Pojęcie to budzi duże wątpliwości w praktyce, podobnie jak „związane z prowadzeniem działalności” i „zajęte na prowadzenie działalności”. A od ich interpretacji zależy wysokość daniny oraz możliwość skorzystania z wyłączenia z opodatkowania.
[srodtytul]Nie trzeba używać...[/srodtytul]
Art. 2 ust. 1 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych mówi, że opodatkowane podatkiem od nieruchomości są:
- grunty,
- budynki lub ich części oraz
- budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Grunty, budynki i budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej to nieruchomości będące w posiadaniu przedsiębiorcy, chyba że nie są i nie mogą być wykorzystywane do prowadzenia działalności ze względów technicznych.
Tak więc nie jest istotne, czy nieruchomości są faktycznie w działalności wykorzystywane. Samo ich posiadanie przez przedsiębiorcę powoduje bowiem odpowiednią kwalifikację podatkową.
[srodtytul]...wystarczy, że może się przydać [/srodtytul]
Tak też uważa [b]minister finansów, który w piśmie z 21 sierpnia 2003 r. (LK-795/LP/03/PP) [/b]wskazał, że o związku z działalnością przedsiębiorcy mówimy także wtedy, gdy „wprawdzie przedsiębiorca lub inny podmiot prowadzący działalność gospodarczą bezpośrednio budynku do celów prowadzonej działalności nie wykorzystuje, jednakże zgodnie z prowadzonym zakresem działalności gospodarczej budynki te mógłby wykorzystywać (istnieje potencjalna możliwość wykorzystywania budynku na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą)”.
Opodatkowany może więc być np. grunt nabyty przez przedsiębiorcę, który choć nie służy obecnie celom jego firmy, mógłby jednak okazać się przydatny w przyszłości z uwagi na zakres prowadzonej działalności. Natomiast, w świetle powyższych wyjaśnień, w sytuacji gdy ten sam grunt znalazłby się w posiadaniu przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą o charakterze zupełnie niezwiązanym z nieruchomościami, która ani obecnie, ani w przyszłości nie implikuje możliwości wykorzystywania posiadanej nieruchomości, grunt nie powinien zostać zakwalifikowany jako związany z działalnością.
[srodtytul]Względy techniczne, czyli jakie [/srodtytul]
Niezwiązana z działalnością gospodarczą jest również nieruchomość, która nie jest i nie może być wykorzystywana do jej prowadzenia ze względów technicznych. Mówi o tym art. 1a ust. 1 pkt 3 ustawy.
O jakie względy techniczne tu chodzi? Ustawodawca tego nie sprecyzował, co powoduje liczne spory z fiskusem. Dotąd doktryna i praktyka nie wypracowały jednolitej definicji pojęcia „względy techniczne”. Zdaniem organów podatkowych to jedynie takie, które wynikają z obiektywnych przesłanek niezależnych od podatnika. Nie są to powody leżące po stronie podatnika, lecz jedynie te związane z konkretną nieruchomością i wynikające z odrębnych regulacji (np. nieprzydatność budynku określona na podstawie przepisów prawa budowlanego czy skażenie gruntu potwierdzone odpowiednią dokumentacją).
Taka interpretacja – niezgodna z literalnym brzmieniem przepisu – budzi wątpliwości.
[srodtytul]Nieprzydatne w ogóle...[/srodtytul]
Kontrowersyjne jest również to, czy względy techniczne niepozwalające na użytkowanie nieruchomości należy odnosić do konkretnej działalności gospodarczej podatnika, czy może do każdego rodzaju działalności. Podejście organów podatkowych w tej kwestii nie jest spójne.
Minister finansów w przytaczanym już piśmie z 21 sierpnia 2003 r. wskazał, że pojęcie „nie jest i nie może być wykorzystywany” należy rozpatrywać w kategoriach szeroko rozumianej działalności gospodarczej, a nie konkretnego rodzaju prowadzonej przez podatnika działalności. Nie jest w tym kontekście istotny zły stan techniczny, który nie pozwala wykorzystać budynku w celach najmu przez przedsiębiorcę trudniącego się tego rodzaju działalnością, jeżeli mógłby on być wykorzystywany np. w celach magazynowania określonych towarów przez firmę świadczącą tego rodzaju usługi.
[srodtytul]...czy w danej działalności [/srodtytul]
W [b]orzeczeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 27 czerwca 2008 r. (III SA/Wa 298/08)[/b] czytamy natomiast, że organy podatkowe, jakkolwiek potwierdziły, że obiektywnie nie sytuacja podatnika, ale okoliczności związane z nieruchomością determinują możliwość wyłączenia jej z opodatkowania, odwołały się jednak wyraźnie do „konkretnej działalności prowadzonej przez dany podmiot”.
Również jedno z wcześniejszych [b]pism ministra finansów (z 9 lipca 2001 r., LK-1341/ LP/01/IP)[/b] zdaje się potwierdzać takie podejście. Mianowicie stwierdzono w nim, że „omawiane »związanie« występuje bowiem również w tych przypadkach, gdy wprawdzie podmiot budynku do celów prowadzonej działalności bezpośrednio nie wykorzystuje, jednakże zgodnie z prowadzonym zakresem działalności gospodarczej budynki te mógłby wykorzystywać (istnieje potencjalna możliwość wykorzystywania budynku na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą)”. Takie sformułowanie wydaje się sugerować odniesienie do konkretnej działalności gospodarczej podatnika (właściciela nieruchomości), a nie szeroko pojętej działalności gospodarczej.
