał zapasowy nie ma biznesowego uzasadnienia. Niestety podejście to jest czasem powielane w orzecznictwie sądów administracyjnych, np. w wyroku NSA z 9 grudnia 2014 r. II FSK 2591/12).
Kontrowersje wokół powyższej tematyki doprowadziły w końcu do przekazania tego dyskusyjnego zagadnienia do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów NSA (postanowienie NSA z 28 stycznia 2015 r., II FSK 1772/13).
Obowiązek rozpoznania przychodu podatkowego na wniesieniu aportem wierzytelności przez udziałowca nie byłby problemem, gdyby istniała obiektywna możliwość pomniejszenia tego przychodu o koszty podatkowe w wysokości wartości nominalnej (brutto) takiej wierzytelności.