Pojawia się kolejna szansa ograniczenia zapędów fiskusa związanych z interpretowaniem prawa podatkowego w sposób skrajnie niekorzystny dla podatników. Prawdopodobnie to, co nie udaje się parlamentarzystom podczas tworzenia prawa, uda się sądom administracyjnym. W sporach z organami skarbowymi przyznają bowiem rację firmom, które dowodzą swoich uprawnień wynikających z eksportu lub wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów za pomocą dokumentów innych niż te wskazane w ustawach i rozporządzeniach.
W wyroku z 18 grudnia 2007 r. (sygn. I FSK 16/07) chodziło o prawidłową wykładnię art. 77 ust. 2 ustawy o podatku akcyzowym (DzU z 2004 r. nr 29, poz. 257 ze zm.). Określa on dokumenty, które „w szczególności” mają dokumentować dostawę wewnątrzwspólnotową samochodów osobowych, tzn. dokumenty przewozowe, fakturę i specyfikację dostawy oraz inne dokumenty handlowe związane z dostawą.
Organy celne uważały, że „w szczególności” oznacza, iż zwrot podatku przysługuje jedynie tym przedsiębiorcom, którzy przedstawią „zwłaszcza” wymienione w ustawie dokumenty.
Jeśli brakuje choć jednego, to zwrot się nie należy, choćby z pozostałych dokumentów fakt dostawy również bezspornie wynikał.
Z takim formalistycznym podejściem spotkał się przedstawiciel jednej z marek samochodowych w Polsce, który postanowił zwrócić do innych krajów UE nowe auta kupione pierwotnie z myślą o sprzedaży na naszym rynku. Zostały one wywiezione z Polski i sprzedane przez dilerów nabywcom w innych krajach. Organ celny skwapliwie pobrał akcyzę, gdy auta wjechały do Polski, ale nie był już tak chętny do jej zwrotu, gdy opuściły kraj. Zauważył bowiem, że zamiast faktury sprzedaży polski przedsiębiorca ma wyłącznie dokumenty potwierdzające zwrot samochodów. Choć dokumenty te zawierają dane identyczne z tymi umieszczanymi w fakturach, to – formalnie rzecz biorąc – fakturami nie są. Dlatego, zdaniem urzędu, zwrot akcyzy się nie należał.
– Takie podejście prowadziło do nieprawidłowego wniosku, że akcyza ma być zapłacona w Polsce, choćby nawet towar został wywieziony i nigdy nie doszło do jego konsumpcji w kraju. Dobrze się więc stało, że nasz klient wygrał tę sprawę przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Jest bowiem szansa na to, że autorytet NSA ostatecznie przekona organy skarbowe orzekające w innych sprawach, że podstawowe znaczenie na gruncie podatku akcyzowego i VAT ma stwierdzenie faktu, czy towar faktycznie został wywieziony z Polski i trafił do innego kraju członkowskiego, a nie tylko za pomocą jakich dokumentów podatnicy mają tę okoliczność udowodnić – podkreśla Marcin Baran, doradca podatkowy w Ernst & Young.
Kłopot z ustaleniem, za pomocą jakich dokumentów należy potwierdzać swoje uprawnienia wynikające z transakcji wewnątrzunijnych, nie ogranicza się jednak do ustawy o akcyzie. Praktyka pokazuje bowiem, że podobne trudności mają przedsiębiorcy, którzy chcą stosować zerową stawkę podatku od towarów i usług w wypadku wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów (tzw. WDT).
Tyle tylko, że w ustawie o VAT chodzi o nieco inną regulację, a mianowicie o art. 42 ust. 3, 4 i 5, określające rodzaje dokumentów, których posiadanie jest wymagane, gdy firma chce zastosować stawkę zerową. Art. 42 ust. 11 wskazuje wprawdzie na możliwość przedstawienia dowodów „alternatywnych”. Jednak, zdaniem niektórych organów, takie dodatkowe dokumenty mają – zgodnie z literą prawa – tylko charakter wspomagający. Można zatem przedstawiać je obok, a nie zamiast, dokumentów wymienionych w ustępach wcześniejszych.
Tutaj jednak same organy podatkowe dostrzegły, jaki jest nadrzędny cel przepisów o dokumentowaniu transakcji wewnątrzunijnych. W interpretacji z 9 października 2006 r. (nr 1437 /ZI/443/352/DJW/06) naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa-Targówek stwierdził, że dokumenty mające na celu potwierdzenie dostawy towarów do innego państwa członkowskiego „mają mieć rangę dowodów, których treść (nie forma) potwierdza fakt dokonania dostawy”. Muszą więc w sposób niebudzący wątpliwości potwierdzać okoliczność faktyczną, której dowodzą.
Z kolei naczelnik podkarpackiego US w interpretacji z 9 października 2006 r. (nr PUS. II /443/79/2006/RR) wskazał, że możliwe jest zastąpienie dokumentów z art. 42 ust. 3 ustawy o VAT innymi dokumentami, jeżeli „będą zawierać informacje znajdujące się na dokumencie przewozowym CMR i jednoznacznie potwierdzać otrzymanie towaru przez nabywcę”.
– Wszyscy uczestnicy obrotu gospodarczego zdają sobie sprawę, że przepisy o prawidłowym dokumentowaniu transakcji wewnątrzunijnych są niezwykle ważne dla zapobiegania nieuprawnionemu korzystaniu z zerowej stawki VAT albo innym nadużyciom. Nikt nie zachęca organów skarbowych, aby pozwalały na ich lekceważenie. Nie mogą one jednak zapominać, że celem tych regulacji nie jest przeszkadzanie uczciwym przedsiębiorcom. Dlatego każdy wyrok i każda interpretacja, która o tym przypomina, zasługuje na podkreślenie i aprobatę – uważa Marcin Baran.
- Jeżeli podatnik nie zdoła zgromadzić dokumentów wymienionych w katalogu podstawowym, powinien mieć prawo zastosowania dowodów pomocniczych, określonych w art. 42 ust. 11 ustawy o VAT, w celu skorzystania ze stawki 0 proc. VAT przy wewnątrzwspólnotowej dostawie towarów (sygn. III SA/Wa 1210/07).
- Nie ma podstaw do odmowy zwrotu akcyzy zapłaconej w Polsce tylko z tego powodu, że faktyczny wywóz (dostawa wewnątrz-wspólnotowa samochodu osobowego) na gruncie akcyzy nastąpił w ten sposób, że samochód opuścił terytorium Polski transportem własnym nabywcy (sygn. III SA/Wa 749/07).
- Nieprawidłowa jest odmowa zwrotu akcyzy ze względu na brak rozporządzeń wykonawczych do ustawy, skoro uprawnienie do zwrotu wynikało wprost z jej przepisów – „(…) wadliwość procesu legislacyjnego nie może jednak powodować negatywnych konsekwencji dla podatników, na których w związku z tym nakładane byłyby nieuzasadnione obciążenia podatkowe, a za takie nieuzasadnione obciążenie podatkowe należałoby uznać odmowę zastosowania zwolnienia od akcyzy poprzez jego realizację w postaci zwrotu zapłaconego na terytorium kraju podatku akcyzowego na rzecz podmiotu, który poniósł ekonomiczny ciężar tego podatku” (sygn. III SA/Wa 1495/06).
- Organy podatkowe nie mogą odmówić zwrotu akcyzy wyłącznie z tego powodu, że wnioskodawca nie przedstawił wszystkich dokumentów wymienionych w art. 77 ust. 2 ustawy akcyzowej, skoro wywóz potwierdzały dostarczone już dowody (sygn. I FSK 16/07).