Będziemy starali się przerzucić siły i środki tam, gdzie jak wskazują nasze analizy najczęściej zdarzają się działania niezgodne z prawem. Zależy nam by kontrole były bardziej efektywne. Chcemy też skuteczniej zwalczać nieuczciwą konkurencję
- powiedział „Rz" Witold Lisicki, rzecznik szefa Służby Celnej.
Zaznaczył jednak, że wykaz zagrożeń, które znajdą się w powstającym spisie, objęty jest tajemnicą.
W tworzeniu rejestru ryzyka uczestniczyć mogą także przedsiębiorcy, którzy zostali zaproszeni do zgłaszania swoich spostrzeżeń drogą elektroniczną. - Jesteśmy otwarci na wszelkie uwagi - zaznaczył Witold Lisicki. Na razie jednak zainteresowanie firm nie jest zbyt duże.
Rejestr ryzyka obejmie wszystkie obszary, które od przyszłego roku kontrolować będzie Służba Celna, a więc nie tylko cło, ale też akcyzę oraz gry i zakłady wzajemne.
Celnicy chcą skupić się na takich problemach, jak np. organizowanie przemytu papierosów zza wschodniej granicy, nielegalna sprzedaż towarów na targowiskach, nielegalny hazard oraz obrót paliwami i wykorzystywanie oleju opałowego do napędu pojazdów.
Ministerstwo Finansów ostrzega też, że w ostatnim czasie narasta problem podrabianych towarów.
Według danych resortu, w 2007 r. Służba Celna zatrzymała ponad 6 mln sztuk takich towarów, podczas gdy w 2006 r. było to 2,5 mln sztuk, a w 2005 r. - 2,6 mln sztuk. W ubiegłym roku ponad połowę wszystkich zatrzymanych „podróbek" stanowiły papierosy.
Według danych za pierwsze półrocze 2008 r., w tym czasie zatrzymano ok. 800 tys. sztuk towarów naruszających prawa własności intelektualnej. W I kwartale br. najczęściej podrabiano papierosy i sprzęt elektryczny (po ok. 40 proc. proc. zatrzymań). Około 10 proc. stanowiły podrabiane leki, np.niebezpieczne dla zdrowia środki powodująca przyrost masy mięśniowej. W II kwartale najczęściej podrabianymi towarami były gry, sprzęt sportowy i zabawki (27 proc.), odzież (25 proc.), papierosy (23 proc.) i kosmetyki (10 proc.).
Skuteczniejsza walka z szarą strefą to również jedno z głównych założeń projektu ustawy o Służbie Celnej.
Ministerstwo zapisało w nim m.in. zmianę podejścia do kontroli, które mają być oparte o wpisaną do ustawy analizę ryzyka. Temu też służy tworzony w ministerstwie rejestr.
Projekt ustawy zakłada też modernizację tzw. szczególnego nadzoru, który ma być bardziej mobilną formą kontroli.
Ma to być grupa ponad 1000 osób działająca w sposób doraźny w tych obszarach, w których najczęściej może dochodzić do nadużyć.
Wiąże się to również z przywróceniem funkcjonariuszom prawa do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych.
Chodzi m.in. o uzyskiwanie i wykorzystywanie materiałów w sposób jawny i niejawny.
Ograniczone zostaną natomiast tzw. stałe kontrole.
Obecnie część celników jest na stałe zaangażowana w firmach produkujących np. wino, piwo i papierosy. Ministerstwo Finansów doszło jednak do wniosku, że
nie ma dłużej takiej potrzeby, bo w takich miejscach ryzyko nadużyć jest bardzo małe. Obligatoryjne kontrole pozostaną jednak w firmach wytwarzających, przerabiających i zużywających alkohol etylowy, w tym wyroby spirytusowe.
Dotyczy to również użycia skażalników przy produkcji np. rozpuszczalników.
Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2009 r.