[b]Wspólnie z żoną chcemy wykupić na własność mieszkanie spółdzielcze lokatorskie. Zamierzamy jeszcze tego samego dnia u notariusza darować je córce. Czy urząd skarbowy może położyć rękę na tym mieszkaniu, w sytuacji gdy żona jest mu winna 70 tys. zł zaległego podatku z tytułu działalności, którą wcześniej prowadziła? Urząd ściąga już tę należność co miesiąc z renty, którą żona otrzymuje. Czy może jednak obciążyć także córkę?[/b] – pyta czytelnik
Egzekucja zobowiązań podatkowych z nieruchomości to ostateczność. Dopóki organ podatkowy ma możliwość przeprowadzenia egzekucji z ruchomości czy z wynagrodzenia albo innych środków pieniężnych, dopóty nie sięgnie po ten środek. Zakładając więc, że żona czytelnika będzie osiągać stałe dochody, raczej nie ma niebezpieczeństwa, żeby fiskus położył rękę na tym mieszkaniu.
Niewątpliwie są jednak przepisy, które pozwalają organom podatkowym zabezpieczyć majątek podatnika, jeśli istnieje uzasadniona obawa, że wyzbywa się on go, aby uniemożliwić bądź wręcz udaremnić egzekucję zobowiązania podatkowego (art. 33 i następne ordynacji podatkowej).
Zabezpieczenie nieruchomości polega na dokonaniu wpisu do hipoteki tej nieruchomości (ustanawiana jest wówczas tzw. hipoteka przymusowa). W takiej sytuacji, [b]jeżeli fiskus będzie chciał zaspokoić swoje roszczenia (czyli przeprowadzić egzekucję) z nieruchomości obciążonej hipoteką, to będzie mógł to zrobić niezależnie od tego, kto w danym momencie będzie jej właścicielem – także wtedy, kiedy mieszkanie będzie już własnością córki.[/b] Może to jednak zrobić, jeżeli zaistnieją powody do przeprowadzenia takiej egzekucji, bo dłużnik przestanie np. co miesiąc spłacać zobowiązanie.
W takiej sytuacji urząd skarbowy najpierw może się upomnieć o pieniądze u czytelnika, pod warunkiem że w okresie, gdy żona prowadziła działalność gospodarczą, obydwoje czerpali korzyści z tej działalności (bo żona utrzymywała rodzinę z pieniędzy zarobionych na prowadzeniu biznesu). Jeśli oboje nie mieli rozdzielności majątkowej, to czytelnik będzie odpowiadał za zobowiązanie swojej żony, ale tylko z majątku wspólnego, na zasadzie odpowiedzialności osób trzecich. To wymaga jednak wydania decyzji i jest możliwe tylko wówczas, gdy ściągnięcie zobowiązania od podatnika, czyli żony, będzie niemożliwe.
[b]Jeżeli natomiast również z majątku wspólnego fiskusowi nie uda się odzyskać należności, to pozostaje nieruchomość.
Przekazanie mieszkania córce w darowiźnie nie uchroni przed ustanowieniem hipoteki przymusowej, bo hipoteka ta będzie skuteczna wobec każdego następnego właściciela[/b] (wpisanie hipoteki nie wyłącza bowiem możliwości rozporządzania tą nieruchomością). Proszę nie zapominać, że hipoteka ma tylko ten skutek, że umożliwia przeprowadzenie egzekucji z tej nieruchomości niezależnie od tego, kto jest jej właścicielem w danym momencie.
Mało prawdopodobne jest natomiast, aby jeszcze tego samego dnia udało się czytelnikowi i jego żonie przekazać córce w darowiźnie aktem notarialnym wykupione mieszkanie. Wykupienie mieszkania spółdzielczego lokatorskiego na własność wymaga bowiem założenia dla niego księgi wieczystej i wpisania do niej prawa do lokalu. W tym celu zaś należy wystąpić do sądu wieczystoksięgowego właściwego według miejsca położenia nieruchomości. Na wpis niestety trzeba poczekać – w zależności od miasta – od kilku tygodni nawet do kilku miesięcy.