Zanim jednak zaczniemy kalkulować ewentualne korzyści i koszty związane z odbiorem samochodu w innym kraju, zastanówmy się, czy w naszej konkretnej sytuacji jest to warte zachodu. O tym bowiem, czy i jakie podatki będziemy musieli zapłacić, decyduje wiele czynników. Ważny jest np. kraj, w którym nasz pojazd przekroczy granicę UE.

[srodtytul]Mienie przesiedlenia [/srodtytul]

Osoby, które w sposób nieprzerwany przebywały za granicą minimum 12 miesięcy i chciałyby teraz sprowadzić do Polski samochód, który tam kupiły, powinny zapoznać się ze szczególnymi regulacjami dotyczącymi mienia osobistego osób, które przenoszą swoje zwykłe miejsce zamieszkania z państwa trzeciego na obszar Wspólnoty (tzw. mienia przesiedlenia). Chodzi o rozporządzenie Rady EWG nr 918/83 ustanawiające wspólnotowy system zwolnień celnych. Na jego podstawie [b]osoby, które przebywały za granicą w sposób ciągły przez minimum 12 miesięcy i wykorzystywały kupiony tam samochód do użytku osobistego przez minimum sześć miesięcy, mogą go przywieźć do Polski, nie płacąc przy tym ani cła, ani podatków (akcyzy i VAT)[/b].

Ale uwaga! Oba te warunki muszą być spełnione łącznie, aby osoba powracająca do Polski nie musiała ponosić wspomnianych kosztów.

Pamiętać należy również o tym, żeby przywożona rzecz była przeznaczona do tego samego użytku (tj. aby auto było tam i tu użytkowane w celu osobistym, a nie do prowadzonej działalności gospodarczej) w nowym miejscu zamieszkania.

[b]Istotne jest i to, aby przez 12 miesięcy od dnia przywozu auta na terytorium kraju nie zostało ono sprzedane, wynajęte, wypożyczone ani odstąpione bez uprzedniego poinformowania o tym organu celnego i uzyskania jego zgody.[/b] W przeciwnym razie trzeba będzie zapłacić należności, z których wcześniej byliśmy warunkowo zwolnieni.

[srodtytul]Auto z cłem i podatkami [/srodtytul]

Nieco inaczej będzie wyglądała sytuacja osoby, która zechce sprowadzić auto nie jako mienie przesiedlenia. W takiej sytuacji nabywca musi zapłacić cło i należne podatki. Mechanizm jest prosty. Od ceny auta powiększonej o koszty transportu przez firmę spedycyjną (bo wartość celna to cena faktycznie zapłacona lub należna za towary powiększona o opłaty wymienione w art. 32 i 33 wspólnotowego kodeksu celnego) należy zapłacić cło.

Akcyzę płacimy natomiast od ceny pojazdu powiększonej o cło, a z kolei VAT – od ceny uwzględniającej cło i akcyzę.

W tym przypadku istotny może być kraj, do którego ma trafić nasz samochód. Jeśli bowiem wybierzemy, na przykład, port w Hamburgu, to istnieje szansa, że poniesiemy niższe koszty podatkowe, ponieważ zapłacimy je w wysokości obowiązującej w Niemczech. Sama oszczędność na stawce podatku od towarów i usług wyniesie 3 punkty podatkowe (w Polsce podstawowa stawka VAT wynosi 22 proc., a u naszego zachodniego sąsiada – 19 proc.), co może być znaczącą kwotą, gdy sprowadzamy auto znacznej wartości.

Nie należy też zapominać o możliwości skorzystania z tzw. procedury tranzytu. Trzeba tylko pamiętać, żeby w urzędzie celnym państwa, do którego firma spedycyjna dostarczyła sprowadzany pojazd, wziąć formularz T1. Uprawnia on do przewiezienia samochodu na miejsce docelowe (ze wspomnianych Niemiec do dowolnego miejsca w Polsce) bez konieczności uiszczania cła i podatków. Te opłaty można już uregulować na miejscu, w kraju, w dowolnym urzędzie celnym.

[ramka][b]Komentuje Michał Grzywacz,radca prawny w kancelarii Krawczyk i Wspólnicy[/b]

Wybór kraju, w którym samochód ma wjechać na terytorium UE, jest ważny zwłaszcza dla osób fizycznych, które mogą wybrać port w kraju mającym niższe podatki niż Polska. W wypadku aut ciężarowych sprowadzanych przez przedsiębiorców okoliczność ta nie ma tak dużego znaczenia, gdyż ci i tak mają możliwość odzyskania zapłaconego VAT. Dążąc do obniżenia kosztów, pamiętajmy jednak o tym, że może to mieć swoje złe strony. Podczas rejestracji takiego samochodu będziemy bowiem musieli zapłacić koszty tłumaczenia dokumentacji, która była wystawiona przez organy celne innego państwa. A to jeszcze nie wszystko. Powinniśmy także uwzględnić czas, w jakim można dokonać odprawy celnej czy koszty transportu samochodu do kraju.[/ramka]

[ramka][b]jakie są obciążenia fiskalne [/b]

[b]Przykład[/b]

Pan Artur sprowadził roczne auto z USA o pojemności 2500 cm sześc. Cena samochodu: 50 tys. zł po przeliczeniu z USD

Opłaty dodatkowe: 10 tys. zł (koszty załadunku, transportu, ubezpieczenia)Wartość celna: 60 tys. zł

Cło: 60 tys. zł x 10 proc. = 6 tys. zł

Akcyza: (60 tys. zł + 6 tys. zł) x 13,6 proc. = 8957 zł

VAT: (66 tys. zł + 8957 zł) x 22 proc. = 16 491 zł

Łączny koszt obciążeń z tytułu cła i należności podatkowych to 31 448 zł[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [link=mailto:g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/link][/i]