[srodtytul]Jak rozliczyć grunty rolne i leśne [/srodtytul]
Nie są opodatkowane podatkiem od nieruchomości użytki rolne, grunty zadrzewione i zakrzewione na użytkach rolnych lub lasy. Konsekwencją zastosowania wyłączenia jest opodatkowanie tych gruntów podatkiem rolnym lub leśnym, co oznacza mniejsze obciążenie z uwagi na niższe stawki tych podatków.
Te kategorie gruntów mogą jednak być opodatkowane, jeżeli są zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej. Zatem grunty leśne, nawet jeśli są w posiadaniu przedsiębiorcy, będą opodatkowane jedynie wtedy, gdy są zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej.
Jak jednak interpretować pojęcie „zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej”? Zdaniem przeważającej części organów podatkowych w tym wypadku istotne jest faktyczne wykorzystanie gruntu do prowadzonej działalności. Na gruntach takich rzeczywiście muszą być wykonywane czynności składające się na prowadzenie działalności gospodarczej. Mowa tu zarówno o sytuacji, gdy na gruncie zostanie postawiony budynek, w którym znajdować się będzie biuro przedsiębiorcy czy zakład produkcyjny, a także takiej, kiedy przedsiębiorca będzie nieruchomość wykorzystywał jako składowisko czy parking.
[b]WSA w Warszawie w wyroku z 28 maja 2008 r. (VIII SA/Wa 73/08)[/b] wskazał, że nie jest istotne, kto faktycznie wykorzystuje grunt do prowadzonej działalności, tj. czy jest to podatnik, czy też, jak w omawianej sprawie, zakład energetyczny wykorzystujący grunt do przeprowadzenia nad nim linii energetycznych. Istotne jest jednakże, aby organ podatkowy udowodnił to wykorzystywanie. Samo bowiem domniemanie nie jest wystarczające do nałożenia na podatnika obciążenia.
[ramka][b]Zajęty, czyli faktycznie wykorzystywany[/b]
Wydaje się, że występujące w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych pojęcia „związanie z działalnością” oraz „zajęcie na prowadzenie działalności” należy interpretować w oderwaniu od siebie. Także[b] WSA w Warszawie w wyroku z 8 września 2005 r. (III SA/Wa 346/05)[/b] sprecyzował, że pojęcia te nie są tożsame. W konsekwencji nie jest możliwe ustalenie zobowiązania w podatku od nieruchomości dla podatnika będącego właścicielem gruntu rolnego, na którym nie jest faktycznie prowadzona przez niego działalność gospodarcza.
Niektóre organy podatkowe mają jednak inne zdanie. Przykładowo w [b]interpretacji z 25 lipca 2007 r. (PL.II.0550-11/07)[/b] prezydent miasta Olsztyna uznał, że wpisanie danej nieruchomości do ewidencji środków trwałych prowadzonej na podstawie ustawy o CIT przesądza o tym, że jest ona wykorzystywana w działalności gospodarczej a tym samym zajęta na prowadzenie tej działalności. Dotyczyło to zabytku, który jest zwolniony z podatku, z wyjątkiem części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej. W tej sprawie pominięte zostało całkowicie to, że podatnik nie wykorzystywał faktycznie części posiadanej nieruchomości, spełniając jednocześnie warunki do zastosowania zwolnienia.
Podobnie wypowiedział się burmistrz gminy Kórnik w interpretacji z 14 października 2005 r.[b] (SK.PL.3110-17-54/05)[/b]. Czytamy w niej, że „w pojęciu »zajęte« nie chodzi bynajmniej o fizyczne zajęcie gruntu przez np. postawienie budynku, w którym prowadzi się działalność gospodarczą. Zajęcie gruntu (…) nastąpiło z chwilą objęcia w posiadanie przez spółkę przedmiotowego gruntu”.
Trudno się zgodzić z tą interpretacją. Nie można bowiem przyjmować, że różnym zwrotom w ustawie nadane zostało jednakowe znaczenie. Tak też wynika z przytaczanego już wyroku warszawskiego WSA z 27 czerwca 2008 r. Zdaniem sądu przyjęcie, że omawiane pojęcia należy rozumieć jako tożsame, sprawiłoby, że „wątpliwe stałoby się założenie o racjonalnym ustawodawcy, a więc takim, który tworzy przepisy prawa w sposób sensowny, racjonalny i celowy, znając cały system prawny i nadając poszczególnym słowom i zwrotom zawsze takie samo znaczenie, nie zamieszczając jednocześnie zbędnych sformułowań”.
Podobnie WSA wypowiedział się w [b]wyroku z 8 września 2005 r. (III SA/Wa 346/05)[/b].[/ramka]
[i]Krzysztof Kaczmarek jest doradcą podatkowym, partnerem w TPA Horwath Sztuba Kaczmarek sp. z o.o.[/i]
[i]Natasza Ostrowska jest doradcą podatkowym, starszym konsultantem w TPA Horwath Sztuba Kaczmarek sp. z o.o.[/i]