Natomiast ochroniarzowi wolno zaliczyć do kosztów karnet na siłownię.

To przykłady korzystnych dla podatników interpretacji fiskusa. Urzędy zgadzają się bowiem czasami na zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów niektórych nietypowych wydatków. Trzeba jednak przekonująco uzasadnić, że mają związek z prowadzoną działalnością.

[srodtytul]Na obiad do knajpy[/srodtytul]

Przedsiębiorca zajmuje się organizowaniem ślubów i wesel. Jeździ po restauracjach oraz domach weselnych i próbuje potraw, które mógłby polecić swoim klientom. Zapytał fiskusa, czy wydatki na konsumpcję może zaliczyć do podatkowych kosztów. Argumentował, że jest to nieodzowna część prowadzonej działalności. Bez testowania dań nie jest w stanie zaoferować swoim klientom odpowiedniego menu, o wysokiej jakości i walorach smakowych.

[b]Warszawska Izba Skarbowa (interpretacja z 5 lipca 2010 r., IPPB1/415-322/10-4/MT) [/b]zgodziła się na rozliczenie tych kosztów. Przyznała, że przedsiębiorca musi przedstawić klientom odpowiednie menu – wysokiej jakości i indywidualnie dopasowane do potrzeb klienta. Podkreśliła, że „[b]wydatek sam w sobie nie służy konsumpcji, lecz realizacji dalej idącego celu – realizacji zlecenia”.[/b]

[srodtytul]Rowerem do sądu...[/srodtytul]

Czy można w kosztach firmy rozliczyć rower, którym dojeżdża się do kancelarii, sądów i urzędów? O to zapytał izbę skarbową doradca podatkowy. Zainwestował on w jednoślad kosztujący ponad 3500 zł. Musi więc go amortyzować.

Ponieważ jest tzw. małym podatnikiem, chciałby dokonać amortyzacji jednorazowej. Uważa, że taki jednorazowy odpis może zaliczyć do kosztów. Fiskus uznał to stanowisko za prawidłowe [b](interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 26 maja 2010 r., IPPB1/415-252/10-2/ES).[/b]

[srodtytul]... i do gabinetu[/srodtytul]

Pozytywną odpowiedź dostał też lekarz, który ma cztery gabinety w różnych częściach miasta. Na potrzeby firmy leasinguje samochód, ale w okresie wiosenno-letnim chciałby dojeżdżać do gabinetów rowerem. Argumentuje, że są między nimi niezbyt duże odległości, a przejazd samochodem (szczególnie w godzinach szczytu) jest bardzo utrudniony i trwa dłużej. Dlatego uważa, że może wydatek na zakup roweru zaliczyć do kosztów.

[b]Izba Skarbowa w Bydgoszczy w interpretacji z 6 marca 2008 r. (ITPB1/415-802/08/MM) przyznała mu rację, gdyż „fakt użytkowania samochodu osobowego na podstawie umowy leasingu nie wyklucza możliwości zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu wydatków na zakup roweru”. [/b] Podkreśliła jednak, że podatnik musi wykazać jego związek z wykonywaną działalnością gospodarczą.

[srodtytul]Ochroniarz na siłowni[/srodtytul]

Przedsiębiorca zajmuje się ochroną osób. Prowadzi też szkolenia dla wojskowych wyjeżdżających na misje. Warunkiem wykonywania tej działalności jest dobra kondycja psychiczna i znajomość sportów walki. Dlatego chciałby zaliczyć do kosztów wydatki na treningi, siłownię i basen.

Fiskus docenił jego potrzeby. Jak czytamy w [b]interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 10 marca 2010 r. (IPPB1/415-17/10-2/AM):[/b] „specyfika prowadzonej działalności gospodarczej w zakresie ochrony osób i szkoleń specjalnych pozwala na uznanie wydatków ponoszonych na basen, siłownię i sporty walki, mających na celu utrzymanie dobrej kondycji fizycznej wnioskodawcy, za koszty działalności gospodarczej”.

[srodtytul]Pracownik musi być trzeźwy[/srodtytul]

Oczywiste jest, że właściciel firmy dba o to, aby wykonywać jak najlepiej swoje usługi. Takiej gwarancji nie dają nietrzeźwi pracownicy. Co więcej, z art. 17 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B2C9D79EF3B4F6413A8062D7F2D06433?id=185407]ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 70, poz. 473 ze zm.)[/link] wynika, że pracodawca nie powinien dopuścić do pracy osoby, której stan wskazuje na spożycie. Pracownik może jednak zażądać badania trzeźwości i wtedy właśnie przyda się alkomat. Wydatek na jego zakup jest więc kosztem działalności.

Potwierdza to [b]interpretacja Zachodniopomorskiego Urzędu Skarbowego z 6 kwietnia 2007 r. (PO-3/423/9/9/MZ/2/2007).[/b]

Podatnik zapytał, „czy zakup atestowanego testera trzeźwości (posiadającego certyfikat) można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, jeśli regulamin pracy nie określa szczegółowo trybu postępowania na wypadek podejrzenia naruszenia obowiązku trzeźwości przez pracowników, ale powołuje się jedynie na ustawę”. Urząd nie miał nic przeciwko temu.

Zgodził się, że wydatek – jako związany z całokształtem działalności gospodarczej – jest pośrednim kosztem uzyskania przychodów.

[ramka][b]Nie reklamuj się na pogrzebie[/b]

Firma sama decyduje, w jaki sposób zachwalać swoją markę. Są jednak miejsca, w których nie wypada się promować. Przekonało się o tym przedsiębiorstwo, które chciało zaliczyć do kosztów wydatki na zakup wieńców i przejazd na pogrzeb byłego pracownika. Argumentowało, że udział w pogrzebie kształtuje pozytywny wizerunek firmy, jest też standardem i zakładową praktyką.

„Nieprzestrzeganie powyższych norm przez pracodawcę wywoływałoby społeczne potępienie i zgorszenie, godząc w dobre imię (prestiż, renomę, image) jego przedsiębiorstwa” – twierdziła firma. [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (wyrok z 29 grudnia 2005 r., III SA/Wa 2662/05)[/b] nie zgodził się jednak na odliczenie wydatków.

Wprawdzie podczas uroczystości prezentowano logo firmy, ale sąd podkreślił, że nie jest to dobry moment na reklamę. Jak czytamy w wyroku: „Zakup wieńców czy też udział pracowników przedsiębiorstwa w pogrzebie, nawet jeśli w trakcie pogrzebu prezentowano logo przedsiębiorstwa, trudno uznać za koszt reklamy, a tym samym trudno wskazać związek pomiędzy tym wydatkiem a osiągniętym przychodem”. [/ramka]