Sposób rozliczenia z urzędem skarbowym w trakcie roku warto dopasować do finansowej sytuacji firmy. Czas mamy do 20 lutego. W tym terminie musimy poinformować fiskusa o naszej decyzji. Chyba że nic nie zmieniamy i chcemy płacić zaliczki tak samo jak w poprzednim roku.
Możliwości są co do zasady trzy: zaliczki miesięczne, kwartalne (i pierwsze, i drugie liczone są od bieżącego dochodu) oraz uproszczone (płacone co miesiąc w stałej wysokości).
Co się najbardziej opłaca? Zależy od tego, jakich się spodziewamy w tym roku dochodów i jakie mieliśmy w poprzednich latach.
Zaplanuj tegoroczne dochody
Jeśli nasze zyski rosną, warto zdecydować się na uproszczoną formułę. Nie musimy wtedy płacić zaliczek od bieżącego dochodu. Podstawą wyliczenia kwoty należnej fiskusowi jest dochód wykazany w zeznaniu rocznym złożonym w ubiegłym roku (lub dwa lata temu).
Załóżmy, że przedsiębiorca miał w 2012 r. trudniejszy okres i uzyskał niewielki dochód z działalności. W tym roku spodziewa się dużo lepszego.
Dopłata dopiero ?w przyszłym roku
Jeśli wybierze zaliczki uproszczone, będzie je płacił od dochodu za 2012 r. (czyli od mniejszego niż spodziewany w tym roku). Dzięki temu w trakcie roku więcej pieniędzy zostanie mu w firmowej kasie (gdyby naliczał zaliczki od bieżącego dochodu, wyszłoby mu więcej do zapłaty).
Różnicę między sumą zaliczek a podatkiem od dochodu za cały rok będzie musiał dopłacić dopiero przy zeznaniu rocznym. Czyli do końca kwietnia 2015 r. (jeśli rozlicza się na podstawie ustawy o PIT).
Może być też odwrotnie. Załóżmy, że dochody przedsiębiorcy przez kilka lat rosły i płacąc zaliczki uproszczone, „kredytował" fiskusa. Ten rok zapowiada się dla niego dużo gorzej. Warto więc, aby zrezygnował z uproszczonej formuły i przeszedł na zaliczki płacone od bieżącego dochodu (patrz wzór zawiadomienia w ramce). Dzięki temu nie nadpłaci fiskusowi w trakcie roku.
Miesięcznie ?czy kwartalnie
Pamiętajmy, że zaliczki uproszczone nie przysługują nowym firmom ani mającym w poprzednich latach straty. Im pozostaje naliczenie zobowiązania wobec urzędu skarbowego od bieżącego dochodu.
Odprowadzać mogą je co miesiąc lub kwartalnie. Pierwszy wariant przysługuje wszystkim firmom, drugi małym podatnikom (są to przedsiębiorcy, których przychody liczone razem z VAT nie przekroczyły w 2013 r. 5068 tys. zł) i rozpoczynającym działalność.
Który wariant jest lepszy? Kwartalny, bo rzadziej płacimy fiskusowi i dłużej mamy pieniądze w kieszeni. Daje też możliwość kompensowania dochodów i strat w tym okresie.
Zaliczkę wpłacamy do 20. dnia następnego miesiąca (lub kwartału).
masz pytanie, wyślij e-mail do autora w.wojtasik@rp.pl