Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną spółki, której fiskus zakwestionował rozliczenie VAT za kilka miesięcy 2008 r. (sygnatura akt I FSK 1694/13).

Spór dotyczył prawa do odliczenia VAT od samochodów, które skarżąca wzięła w leasing w celu wynajmu za czynsz. W 2008 r. auta te nie były jednak wynajmowane – pozostawały w gotowości do wynajmu. Fiskus uznał, że nie były wykorzystywane w działalności. W konsekwencji zakwestionował podatniczce prawo do odliczenia VAT.

Urzędnicy podkreślali, że spółka nie przedstawiła dowodów potwierdzających poszukiwanie w 2008 r. potencjalnych klientów na wynajem samochodów.

Zdaniem spółki to, że nie wynajmowała pojazdów innym podmiotom, jest bez znaczenia dla jej prawa do odliczenia VAT z faktur wystawionych przez leasingodawcę.

Spór trafił na wokandę. Racji firmie nie przyznał ani sąd pierwszej instancji, ani NSA.Jak zauważyła Małgorzata Niezgódka-Medek, sędzia NSA, kardynalną zasadą jest to, że prawo do odliczenia VAT przysługuje w takim zakresie, w jakim towary i usługi są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych. NSA zgodził się, że sporne samochody nie były do nich wykorzystywane. Podatnik nie wykazał bowiem przez kogo, w jakim celu i kiedy miałyby być wykorzystywane.

W ocenie NSA regulacje prawne dotyczące aut – ze względu na ich specyfikę – muszą być wykładane ściśle. Wyrok jest prawomocny.