Ze względu na załamanie się koniunktury gospodarczej coraz więcej firm ma problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Często jest to spowodowane tym, że kontrahenci, którzy zakupili towary lub usługi, nie dotrzymują płatności. W efekcie pojawiają się zaległości w terminowym regulowaniu bieżących zobowiązań podatkowych. Choć zasadniczo nie wynika to ze złej woli podatnika, to jednak może nieść ze sobą zagrożenia podatkowe, karnoskarbowe oraz wynikające z działań o charakterze egzekucyjnym.

Do tej pory organy podatkowe dość rzadko uciekały się do stosowania przepisów umożliwiających ukaranie osoby odpowiedzialnej za nieterminowe, uporczywe niewpłacanie w terminie podatku.

[srodtytul]Grzywna za notoryczne opóźnienia [/srodtytul]

Czyn taki, traktowany przez [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5C06CAA82B68A9C17D66AD2DB85CFEA7?id=186065]kodeks karny skarbowy[/link] (k.k.s.) jako wykroczenie skarbowe, zagrożony jest karą grzywny, nakładaną na odpowiedzialne za doprowadzenie do takiej sytuacji osoby fizyczne będące pracownikami lub działające na mocy odpowiednich przepisów w imieniu podatnika.

Do rozstrzygnięcia pozostają tu dwie podstawowe kwestie: znaczenie zwrotu „uporczywe” oraz możliwość nałożenia kary grzywny w sytuacji, gdy niepłacenie podatku jest skutkiem nie złej woli, ale braku środków na uregulowanie zobowiązania.

W orzecznictwie sądowym można spotkać się z poglądem, że z uporczywością mamy do czynienia, gdy osoba (podatnik) mająca obiektywną możliwość wykonania zobowiązania podatkowego nie wykonuje go, wykazując przy tym złą wolę, wyrażoną wprost przez samo niepłacenie w terminie podatku przez dłuższy czas.

[srodtytul]Kiepskie wytłumaczenie[/srodtytul]

Z poglądem tym nie zgodził się [b]Sąd Najwyższy w postanowieniu z 27 marca 2003 r. (I KZP 2/03).[/b] Stwierdził, że uporczywe nieregulowanie podatków jest to wielokrotne, powtarzające się nieuiszczanie podatku w terminie albo długotrwałe, chociażby jednorazowe opóźnienie w jego regulowaniu. Jednocześnie dodał, że niezupełnie właściwe jest stanowisko sądu okręgowego, że przy wielokrotności zachowań koniecznym warunkiem uporczywości nieregulowania zobowiązań podatkowych jest zawsze obiektywna możliwość ich regulowania. W ocenie SN nie można bowiem przerzucać na Skarb Państwa i innych terminowo regulujących podatki podatników swoich niepowodzeń gospodarczych i nie płacić w terminie zobowiązań podatkowych, tłumacząc się brakiem środków finansowych.

Jak widać, w ocenie SN zła sytuacja podatnika i zachwianie jego płynności finansowej nie jest wystarczającym powodem niewszczynania postępowania karnoskarbowego.

[srodtytul]Środek, po który łatwo sięgnąć[/srodtytul]

Wskazany środek karny z kodeksu karnego skarbowego jest jednym z wielu, jakie może zastosować organ podatkowy w celu „ukarania” podatnika za brak bieżącego regulowania ciążących na nim zobowiązań podatkowych. Ten jest jednak o tyle groźny, że dotyczy konkretnej osoby fizycznej odpowiedzialnej za doprowadzenie do takiej sytuacji (najczęściej postępowanie karnoskarbowe dotyczyć będzie bądź członków zarządu osoby prawnej będącej podatnikiem, bądź samego podatnika, gdy jest nim osoba fizyczna). Poza tym dość łatwo po niego sięgnąć, podczas gdy uruchomienie innych procedur, a w szczególności postępowania egzekucyjnego wobec spółki jest znacznie bardziej pracochłonne i rozciągnięte w czasie.

Co prawda „finansowa korzyść” z prowadzonego postępowania karnoskarbowego ograniczona jest zasadniczo do kwoty grzywny w wysokości 22 500 zł, co wobec często wielomilionowych zaległości z tytułu poszczególnych zobowiązań podatkowych danego podatnika wydaje się „korzyścią” niewspółmiernie niską, jednak w dobie kryzysu, kiedy niejednokrotnie nie ma możliwości zaspokojenia długu podatkowego z majątku samego dłużnika (podatnika), może być coraz częściej faktycznie stosowanym, łatwo dostępnym i groźnym orężem, po który będzie sięgał organ podatkowy.

[srodtytul]Lepiej rozłożyć na raty [/srodtytul]

Warto więc zawczasu podjąć działania zmierzające do wyeliminowania zarzutu stawianego na mocy art. 57 kodeksu karnego skarbowego, np. wystąpić do organu podatkowego o odroczenie płatności podatku bądź rozłożenie go na raty.

[srodtytul]FISKUS MOŻE ZAŻĄDAĆ ZAPŁTY OD KONTRAHENTA[/srodtytul]

[b]Zajęcie wierzytelności pieniężnej to środek egzekucyjny coraz częściej stosowany przez organy podatkowe. Może doprowadzić do kłopotów finansowych i karnych kontrahenta będącego dłużnikiem spółki, w stosunku do której prowadzona jest egzekucja[/b]

Art. 89 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B4938330B61EEDDF37F4B1F539A809EC?id=179915]ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji [/link](dalej upea) wskazuje na możliwość zastosowania jako środka egzekucyjnego zajęcia wierzytelności pieniężnych. Chodzi tu o wierzytelności z tytułu zawartych przez podatnika (w stosunku do którego organ prowadzi postępowanie egzekucyjne z tytułu niezapłaconych podatków) umów dzierżawy, dostawy towarów czy np. pożyczek. Mogą to być zarówno wierzytelności istniejące i przysługujące mu na dzień zastosowania tego środka egzekucyjnego, jak i wierzytelności przyszłe.

