Nowelizacja ustawy o VAT, która obowiązuje od półtora miesiąca, złagodziła warunki rozliczenia eksportu stawką zerową.

Poprzednie, sformalizowane warunki, których spełnienie upoważniało do opodatkowania eksportu stawką zerową, w praktyce często oznaczały konieczność odprowadzenia w Polsce podatku od towarów wywożonych poza Unię Europejską. Nowe regulacje mogą ten wywóz nie tylko uprościć, ale też dać podstawę do korekty wcześniejszych rozliczeń.

Dokumenty są najważniejsze

Definicja eksportu przesądza, że jest nim potwierdzony przez urząd celny wywóz towaru za granicę UE.

– Stawkę zerową podatnik może zastosować pod warunkiem, że przed upływem terminu na złożenie deklaracji VAT otrzymał dokument potwierdzający, że towar opuścił Unię – mówi Marcin Kaczanowicz, ekspert podatkowy z Independent Tax Advisers. – Przed zmianą przepisów dokumentem takim mógł być co do zasady elektroniczny komunikat IE599 albo podstemplowana przez graniczny urząd celny karta 3 zgłoszenia celnego SAD w razie awarii systemu – dodaje.

Zdarzało się, że eksporterzy nie posiadali wspomnianych dokumentów.

– Sytuacja ta dotyczyła szczególnie eksportu pośredniego, gdy wywóz towarów poza UE organizował nabywca, a nie eksporter – ocenia Agata Łapińska, doradca podatkowy z ASB Tax. Nawet po wprowadzeniu systemu elektronicznego podatnicy napotykali  problemy. – Utrudnieniem było np. przyjmowanie przez niektóre urzędy skarbowe, że dokument elektroniczny należy wydrukować i postarać się o pieczątkę urzędu celnego – tłumaczy. – Jeśli podatnik nie otrzymał od kontrahenta podstemplowanego komunikatu IE599, o stawce zerowej nie było mowy.

Kiedy dokumentów brakuje, zamiast stawki zerowej stosuje się taką, jaką sprzedaż towaru byłaby opodatkowana w Polsce – najczęściej 23-proc.

Podatek będzie można odzyskać

Zgodnie z ustawą o VAT po otrzymaniu odpowiednich dokumentów  podatnik może skorygować wcześniejsze rozliczenie i wykazać eksport ze stawką zerową w deklaracji, w której otrzymał dowody wywozu towaru. Oprócz bardziej elastycznej procedury stosowanej do transakcji przeprowadzanych po zmianach przepisów nowelizacja wprowadza także szanse na odzyskanie VAT zapłaconego w przeszłości.

Nadal wymagane będzie potwierdzenie pochodzące od urzędu celnego – to wynika wprost z przepisów. Może ono jednak przybrać dowolną formę, niekoniecznie dokumentu IE599 lub jego podstemplowanego wydruku.  Wiele będzie zależało od praktyki urzędniczej.

Z brzmienia przepisów, zarówno przed nowelizacją, jak i po niej, wynika, że prawo do zastosowania stawki zerowej powstaje w związku z otrzymaniem dokumentów potwierdzających wywóz towaru poza Unię Europejską.

– Może się więc okazać, że uzyskanie innych dowodów  na dostawy dokonane po 1 kwietnia uprawnia do zastosowania stawki zerowej, a  na wcześniejsze – nie – mówi Agata Łapińska.

Z drugiej strony eksporterzy, którzy w ubiegłych latach z różnych przyczyn odprowadzili podatek według krajowych stawek, mogą postarać się o alternatywne  dokumenty potwierdzające wywóz towarów poza Unię.

– Ponieważ nie utrwaliła się jeszcze praktyka stosowania nowych przepisów, zalecałabym postaranie się o interpretację indywidualną – doradza ekspertka.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.maj@rp.pl

Andrzej Milczarczyk, ekspert podatkowy menedżer w KPMG

Przed zmianą przepisów często eksporterzy posiadali potwierdzenie wywozu w formie komunikatu IE599, lecz organy skarbowe wymagały dodatkowo, by było ono podstemplowane przez urząd celny. Podobny kłopot pojawiał się, gdy zgłaszającym do procedury wywozu była np. agencja celna. Wówczas to ona otrzymywała komunikat IE599 z systemu, a nie eksporter. Komunikat przesłany przez agencję celną eksporterowi mógł być kwestionowany przez organy skarbowe, które nie były przekonane, czy jest autentyczny. Obecne regulacje uznają wartość dowodu w postaci komunikatu elektronicznego IE599, bez potrzeby jego potwierdzania przez urząd celny. Również komunikat przekazany eksporterowi przez agencję celną jest wystarczającym potwierdzeniem wywozu, jeżeli została zapewniona jego autentyczność.