Takie rozwiązanie przewiduje projekt nowelizacji ordynacji podatkowej przygotowany przez sejmową komisję „Przyjazne państwo”.

Chodzi o sytuację, w której kontrola urzędu skarbowego wykryje w firmie nieprawidłowości, np. zaniżenie należnego podatku, a przedsiębiorca nie złoży deklaracji korygującej i nie naprawi w całości popełnionych błędów. Przewiduje się, że w takim wypadku organ podatkowy mógłby wszcząć postępowanie w ciągu trzech miesięcy od sprawdzenia firmy. Miałoby ono dotyczyć sprawy, która była przedmiotem wizyty kontrolerów.

Przepisów dotyczących tego terminu nie będzie się jednak stosować wówczas, gdy organy podatkowe uwzględnią wyjaśnienia podatnika lub złożone przez niego zastrzeżenia do protokołu.

Dzięki temu przedsiębiorcy będą mieli określony czas na usunięcie uchybień. Będą też dokładnie wiedzieli, jakie są warunki wszczęcia przeciw nim postępowania.

W ten sposób posłowie chcą spełnić postulaty przedsiębiorców, którzy się skarżą, iż obecne przepisy nie sprzyjają budowaniu zaufania podatników do urzędów skarbowych. Ordynacja podatkowa nie określa bowiem żadnego terminu, w którym organy mają prawo wszcząć postępowanie po zakończonej kontroli.

Rozwiązania te mają wejść w życie z początkiem 2009 r. Sejm zajmie się nimi na pierwszym po wakacjach posiedzeniu, rozpoczynającym się 2 września.

Poselskie propozycje pozytywnie ocenia Krajowa Izba Gospodarcza. Według jej prezesa Andrzeja Arendarskiego obecne przepisy nie precyzują daty rozpoczęcia postępowania. Można to nazwać bublem prawnym utrudniającym prowadzenie działalności gospodarczej.

Przedsiębiorcy uważają, że proponowany przez komisję termin jest zbyt długi. Według nich postępowanie podatkowe powinno być wszczęte niezwłocznie, nie później niż dwa miesiące po zakończeniu kontroli.