Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygnatura akt: I FSK 155/11)

.

Grupę kilku spółek traktuje się, po spełnieniu pewnych warunków, jako jednego podatnika CIT. Skoro uważa się, że kilka podmiotów tworzy jedną całość, nie ma powodu przeciwdziałać żonglowaniu przychodami i podatkowymi kosztami w ramach grupy. Fiskus nie bada, czy ceny stosowane w transakcjach między członkami grupy nie odbiegają od rynkowych. Wynika to z ustawy o CIT. W ustawie o VAT nie ma takiego przepisu, więc zagadnienie budziło wątpliwości.

Prawo ma być spójne

Sprawa dotyczyła powiązanych podmiotów, z których jeden nie miał prawa do odliczania VAT. W związku z tym, że świadczył zwolnione z daniny usługi medyczne, ponosił ekonomiczny ciężar podatku wykazanego na fakturach od spokrewnionej spółki. W takich przypadkach jest pokusa zaniżenia obrotu, by zminimalizować wysokość daniny obciążającej finanse podmiotu, który jej nie odliczy. Żeby wyeliminować ryzyko takich działań, art. 32 ustawy o VAT daje organom podatkowym kompetencje do określania wysokości obrotu na podstawie wartości rynkowej, jeśli okaże się, że powiązania między stronami transakcji miały wpływ na wysokość ustalonego wynagrodzenia. Szkopuł w tym, że spółki tworzące podatkową grupę uzyskują przywilej dowolnego ustalania cen bez groźby ingerencji organów podatkowych.

W omawianej sprawie fiskus uznał, że podatnik może wyłączyć stosowanie art. 32 wyłącznie poprzez złożenie wniosku do ministra finansów o zawarcie porozumienia w sprawach ustalenia cen transakcyjnych (tzw. APA – advance pricing agreement). Dzięki APA podatnik uzyskuje gwarancję, że stosowane przez niego ceny będą respektowane przez organy podatkowe. Procedura jest jednak droga i czasochłonna.

NSA przywołał art. 80 unijnej dyrektywy o VAT. Zgodnie z nim ingerencja jest możliwa jedynie, jeśli ma zapobiec uchylaniu się od opodatkowania lub unikaniu opodatkowania. Sąd uznał, że dyrektywa nie została prawidłowo implementowana do polskich przepisów i art. 32 ustawy o VAT trzeba interpretować w duchu prawa unijnego.

– Jeśli podatkowa grupa kapitałowa korzysta z uprawnień przyznanych jej w przepisach prawa, to z pewnością nie można postawić jej zarzutu, iż chce się uchylić od opodatkowania lub uniknąć opodatkowania– nie miał wątpliwości NSA.

Więcej grup

Po wyroku NSA może wzrosnąć zainteresowanie podatkowymi grupami kapitałowymi. W 2010 r. tak rozliczało się jedynie 16 grup.

– Z analizy wydawanych przez izby skarbowe interpretacji indywidualnych wynika, że już po korzystnym wyroku sądu pierwszej instancji wzrosło zainteresowanie założeniem podatkowej grupy kapitałowej. Takie rozwiązanie, oprócz uproszczenia rozliczeń CIT, może się okazać szczególnie korzystne dla grup spółek, z których nie wszystkie są uprawnione do pełnego odliczania VAT – mówi Tomasz Jakubiak vel Wojtczak z KPMG, firmy reprezentującej przed sądem podatnika.

sygnatura akt: I FSK 155/11

Wyśrubowane wymagania

Podatkową grupę kapitałową mogą założyć co najmniej dwie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub akcyjne. Umowę trzeba podpisać na minimum trzy lata. W tym czasie grupa musi być rentowna – udział dochodów w przychodach nie może spaść poniżej 3 proc. Dodatkowo spółki muszą spełnić m.in. poniższe warunki:

Na podstawie art. 1a ustawy o CIT

Zobacz:

» Dobra Firma » Podatki i księgi » Podatek dochodowy » PIT i CIT » Ceny transferowe i porozumienia cenowe

» Dobra Firma » Podatki i księgi » Podatek dochodowy » PIT i CIT » Cash pooling

» Dobra Firma » Podatki i księgi » VAT » Odliczenie i zwrot VAT » Odliczenie VAT