Skarbówka ma prawo badać warunki wynagrodzenia ustalone lub narzucone w ramach restrukturyzacji działalności pomiędzy podmiotami powiązanymi i porównywać z tymi, jakie ustaliłyby między sobą podmioty niezależne.
Michał Roszkowski, radca prawny i doradca podatkowy, partner w Accreo, potwierdza, że rozpoczynają się kontrole dotyczące wpływu przekształceń sprzed lat na wysokość wynagrodzeń pomiędzy firmami powiązanymi.
Badanie celu restrukturyzacji
Rozporządzenia w sprawie cen transferowych dotyczące podatników PIT i CIT zostały zmienione 18 lipca. Dodane do nich nowe rozdziały o restrukturyzacji działalności uprawniają urzędników do weryfikacji, czy wynagrodzenie podmiotów powiązanych jest uzasadnione z punktu widzenia korzyści z przenoszenia między nimi istotnych funkcji, majątku lub ryzyka.
Regulacje przejściowe są jasne. Postępowania wszczęte i niezakończone przed wejściem w życie zmian są prowadzone na starych zasadach. Wszystkie postępowania rozpoczęte po 17 lipca, a więc też te dotyczące rozliczeń za ubiegłe, nieprzedawnione jeszcze lata podatkowe, są prowadzone według nowych reguł.
– To swoiste działanie prawa wstecz – ocenia Michał Roszkowski.
Nowe zasady stosuje się do postępowań wszczynanych dziś za lata ubiegłe
Firmy z jednej grupy już wcześniej musiały ustalać ceny we wzajemnych transakcjach na rynkowym poziomie.
– Mimo to stosowanie nowych kryteriów badania wysokości cen do zdarzeń przeszłych samo w sobie należy uznać za złamanie zakazu retroakcji – wyjaśnia ekspert.
Teraz organy podatkowe i kontroli podatkowej biorą pod uwagę przyczyny gospodarcze restrukturyzacji działalności, oczekiwane korzyści i alternatywne dostępne dla powiązanych podatników opcje.
W wyniku zmian przepisy o cenach między powiązanymi podatnikami dotyczą już nie tylko cen, ale całej struktury biznesu.
Z dodanych przepisów obydwu rozporządzeń wynika, że fiskus uznaje prawidłowość przypisania podmiotowi powiązanemu ekonomicznie istotnego ryzyka wyłącznie wtedy, gdy podatnik wykaże zdolność do podejmowania decyzji w zarządzaniu tym ryzykiem lub zdolność finansową udźwignięcia jego ewentualnych skutków. Co jeśli się nie uda tego udowodnić?
– Jeżeli w wyniku badania organ uzna, że przypisanie ryzyka jednej z firm jest błędne, pomniejszy jej wynagrodzenie i koszty uzyskania przychodu powiązanego kontrahenta – tłumaczy Michał Roszkowski. Powstanie zaległość podatkowa i organ naliczy odsetki za zwłokę.
Podatnicy dokonujący transakcji z podmiotami powiązanymi, których wartość przekracza ustawowe progi, muszą przygotowywać dokumentację takich transakcji.
Kontrolowani dziś przedsiębiorcy, w tym ci, którzy dokładnie analizowali skutki dokonywanych w przeszłości zmian w strukturze funkcjonowania firm, nie mogli wiedzieć, że przyjdzie im stawić czoło nowym przepisom dotyczącym restrukturyzacji działalności i tłumaczyć się z nich przed fiskusem. Mogli założyć, że jeśli prawo się zmieni, to będą analizować konsekwencje, ale wyłącznie przyszłe.
Wiele wątpliwości
Przepisy nowego rozporządzenia nie tylko pogarszają sytuację podatników wobec ich działań podjętych w przeszłości. Budzi także wątpliwości ich zgodność z wyinterpretowaną przez Trybunał Konstytucyjny zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.
– Pewność, szczególnie co do obowiązków na gruncie prawa podatkowego, jest chroniona w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego – mówi Roszkowski.
Ekspert dodaje, że sądy administracyjne mogą zakwestionować stosowanie nowych przepisów. Sędziowie są związani konstytucją i ustawami, mogą zatem samodzielnie pomijać przepisy rozporządzeń, jeżeli uznają, że są one sprzeczne z hierarchicznie wyższymi aktami.