Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który nie chciał przyznać podatniczce prawa do korzystnego rozliczenia podatku.
W sprawie chodziło o odliczenia VAT od aut zakupionych jako nagrody. We wrześniu 2012 r. spółka wystąpiła o interpretację podatkową. Wyjaśniła, że jest producentem stolarki okiennej i drzwiowej. W poprzednim roku zorganizowała dla swoich partnerów handlowych konkurs na największą ilość zakupionych produktów.
Zwycięzcy w poszczególnych kategoriach mieli otrzymać nagrodę w postaci samochodu osobowego. Spółka tłumaczyła, że auta kupi kilka tygodni przed ogłoszeniem wyników. Między zakupem a wydaniem ich zwycięzcom konkursu nie będą w żaden sposób używane przez spółkę. W związku z wydaniem wystawi fakturę wewnętrzną.
Spółka zapytała, czy może odliczyć cały VAT naliczony przy zakupie aut przeznaczonych na nagrody.
Fiskus odpowiedział, że nie. Jego zdaniem nabywane samochody nie będą przeznaczone do odsprzedaży, lecz na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, tj. w celu przekazania ich jako nagrody. Dlatego zdaniem urzędników – zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami – co do zasady od każdego auta spółka mogła odliczyć tylko 60 proc., nie więcej jednak niż 6 tys. zł.
Spółka zaskarżyła interpretację i wygrała. Najpierw rację przyznał jej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. Jego zdaniem nie ma podstaw, żeby spółkę pozbawić pełnego prawa do odliczenia VAT z tytułu nabywania aut, które jako towary o charakterze obrotowym były przeznaczone do zbycia w ramach opodatkowanych czynności usługowych.
Stanowisko korzystne dla spółki ostatecznie potwierdził NSA. Wyrok jest prawomocny.