Aktualizacja: 08.08.2016 08:33 Publikacja: 08.08.2016 08:14
Foto: 123RF
Rz: Obowiązująca od początku roku reguła in dubio pro tributario, czyli rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatników, wzbudza wiele emocji. Pojawiają się nawet zarzuty, że została za szybko wprowadzona do ordynacji podatkowej. Czy uważa pan, że jest ona w ogóle potrzebna? Czy jej kształt jest odpowiedni?
Sławomir Presnarowicz: Uważam, że taka instytucja była jak najbardziej potrzebna, ale zdecydowanie nie w takim kształcie, jaki ostatecznie przyjęła w ordynacji podatkowej. Przede wszystkim nie przysłużył się jej pośpiech i wprowadzenie, wydaje się, pod dyktando kampanii wyborczej. Zasada w art. 2a ordynacji podatkowej brzmi, że niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika. Już taki zapis świadczy o tym, że autorzy nie do końca zdawali sobie sprawę, o czym piszą i w ogóle o co chodzi.
Ministerstwo Finansów przygotowało projekt przepisów, które przesuwają w czasie o dwa lata obowiązek raportowani...
Zniesienie opodatkowania wielokrotnych restrukturyzacji, a także obowiązku publikowania strategii podatkowej duż...
Przedsiębiorca będzie mógł złożyć pierwotną deklarację po rozpoczęciu oraz zakończeniu kontroli celno-skarbowej....
Przedsiębiorca będzie musiał płacić VAT dopiero po przekroczeniu 240 tys. zł rocznej sprzedaży. Tak wynika z pro...
Skarbówka może ściągać zaległy podatek spółki od członka jej zarządu. Ale powinien mieć możliwość zwolnienia z o...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas