Wraz ze wzrostem problemów finansowych firm rośnie popularność transakcji z odroczonym terminem płatności. Za późniejszą zapłatę sprzedawcy często naliczają odsetki. Jak je opodatkować?
– Koncepcje są dwie – mówi Remigiusz Fijak, doradca podatkowy, menedżer w ABC Tax. – Pierwsza to potraktowanie odsetek jako zwolnionego z VAT wynagrodzenia za usługę finansową. Druga – doliczenie ich do ceny towaru (usługi) i opodatkowanie stawką właściwą dla głównej transakcji – wyjaśnia.
Podatku nie będzie
Za pierwszym wariantem opowiedziała się Izba Skarbowa w Warszawie (interpretacja nr IPPP1/443-350/12-2/AP) rozpatrująca sprawę spółki sprzedającej nieruchomość. Kupujący w dniu sprzedaży zapłacił 18 proc. ceny, resztę ponad rok później. Strony ustaliły, że za odroczenie terminu należą się odsetki. Spółka wystawiła więc fakturę korygującą, zwiększając cenę. We wniosku o interpretację optowała jednak za uznaniem kredytu kupieckiego za zwolnioną z VAT usługę pośrednictwa finansowego.
Jak klasyczny kredyt
Zdaniem spółki kredyt kupiecki (czyli odroczenie terminu płatności) z ekonomicznego punktu widzenia nie różni się od klasycznego kredytu mającego na celu finansowanie działalności. Powołała się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-281/91. Podkreślił on, że wynagrodzenie (odsetki) może stanowić element podstawy opodatkowania jedynie wówczas, gdy termin płatności odraczany jest do momentu dostawy. Izba się z tym zgodziła.
Podobne wnioski wynikają z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie (sygn. I SA/Sz 1081/11). Uznał, że odsetki są ściśle związane z uzyskaniem przez kupujących korzyści w postaci rozłożenia zapłaty na raty. Jest to odrębna usługa. Także Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I FSK 1284/07) stwierdził, że czynność odroczenia płatności z jednoczesnym naliczaniem odsetek jest kredytem kupieckim. Jako odrębne świadczenie od dostawy towaru korzysta zatem ze zwolnienia z VAT.
Inny pogląd miała IS w Katowicach (nr IBPP3/443-972/ 11/PH). Podkreśliła, że odsetki za wydłużony termin płatności, ustalone z góry w umowie, to jeden z elementów kalkulacyjnych, kształtujących kwotę należną, której żąda sprzedawca od nabywcy. Powinny więc stanowić część podstawy opodatkowania.
– W praktyce dużo zależy od szczegółów umowy – mówi Remigiusz Fijak. – Jeśli sprzedawca ustali cenę w ten sposób, że będzie ona z góry uwzględniała odroczenie zapłaty, to trudno uznać, iż świadczy odrębną usługę finansową. Jeśli jednak oferuje towar i dodatkowo kredyt (w postaci odroczenia terminu płatności), to łatwiej wyodrębnić oba świadczenia i opodatkować osobno.
Paweł Fałkowski, doradca podatkowy z kancelarii FL Tax
Firmom stosującym odroczone terminy płatności często łatwiej wliczyć odsetki do podstawy opodatkowania. Zwiększają one cenę towaru i nie trzeba ich odrębnie wykazywać na fakturze. Poza tym nie mają wpływu na tzw. strukturę sprzedaży ważną podczas wyliczania podatku do odliczenia (mogłoby tak być, gdyby odroczenie potraktować jako usługę zwolnioną). Klient nie musi stracić na takim rozwiązaniu, bo jeśli jest podatnikiem, odliczy sobie VAT naliczony. Jeśli jednak z umowy wynika, że odroczenie terminu płatności nie jest elementem głównej transakcji, ale odrębnym świadczeniem, odsetki musimy rozliczyć osobno (szczególnie wówczas, gdy nie znamy ich kwoty w chwili sprzedaży). Trzeba o tym pamiętać podczas ustalania warunków współpracy.