Przedsiębiorcy od lat mają problemy z rozliczeniem wyjazdów swoich pracowników. Skarbówka często zmienia zdanie, różnie orzekają sądy. W ostatnich interpretacjach fiskus zgadza się już na to, że pracodawca nie musi potrącać podatku pracownikowi, któremu finansuje samolot i hotel. Urzędnicy jednak ciągle chcą PIT od opłacanych służbową kartą posiłków.
Eskapady po całym świecie
Przekonała się o tym firma, która zatrudnia pracownika do prac serwisowych. Jeździ on po całym świecie – Europa, Afryka, Bliski Wschód – i naprawia montowane przez przedsiębiorstwo urządzenia. Jest pracownikiem mobilnym, jego wyjazdy nie są podróżami służbowymi w rozumieniu kodeksu pracy.
Czytaj także: Wyjazd do klienta to podróż służbowa - skarbówka zgadza się na dietę i rozliczenie w kosztach
Za dojazdy, noclegi i wyżywienie płaci firmową kartą. Pracodawca nie obciąża go kosztami. Nie nalicza mu również przychodu.
Firma powołała się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. K 7/13). Określono w nim, jakie kryteria muszą być spełnione, aby zakwalifikować przekazywane pracownikowi świadczenie jako jego przychód ze stosunku pracy.
Kiedy jest korzyść majątkowa
Po pierwsze, musi z niego korzystać dobrowolnie, bez żadnego przymusu ze strony firmy.
Po drugie, powinno przynieść mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musiałby ponieść.
Po trzecie, korzyść ta jest wymierna i przypisana indywidualnie.
Po czwarte, przekazane świadczenie musi być w interesie pracownika, a nie pracodawcy.
Zdaniem firmy finansowanie wyjazdu nie daje korzyści majątkowej pracownikowi. Jest bowiem w interesie pracodawcy. Zapewnienie noclegów, przejazdów i wyżywienia umożliwia prawidłowe wykonywanie powierzonych zadań. Gdyby nie konieczność wykonywania służbowych czynności w określonym miejscu pracownik nie miałby potrzeby korzystania z tych świadczeń.
Fiskus zgodził się tylko częściowo z tym stanowiskiem. Przypomniał, że pojęcie „nieodpłatne świadczenia", którym posługuje się ustawa o PIT, jest rozumiane szeroko. Obejmuje bowiem wszystkie zdarzenia prawne, których następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu. A także te, których skutkiem jest niezwiązane z kosztami przysporzenie majątkowe.
Świadczenie na potrzeby osobiste
Takim przysporzeniem dla zatrudnionej osoby jest zapewniane jej przez pracodawcę wyżywienie. Pracownik musi bowiem ponosić koszty jedzenia bez względu na to, czy jest w trakcie wykonywania służbowych obowiązków, czy też nie. Zwrot tych kosztów to świadczenie na potrzeby osobiste, niezależnie od celu i okoliczności ,w jakich zostało przekazane. W konsekwencji wartość wyżywienia stanowi przychód pracownika. A pracodawca powinien potrącić zaliczkę na podatek i odprowadzić ją do urzędu skarbowego.
Inaczej jest z pozostałymi świadczeniami. Fiskus przyznał, że skoro prawidłowe i efektywne wykonywanie służbowych czynności wymaga nocowania w hotelu, to zapewnienie tej możliwości przez pracodawcę nie jest korzyścią pracownika. Należy to potraktować jako wypełnienie przez firmę ustawowego obowiązku prawidłowego organizowania pracy, tak aby była wydajna i należytej jakości. A także najmniej uciążliwa dla pracownika.
Takie świadczenie jest spełnione w interesie pracodawcy. Podobnie jest z kosztami przejazdu. Fiskus podkreślił, że „z uwagi na specyfikę wykonywanej pracy wydatki te mają charakter służbowy".
Opłacone noclegi i przejazdy nie są więc przychodem pracownika mobilnego. Od tych świadczeń nie trzeba pobierać zaliczki na PIT.
Nr interpretacji: dyrektora KIS nr 0112-KDIL3-1.4011.176.2019.1.AN).
Grzegorz Ogórek doradca podatkowy, starszy menedżer w PwC
Świadczenia związane ze służbowym wyjazdem pracownika nie są dla niego korzyścią majątkową. Jedzie przecież do klienta nie dla własnej przyjemności, ale w celu wykonywania zawodowych obowiązków. Fiskus od wielu jednak lat kluczy w tej sprawie, często zmieniając zdanie. Ostatnio zgadza się, że nie trzeba naliczać przychodu od noclegów i przejazdów finansowanych pracownikom mobilnym, czyli takim, dla których miejscem pracy jest większy obszar, np. cały kraj. Jednocześnie uważa, że przychodem są świadczenia z tytułu podróży służbowych (w rozumieniu kodeksu pracy) przysługujące pracownikom niemobilnym. I dopiero jeśli spełnią określone warunki, mogą skorzystać z limitowanego zwolnienia z PIT. Widać tu niekonsekwencję i nierówne traktowanie. Podobnie jest z wyżywieniem, pracownik w podróży służbowej ma prawo do zwolnionych z PIT diet, pracownika mobilnego trzeba opodatkować od całego posiłku.