Stawiając sobie za cel rozwój polskiej gospodarki i zwiększenie jej innowacyjności, co jest niezbędne przy dużej konkurencyjności innych światowych rynków, ustawodawca w 2006 roku wprowadził do ustaw o podatkach dochodowych ulgę dla przedsiębiorców, którzy ponieśli wydatek na nabycie wiedzy technologicznej w postaci wartości niematerialnych i prawnych (np. licencje, wyniki badań i prac rozwojowych). Wiedza ta powinna jednak:

- przyczyniać się do wytwarzania przez przedsiębiorcę nowych lub udoskonalonych wyrobów lub usług oraz

- być używana na świecie przez okres nie dłuższy niż pięć ostatnich lat.

Ustawodawca zawęził jednocześnie krąg podmiotów, jakie są uprawnione do skorzystania z tej ulgi >patrz tabela.

Licencja tak, sprzęt nie

Ulgę można zastosować jedynie do wydatków na nabycie wiedzy technologicznej w postaci wartości niematerialnych i prawnych. Oznacza to, że kwalifikującymi się wydatkami będą koszty zakupu licencji do specjalistycznego oprogramowania komputerowego. Natomiast wydatki na nabycie sprzętu, na którym to oprogramowanie zostanie zainstalowane – już nie, gdyż stanowią one środki trwałe.

Prawidłowość takiego stanowiska potwierdził niedawno Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 18 października 2012 r., (II FSK 275/11) w którym przyznał rację Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu we Wrocławiu, że „(...) nie ma żadnej sprzeczności w osiąganiu celu w postaci wspierania innowacyjności w gospodarce i w objęciu ulgą wyłącznie nowych technologii w postaci niematerialnych efektów prac rozwojowych, bez materialnych składników majątku potrzebnych do użytkowania tychże technologii".

Jednym z podstawowych wymogów do zastosowania omawianej ulgi jest, aby innowacyjność technologii została potwierdzona przez opinię niezależnej od podatnika jednostki naukowej w rozumieniu ustawy z 30 kwietnia 2010 r. o zasadach finansowania nauki (DzU nr 96, poz. 615 ze zm.) >patrz ramka.

Warto podkreślić, że ulga przysługuje wyłącznie w przypadku nabycia nowej technologii, rozumianego jako nabycie w drodze umowy o przeniesienie lub korzystanie z praw do danej wiedzy technologicznej. Wytworzenie innowacyjnych rozwiązań we własnym zakresie, np. dzięki pracy własnego zespołu badawczego, nie będzie tym samym uprawniało do zastosowania ulgi.

Wyłączne prawo nie jest wymagane

Nie jest wymagane, aby przedsiębiorcy przysługiwało wyłączne prawo do nabytej technologii. Może być ona użytkowana przez wiele podmiotów. Kluczowy jest jedynie pozytywny wpływ na działalność danego przedsiębiorcy. Przy czym, jak wynika z korzystnych dla podatników interpretacji przepisów dokonywanych przez organy skarbowe, taki pozytywny wpływ może mieć charakter tylko pośredni.

W opinii fiskusa kwalifikują się do odliczenia wydatki np. na nabycie technologii służącej efektywnemu zarządzaniu pracą lub materiałami. Potwierdzają to m.in. interpretacje Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 8 stycznia 2013 r. (ITPB3/423-616/12/PS) oraz Izby Skarbowej w Łodzi z 12 czerwca 2012 r., (IPTPB3/423-100/12-2/KJ), wydane w zakresie oprogramowania typu ERP (Enterprise Resource Planning - Planowanie Zasobów Przedsiębiorstwa).

Wdrożenie takiego systemu zarządzania z pewnością usprawnia działanie przedsiębiorstwa, choć przez pewien okres były wątpliwości, czy w takim przypadku spełniony jest warunek dotyczący wpływu na wytworzenie nowych lub udoskonalonych wyrobów lub usług.

Co można zyskać

Podatnik, który spełni wymogi formalne, może od podstawy opodatkowania odliczyć połowę kwoty wydatków poniesionych na nabycie nowej technologii. Odliczenie nie może jednak przekroczyć kwoty dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej osiągniętych w roku dokonywania odliczenia.

Szczególna korzyść wynikająca z ulgi przejawia się jeszcze w tym, że – oprócz skorzystania z odliczenia – podatnik na zasadach ogólnych wprowadza nabyte prawa do technologii do swojej ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych i amortyzuje je. Odpisy nalicza od pełnej kwoty wydatków na nabycie nowej technologii.

Kto może potwierdzić

Opinię na temat innowacyjności nowej technologii mogą wydać jednostki prowadzące w sposób ciągły badania naukowe lub prace rozwojowe, to znaczy:

- podstawowe jednostki organizacyjne uczelni w rozumieniu statutów tych uczelni – czyli najczęściej będą to wydziały uczelni wyższych, które zajmują się w swojej działalności badaniami w zakresie odpowiadającym nabytej technologii;

- jednostki naukowe Polskiej Akademii Nauk w rozumieniu ustawy z 30 kwietnia 2010 r. o Polskiej Akademii Nauk (DzU nr 96, poz. 619 ze zm.);

- instytuty badawcze;

- międzynarodowe instytuty naukowe utworzone na podstawie odrębnych przepisów, działające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;

- Polską Akademię Umiejętności;

- inne jednostki organizacyjne, posiadające osobowość prawną i siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w tym przedsiębiorcy posiadający status centrum badawczo-rozwojowego, nadawany na podstawie ustawy z 30 maja 2008 r. o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej (DzU nr 116, poz. 730 ze zm.).

Ustawy podatkowe nie kreują żadnych wymogów szczególnych co do formy opinii. Istotne jest jednak, aby jej treść jasno wskazywała, że dana technologia umożliwia przedsiębiorcy wytwarzanie nowych lub udoskonalonych wyrobów lub usług oraz jednocześnie, że stosuje się ją na świecie nie dłużej niż przez pięć ostatnich lat. -

Autorka jest doradcą podatkowym w Rödl & Partner