Po otrzymaniu zawiadomienia o zajęciu wierzytelności pieniężnej dłużnik podatnika ma obowiązek w terminie siedmiu dni od daty otrzymania takiego zawiadomienia złożyć oświadczenie, czy uznaje zajętą wierzytelność (brak uznania wierzytelności za wymagalną musi być oczywiście potwierdzony stosownymi dokumentami) oraz czy przekaże organowi egzekucyjnemu zajętą kwotę.

Niedopełnienie tych obowiązków podlega karze do 3800 zł (art. 168d upea). Organ egzekucyjny ma także możliwość wymierzenia takiej kary za nieterminowe przekazanie mu zajętej wierzytelności, mimo że została uznana i jest wymagalna (art. 91 w związku z art. 168e upea). Kara oczywiście może być ponawiana. Choć organ egzekucyjny w wielu wypadkach nie żąda wskazania przez dłużnika podatnika terminu wymagalności zajętej wierzytelności, jednak przeprowadzone we wcześniejszym okresie u samego zobowiązanego (podatnika) postępowanie egzekucyjne powoduje, że organ ma taką wiedzę i z pewnością sprawę tę będzie monitorował.

Może się zdarzyć, że również kontrahent podatnika (będący jego dłużnikiem) ze względu na swoją sytuację finansową nie ma możliwości zapłaty zajętej wierzytelności. Organ egzekucyjny w takim wypadku może na podstawie przepisów upea wszcząć postępowanie egzekucyjne wobec majątku tego przedsiębiorcy, w celu ściągnięcia długu podatkowego w zastępstwie podatnika (zob. art. 71b upea).

[srodtytul]KARA POZBAWIENIA WOLNOŚCI ZA USZCZUPLENIE MAJĄTKU [/srodtytul]

[b]Chcąc się wymigać od egzekucji podatków, podatnicy wpadają czasem na pomysł, by pozbyć się majątku. A za to grożą sankcje karne[/b]

Bywa, że przedsiębiorcy, wobec których wszczęto postępowanie egzekucyjne, podejmują działania zmierzające do swoistego uszczuplenia majątku, jakim są wymagalne wierzytelności od osób trzecich.

[srodtytul]Zwolnienie z długu[/srodtytul]

Taką pokusę mogą mieć zwłaszcza firmy działające w ramach grup kapitałowych. Znacznie łatwiej im odpowiednio ułożyć swoje stosunki gospodarcze, niż gdyby były względem siebie całkowicie niezależne, i np. umorzyć wierzytelność, jaką posiada dłużnik Skarbu Państwa. Oczywiście to zwolnienie z długu niesie ze sobą bezpośrednie skutki w podatku dochodowym, gdyż w związku z umorzeniem zobowiązania u kontrahenta zwolnionego z zapłaty powstaje przychód do opodatkowania CIT. Jednak gdy jednocześnie występuje u niego strata podatkowa, takie działanie może być korzystne dla obu stron. Zwłaszcza że u drugiej strony (wierzyciela i jednocześnie dłużnika Skarbu Państwa) kwota ta jest kosztem uzyskania przychodu.

Trzeba jednak mieć na uwadze, że w tego typu sytuacji zastosowane mogą być przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FDE902DA1E6E00CAD552262BE6E5F5E1?id=74999]kodeksu karnego[/link] (dalej k.k.).

[srodtytul]Dolegliwa kara[/srodtytul]

Zgodnie z treścią art. 300 § 2 k.k. „Kto w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat”.

[srodtytul]Także gdy chodzi o podatki[/srodtytul]

Wątpliwości budzić może, czy przepis ten odnosi się także do sytuacji, gdy orzeczenie, przeciwko któremu działa sprawca, dotyczy należności publicznoprawnych, a więc m.in. podatków. Otóż, moim zdaniem, nie ma podstaw, aby wyłączyć jego działanie z uwagi na publicznoprawny charakter zobowiązania, gdyż także między Skarbem Państwa i osobą zobowiązaną do zapłaty podatku występuje stosunek obligacyjny. Co prawda wynika on z ustawy, ale jednak jest również źródłem powstawania zobowiązań. Zatem także i w takim wypadku można mówić o istnieniu dłużnika i wierzyciela, jak tego wymaga art. 300 § 2 k.k. Przestępstwo, o którym tu mowa, jest ścigane z urzędu. Wierzyciel, który został pokrzywdzony takim działaniem, powinien złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do organów ścigania.

[srodtytul]Odpowie członek zarządu[/srodtytul]

Co prawda dłużnikiem jest tutaj spółka, jednak zgodnie z przepisami k.k. w części dotyczącej „Przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu” odpowiada za popełnienie przestępstwa nie tylko dłużnik, ale i osoby zajmujące się prowadzeniem spraw majątkowych dłużnika (w przypadku osób prawnych zasadniczo będzie to zarząd). Potwierdził to [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 5 stycznia 2000 r. (V KKN 192/99).[/b]

[i]Autor jest specjalistą podatkowym w KR Audyt[/i]