Billboardy, ulotki, spoty reklamowe w radiu i telewizji – duże miasta, a nawet małe gminy prześcigają się w pomysłach na swoją promocję. Czy mogą przy tym zyskać podatkowo? Fiskus i sąd odpowiadają twardo: co do zasady nie.

Co z odliczeniem

W październiku 2012 r. jedno z miast wystąpiło o udzielenie pisemnej interpretacji dotyczącej VAT. We wniosku wyjaśniło, że gmina jako jednostka samorządu terytorialnego prowadzi działalność zarówno o charakterze publicznym (tj. wykonuje zadania publiczne), jak i komercyjnym.

Chcąc maksymalizować swoje przychody, gmina podejmuje wiele działań mających na celu budowanie (poprawę) jej wizerunku miasta oraz promocję. W związku z tym ponosi określone wydatki, m.in. na nabycie powierzchni reklamowych, czasu antenowego, usług public relations, ulotek i folderów promocyjnych czy produkcję i nabycie gadżetów promocyjnych. Zapytała, czy może od nich odliczyć VAT.

Argumentację przemawiającą za taką możliwością gmina zilustrowała przykładem. Wskazała koszty związane z promocją w mediach turnieju, który częściowo odbywał się w mieście. Gminę odwiedzali turyści, co zachęciło reklamodawców do korzystania z jej usług. W efekcie promocji miasta jako jednego z gospodarzy turnieju gmina czerpie pożytki z dzierżawy i najmu tablic reklamowych. Wydatki promocyjne mają zatem ostatecznie wpływ na jej sprzedaż opodatkowaną VAT.

Fiskus się z tym nie zgodził. W jego ocenie gmina nie wykazała oczywistego i bezpośredniego powiązania podejmowanych akcji promocyjnych z zawarciem konkretnych transakcji opodatkowanych VAT. A tylko taki związek uprawniałby ją do odliczenia. Promocja wpisuje się w zadania własne gminy, czyli VAT dotyczy tej części jej działalności, która nie podlega opodatkowaniu.

Urzędnicy nie wykluczyli prawa do odliczenia VAT przy kampanii promocyjnej w mediach zachęcającej do nabywania konkretnych terenów inwestycyjnych. Uznali, że wtedy może pojawić się bezpośrednie powiązanie akcji promocyjnych z zawarciem konkretnych transakcji opodatkowanych. I tutaj jednak kampanie muszą być ściśle ukierunkowane. Nie mogą się wpisywać w nurt szeroko rozumianej budowy wizerunku.

Gmina zaskarżyła interpretację, ale przegrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku zgodził się co prawda, że wykonując zadania własne, gmina może występować jako podatnik VAT, ale tylko wtedy, gdy wykonuje je na podstawie umów cywilnoprawnych (I SA/Gd 620/13).

Zasadnicze znaczenie ma związek między takimi wydatkami a czynnościami opodatkowanymi, wykonywanymi na podstawie umów cywilnych.

Brak związku

Sąd zauważył, że gmina, zaspokajając zbiorowe potrzeby wspólnoty samorządowej, do których zaliczyć należy promowanie gminy, a także kulturę fizyczną i turystykę, wykonuje zadania publiczne (własne). W konsekwencji uznał, że wydatki na nabycie powierzchni reklamowych, czasu antenowego, ulotek i folderów czy gadżetów itd. nie pozostają w żadnym związku z działalnością opodatkowaną. Gmina występuje tutaj jako konsument, wykonując zadania własne. Prawo do odliczenia daje zaś tylko bezpośredni i bezsporny związek zakupów z czynnościami opodatkowanymi. W ocenie gdańskiego WSA dopiero wykazanie związku danej akcji promocyjnej z konkretnymi czynnościami opodatkowanymi wykonanymi na podstawie umów cywilnoprawnych pozwoliłoby na odliczenie VAT. Samo wpisywanie się ich w szeroko rozumiany nurt budowy wizerunku gminy to za mało.

Opinia dla „rz"

Adam Bartosiewicz - radca prawny, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL

Stanowisko fiskusa i gdańskiego WSA jest błędne. O tym, czy gmina ma prawo do odliczenia, nie może przesądzać samo to, że jakaś czynność należy do jej zadań własnych. Z moich obserwacji wynika, że sądy i urzędnicy skarbowi podchodzą do przepisów instrumentalnie. Gdy gmina pyta, czy ma płacić VAT, odpowiadają, że tak, i wtedy zadania własne mają związek z działalnością opodatkowaną. A gdy chodzi o prawo do odliczenia, takiego związku już nie widzą. Gdyby pieniądze na własną promocję wydał zwykły przedsiębiorca, nie byłoby żadnego problemu z odliczeniem VAT. Dlaczego więc prawa tego odmawia się gminie, która przecież co do zasady jest takim samym podatnikiem VAT? Z tą tylko różnicą, że działa także jako organ władzy publicznej. Nie widzę żadnych argumentów za odmową gminie prawa do odliczenia VAT od wydatków na promocję.