Spółka zapewnia pracownikom dowóz do i z miejsca pracy. Z tego tytułu płaci firmie transportowej ryczałt od kursów autobusu niezależnie od liczby pasażerów. Na trasie dowozu pracowników istnieje komunikacja publiczna. Spółka nie prowadzi ewidencji pracowników każdorazowo wsiadających do autobusu. Podmioty, których siedziby sąsiadują ze spółką, zapewniają swoim pracownikom darmowy dowóz do pracy i są dla niej realną konkurencją. Czy w przedstawionym stanie faktycznym spółka ma obowiązek doliczania kosztów dowozu pracowników do ich przychodu? – pyta czytelniczka.
Rozliczenie zorganizowanych dowozów pracowników do pracy jest sporym problemem dla pracodawców. Nie ma jasnych przepisów, które wskazywałyby na opodatkowanie tych świadczeń lub je wykluczały. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (K 7/13) dotyczący zgodności art. 12 ust. 1 ustawy o PIT z Konstytucją nie rozstrzygnął istniejących wątpliwości.
Wyrok nie wyjaśnił wszystkiego
Z uzasadnienia orzeczenia można wywnioskować, że Trybunał opowiada się raczej za doliczeniem kosztów dowozu pracownika do jego przychodu. W uzasadnieniu Trybunał stwierdził, że zapewnienie dojazdów do pracy przez pracodawcę jest korzyścią podlegającą opodatkowaniu. Pracownik zaoszczędza bowiem wydatek w postaci np. kosztu zakupu biletu miesięcznego albo kosztów dojazdu własnym samochodem.
Z uzasadnienia wyroku wynika, że Trybunał kładzie nacisk na:
1) dobrowolność w wyborze środka transportu po stronie pracownika i jego zgodę (chociażby dorozumianą – w postaci skorzystania z możliwości transportu, itp.) oraz
2) możliwość zaoszczędzenia wydatku.
W praktyce pozostawiano do dyspozycji
Do czasu wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny podatnik – biorąc pod uwagę korzystne orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2013 r., o których mowa poniżej – mógł organizować tzw. dowóz otwarty, polegający na pozostawieniu transportu autobusowego do dyspozycji pracowników – przykładowo poprzez wewnętrzną informację na tablicy ogłoszeń, że autobus kursuje w dane dni tygodnia o następujących godzinach z punktu A do punktu B, z dopiskiem: „Autobus ten pozostaje także do dyspozycji pracowników".
Zorganizowanie transportu otwartego utrudniało, a w większości przypadków nawet uniemożliwiało przypisanie przychodu do konkretnego pracownika i uznanie, że dany pracownik otrzymał świadczenie. Za opodatkowaniem dowozu pracownika dopiero w momencie otrzymania przez niego konkretnego świadczenia w naturze opowiedział się także Naczelny Sąd Administracyjny w wyrokach z 9 września 2009 r. (II FSK 536/08) oraz z 9 października 2013 r. (II FSK 2844/11).
Będą korzystne zmiany
W kontekście omawianego problemu pocieszająca jest informacja, że od 1 stycznia 2015 r. do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zostanie wprowadzone dodatkowe zwolnienie z podatku dochodowego związane właśnie z dowozem pracowników do pracy. Zgodnie z ustawą z 7 listopada 2014 r. o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej do art. 21 ust. 1 ustawy PIT został dodany pkt 14a o następującym brzmieniu: „Wolne od podatku dochodowego są: wartość świadczenia otrzymanego przez pracownika z tytułu organizowanego przez pracodawcę dowozu pracowników autobusem w rozumieniu art. 2 pkt 41 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (DzU z 2012 r., poz. 1137, z późn. zm.)".
Nowelizacja została już podpisana przez prezydenta RP i skierowana do publikacji w Dzienniku Ustaw.
Zdaniem autorki
Katarzyna Płowens radca prawny w SOMMERREY & FURMAGA Kancelaria Radców Prawnych Spółka Partnerska
Rozwiązaniem może być wewnętrzne zarządzenie
Szansy na nieopodatkowanie transportu przez spółkę-pracodawcę w obecnym stanie prawnym i przedstawionym stanie faktycznym należy upatrywać w wewnętrznym uregulowaniu kwestii dowozu – na przykład zarządzeniu, że każdy pracownik zamieszkały poza miejscowością, w której wykonuje pracę, zobowiązany jest do korzystania z transportu organizowanego przez pracodawcę (z podaniem miejsca i czasu kursowania autobusu). Korzystanie z takiego środka transportu byłoby obowiązkiem, a nie wyborem pracownika, leżącym bez wątpienia w interesie pracodawcy. Zapewnienie pracownikom dowozów do pracy świadczy bowiem o atrakcyjności i konkurencyjności pracodawcy, zmniejsza absencję pracowników, zapewnia punktualne przybycie do pracy, itp. Dodatkowym argumentem jest chęć zatrzymania pracowników u siebie i tym samym konkurowanie na rynku pracy z innymi – sąsiadującymi – podmiotami. W przyjęciu takiego rozwiązania nie przeszkadza obecność transportu publicznego, ponieważ nie gwarantuje on punktualnego przybycia pracownika do pracy oraz zmusza go do ponoszenia dodatkowych kosztów, co wpływa z kolei na zmniejszenie atrakcyjności miejsca pracy. Bez względu na powyższą argumentację należy mieć na uwadze to, iż sądy mogą mimo wszystko uznać, że każdy z pracowników objęty obowiązkiem korzystania z transportu zapewnionego przez pracodawcę zaoszczędził na wydatku związanym z dojazdem do pracy i dlatego koszty tego dowozu należy doliczyć do jego przychodu.