Wszystko dobrze się zakończy, jeśli będą one prowadzone rzetelnie i niewadliwie. Gorzej, gdy fiskus uzna inaczej. Co wtedy grozi przedsiębiorcy? Kłopoty. Z jednej strony naraża się bowiem na odpowiedzialność karną skarbową. Z drugiej zaś – musi się liczyć z tym, że urzędnicy ustalą podstawę opodatkowania, która z całą pewnością będzie różniła się od tej, którą zadeklarował przedsiębiorca.

[srodtytul]Tylko prawidłowe wpisy[/srodtytul]

Kiedy księga będzie wadliwa lub nierzetelna? Stanie się tak m.in. wtedy, gdy nie będzie w niej wszystkich zdarzeń gospodarczych. [b]Księgi są rzetelne, jeśli dokonywane w nich zapisy odzwierciedlają stan rzeczywisty. Niewadliwe zaś to księgi prowadzone zgodnie z zasadami wynikającymi z odrębnych przepisów.[/b] W wypadku małych przedsiębiorców chodzi o rozporządzenie w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów.

[srodtytul]Od zasady są wyjątki[/srodtytul]

Jeśli księga będzie nierzetelna lub wadliwa, fiskus może nie uznać jej za dowód. Nie w każdym jednak wypadku. Mimo że księga jest wadliwa, może uznać ją za dowód, jeśli przyjmie, że popełnione uchybienia nie mają istotnego znaczenia dla sprawy. Podobnie będzie z rzetelnością. Nawet jeśli stwierdzi w księdze błędy i pomyłki, ale nie będą one miały istotnego znaczenia dla wysokości zobowiązania podatkowego lub nie będą one wynikiem celowego działania przedsiębiorcy, może potraktować księgę, jakby była rzetelna. Tym samym będzie ona mogła stanowić dowód w sprawie.

W praktyce urzędnicy przymkną oko na jeszcze kilka dodatkowych pomyłek. Jakich? Mówi o tym § 11 ust. 4 wspomnianego wcześniej rozporządzenia. Wymienia on uchybienia, które nie przesądzają o nierzetelności księgi podatkowej. W myśl tego przepisu księgę można uznać za rzetelną również wtedy, gdy:

- niewpisane lub błędnie wpisane kwoty przychodu nie przekraczają łącznie 0,5 proc. przychodu wykazanego w księdze za dany rok podatkowy lub przychodu wykazanego w roku podatkowym do dnia, w którym naczelnik urzędu skarbowego lub organ kontroli skarbowej stwierdził te błędy, lub

- brak właściwych zapisów jest związany z nieszczęśliwym wypadkiem lub zdarzeniem losowym, które uniemożliwiło podatnikowi prowadzenie księgi, lub

- błędy spowodowały podwyższenie kwoty podstawy opodatkowania, z wyjątkiem błędów polegających na niewykazaniu lub zaniżeniu kosztów zakupu materiałów podstawowych, towarów handlowych oraz kosztów robocizny,

- podatnik uzupełnił zapisy lub dokonał korekty błędnych zapisów w księdze przed rozpoczęciem kontroli przez naczelnika urzędu skarbowego lub przez organ kontroli skarbowej lub

- błędne zapisy są skutkiem oczywistej omyłki, a podatnik ma dowody księgowe.

[srodtytul]Nie zawsze będzie bezpiecznie [/srodtytul]

Nie każda jednak pomyłka będzie uważana za usprawiedliwioną. [b]NSA w wyroku z 21 marca 2000 r. (III SA 1627/99)[/b] stwierdził, że „nierzetelność jest kategorią obiektywną. Oznacza to, że dla oceny nierzetelności księgi nie mają znaczenia czynniki subiektywne, towarzyszące dokonywaniu w niej zapisów.

[b]Za nierzetelną więc zostaje uznana księga, w której nie dokonano zapisu w celu ukrycia osiągniętego przychodu czy też dokonanej czynności, jak też księga, w której przez pomyłkę dokonano błędnego zapisu”.[/b]

Wynik oceny nierzetelności lub wadliwości ksiąg podatkowych organ podatkowy określa w protokole badania ksiąg. Podaje w nim, za jaki okres i w jakiej części nie uznaje ksiąg za dowód tego, co wynika z zawartych w nich zapisów.

Odpis protokołu doręcza podatnikowi. Ten w ciągu 14 dni może wnieść zastrzeżenia do zawartych w nim ustaleń, przedstawiając dowody, które umożliwią organowi prawidłowe określenie podstawy opodatkowania. Złożone przez podatnika zastrzeżenia powinny być przez fiskusa rozpatrzone i mogą prowadzić do zmiany oceny rzetelności i niewadliwości ksiąg podatkowych.

Pełną jednak obronę przedsiębiorca ma zapewnioną dopiero przez złożenie od decyzji odwołania.

[srodtytul]Nie ma jednego sposobu[/srodtytul]

Skutki uznania księgi za wadliwą lub nierzetelną są łatwe do przewidzenia. Fiskus zakwestionuje księgę. W zależności od wielkości i rodzaju uchybień zrobi to w całości lub w części. Konsekwencją tego będzie określenie podstawy opodatkowania o dane wynikające z ksiąg podatkowych uzupełnionych innymi dowodami (faktury, umowy itp.), a jeśli w ten sposób nie da się tego zrobić, to w drodze oszacowania.

Pamiętajmy, że nie ma jednego sposobu szacowania podstawy opodatkowania. Fiskus ma w czym wybierać. Może zastosować metodę porównawczą zewnętrzną lub wewnętrzną, remanentową, produkcyjną, kosztową albo udziału w obrocie (patrz ramka). Oczywiście wybór danej metody musi uzasadnić. Nie może zastosować jej dowolnie.

[ramka][b]Do wyboru jest kilka metod[/b]

Fiskus może zastosować jedną z kilku metod szacowania podstawy opodatkowania. Do wyboru ma metodę:

- [b]porównawczą wewnętrzną[/b] – polega na porównaniu wysokości obrotów w tym samym przedsiębiorstwie za podobne okresy, w których znana jest wysokość obrotu,

- [b]porównawczą zewnętrzną[/b] – polega na porównaniu wysokości obrotów w innych przedsiębiorstwach prowadzących działalność o podobnym zakresie i w podobnych warunkach,

- [b]remanentową[/b] – sprowadza się do porównania wartości majątku przedsiębiorstwa na początku i na końcu okresu, z uwzględnieniem wskaźnika szybkości obrotu,

- [b]produkcyjną[/b] – ustalenie zdolności produkcyjnej przedsiębiorstwa,

- [b]kosztową[/b] – polega na ustaleniu wysokości obrotu na podstawie wysokości kosztów poniesionych przez przedsiębiorstwo, z uwzględnieniem wskaźnika udziałów tych kosztów w obrocie,

- [b]udziału dochodu w obrocie[/b] – polega na ustaleniu wysokości dochodów ze sprzedaży określonych towarów i wykonywania określonych usług, z uwzględnieniem wysokości udziału w całym obrocie. [/ramka]