Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną fiskusa w sporze dotyczącym interpretacji podatkowej (sygnatura akt: II FSK 331/12).
Sprawa dotyczyła wniosku pracownika naukowego, który uzyskał finansowanie udziału w projekcie badawczym prowadzonym w zagranicznym ośrodku naukowym. Z wniosku wynikało, że minister nauki i szkolnictwa wyższego przyznał Instytutowi Dendrologii PAN środki na finansowanie w latach 2007–2008 uczestnictwa pracownika naukowego w programie „Wsparcie międzynarodowej mobilności naukowców". Warunki realizacji, finansowania i rozliczania zadania określone zostały w umowie między ministrem, Instytutem i uczestnikiem programu.
Naukowiec zapytał, czy za lata 2007–2008 może korzystać ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 39 ustawy o PIT. Sam uważał, że tak. W jego ocenie dofinansowanie to stypendium naukowe, które zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 39 ustawy o PIT jest wolne od podatku. Przesądza o tym przede wszystkim jego cel, tj. pokrycie kosztów utrzymania i bieżących wydatków związanych z pobytem w zagranicznym ośrodku naukowym oraz kosztów podróży uczestnika programu.
Początkowo fiskus potwierdził stanowisko podatnika. Potem jednak zmienił zdanie. W nowej, zmienionej interpretacji uznał, że naukowiec nie ma prawa korzystać ze zwolnienia, o które pytał. Urzędnicy zauważyli bowiem, że otrzymane przez niego środki nie były przeznaczone na finansowanie badań naukowych poza miejscem zamieszkania. W konsekwencji fiskus ocenił, że otrzymane wsparcie finansowe nie mieści się w definicji stypendium naukowego, o którym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 39 ustawy o PIT.
Naukowiec zaskarżył zmienioną interpretacją. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uwzględnił jego skargę. Ku zaskoczeniu fiskusa uznał, że przy rozpatrywaniu wniosku musi się on liczyć z koniecznością dokonania wykładni również innego zwolnienia – z art. 21 ust. 1 pkt 40 ustawy o PIT.
Urzędnicy nie zmienili zdania. Nie zajęli się również analizą dodatkowej normy. Tłumaczyli, że przecież sam podatnik występował wyłącznie o interpretację art. 21 ust. 1 pkt 39 ustawy o PIT. Warszawski WSA znów uchylił interpretację. Ponownie wytknął fiskusowi, że ten nie przeanalizował, czy naukowiec może skorzystać z innego zwolnienia niż tylko to, o które pytał. Mówiąc prościej, WSA był zdania, że skoro nie można było zastosować jednego zwolnienia, należało poszukać innego.
Ten podgląd spotkał się jednak z miażdżącą krytyką sądu kasacyjnego. Jak przypomniał sędzia NSA Zbigniew Kmieciak, udzielenie interpretacji polega na odpowiedzi na pytanie przedstawione we wniosku. Zdaniem NSA, skoro podatnik pytał tylko o zwolnienie z art. 21 ust. 1 pkt 39 ustawy o PIT, to fiskus nie miał obowiązku analizowania innych zwolnień. Zakres rozpoznawanej sprawy wyznacza bowiem stan faktyczny, pytanie oraz stanowisko wnioskodawcy.
Z orzeczenia NSA wynika, że zaakceptowanie stanowiska WSA prowadziłoby do absurdalnej sytuacji, w której sądy administracyjne i organy podatkowe de facto zajmowałyby się doradztwem podatkowym. Zakres interpretacji determinuje treść pytania zainteresowanego. Wyrok jest prawomocny.