Od początku kwietnia  osoby chcące odzyskać całość VAT naliczonego przy zakupie i eksploatacji, w tym tankowaniu, firmowego samochodu osobowego będą musiały wykazać, że nie jest on wykorzystywany w celach prywatnych.

Nowe przepisy wymagają, by firmowy użytek potwierdzić szczegółową ewidencją. Musi ona zawierać m.in. stan licznika na dzień rozpoczęcia jej prowadzenia i na koniec każdego okresu rozliczeniowego (miesiąc lub kwartał) oraz opis każdej trasy: skąd, dokąd, kiedy, w jakim celu i ile kilometrów przejechał samochód.

Takie dane mogą być dostarczane przez system GPS.

Nieufny fiskus

– Monitoring GPS pozwala przedsiębiorcom na prowadzenie szczegółowej ewidencji służbowych pojazdów – mówi Bartłomiej Dębski, prezes polskiego oddziału Cartrack, firmy dostarczającej takie urządzenia. – Rozwiązanie dostarcza m.in. informacji na temat trasy, terminu podróży i liczby przejechanych kilometrów. Dzięki systemom identyfikacji kursów możliwe jest wyznaczenie obszarów, w jakich powinien poruszać się firmowy pojazd, i oznaczenie w systemie konkretnych kursów jako służbowych. Zbierane są dane dotyczące tego, skąd, dokąd i jakim celu przemieszczał się pracownik w danym samochodzie – opisuje.

Ministerstwo Finansów na pytanie „Rzeczpospolitej" potwierdza możliwość korzystania z urządzenia GPS do zbierania powyższych danych.

– Podatnik sam określa sposób prowadzenia ewidencji. Może ona być prowadzona na przykład na podstawie zapisów z urządzenia GPS, jeżeli zapisy zawierają wszystkie wymagane ustawowo dane – wyjaśnia Ministerstwo Finansów.

Fiskus podkreśla jednak  rygorystyczną wykładnię nowych przepisów. Przekonuje, że jeśli przedsiębiorca nie ma wystarczająco silnej woli lub pamięci, by zupełnie zrezygnować z prywatnego użytku auta, bezpieczniej dla niego będzie odliczyć tylko połowę podatku.

– Nawet jednorazowe użycie samochodu służbowego (jeśli odliczyliśmy 100 proc. podatku naliczonego) do celów prywatnych powoduje już tzw. działalność mieszaną i zmusza do zastosowania odliczenia 50 proc. Tak więc, jeżeli wiemy, że istnieje sama możliwość wykorzystania samochodu służbowego do celów prywatnych, bezpieczniej dla przedsiębiorcy będzie zgłosić działalność mieszaną i w związku z tym zastosować stawkę 50 proc. odliczenia – wyjaśnia w odpowiedzi Ministerstwo Finansów.

Koniec bankowozów

Niektóre samochody będą uważane za wykorzystywane wyłącznie w firmie  bez potrzeby prowadzenia ewidencji. Ustawa wymienia m.in. koparkę i żuraw samochodowy. Z projektowanego przez ministra finansów rozporządzenia wynika, że do tej kategorii zaliczać się będzie też karawan pogrzebowy i bankowóz typu A i B. Nie będzie więc możliwości pełnego odliczenia VAT od aut cywilnych dostosowanych po niewielkich przeróbkach do wymagań stawianych bankowozom typu C, z czego próbowali korzystać niektórzy przedsiębiorcy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, m.maj@rp.pl

Opinia:

Patryk ?Fiks, adwokat w kancelarii ?Fiks Korpecki Czarnecki

Przedsiębiorca ma prawo udostępnić fiskusowi dane z monitoringu, by udowodnić, że posiadane przez niego pojazdy eksploatowane są wyłącznie w celach służbowych.?Podatnik powinien we własnym interesie czynnie uczestniczyć ?w postępowaniu podatkowym, zgłaszając odpowiednie dowody. Urzędnicy skarbowi, w myśl art. 286  § 1 ordynacji podatkowej, upoważnieni są do zbierania i analizy w czasie kontroli tego typu materiałów udostępnianych im przez kontrolowany podmiot.?Raporty z systemów GPS mogą być w tym wypadku uzupełnieniem dokumentacji standardowo otrzymywanej przez urzędników państwowych w czasie kontroli, m.in. faktur za paliwo.