Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa w sprawie dotyczącej przeniesienia odpowiedzialności za długi spółki.
Spór dotyczył zaległości spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w CIT za listopad 2007 r. W listopadzie 2010 r. fiskus orzekł o odpowiedzialności za ten dług m.in. prezesa zarządu spółki.
Prezes nie zgadzał się z tym rozstrzygnięciem. W jego ocenie urzędnicy błędnie przyjęli m.in., że w okresie sprawowania przez niego funkcji członka zarządu wystąpiły przesłanki i zaistniał obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość lub wszczęcie postępowania układowego spółki. Tymczasem ani w momencie zaistnienia wymagalności podatku, ani zaprzestania pełnienia funkcji członka zarządu, tj. 31 grudnia 2007 r., nie zaistniał żaden prawny obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość spółki.
Skarga mężczyzny okazała się skuteczna. W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie organy podatkowe m.in. nie wykazały dostatecznie czasu właściwego do ogłoszenia upadłości spółki przez skarżącego jako członka zarządu spółki i osoby trzeciej. Ponadto za nieprawidłowe sąd uznał przyjęcie jego odpowiedzialności na podstawie art. 116 § 2 ordynacji podatkowej w brzmieniu po ?1 stycznia 2009 r.
Stanowisko to ostatecznie potwierdził sąd kasacyjny. Sąd nie miał wątpliwości, że zmieniony przepis ma zastosowanie do zdarzeń zaistniałych po 1 stycznia 2009 r.
Sąd odniósł się też do obowiązków fiskusa. Jak podkreślił sędzia NSA Bogusław Dauter, co prawda nie można wskazać ściśle, co należy do obowiązków organu podatkowego, a co do strony. Zdaniem NSA jednak, gdy członek zarządu powołuje się na istnienie przesłanek wyłączających jego odpowiedzialność, fiskus powinien przeprowadzić postępowanie.
– Jeśli ze stanu faktycznego wynikało, że są wątpliwości co do terminu zgłoszenia upadłości, to obowiązkiem organów podatkowych było przeprowadzenie postępowania dowodowego – tłumaczył sędzia Bogusław Dauter.
Wyrok jest prawomocny.