Na stronie Rządowego Centrum Legislacji zamieszczono nowy projekt zmian w ustawie o CIT i PIT. To wynik decyzji Rady Ministrów, która podzieliła poprzedni projekt na dwie części.

Rząd zaakceptował propozycje zmian dotyczące spółek komandytowo-akcyjnych i spółek komandytowych, a do dalszych prac przeniósł pozostałe, np. te dotyczące niedostatecznej kapitalizacji czy opodatkowania zapłaty w naturze. W efekcie powstał nowy dokument, w którym starano się tak zmienić przepisy, aby uwzględniały dwa nowe rodzaje podatników CIT, tj. spółki komandytowo-akcyjne i spółki komandytowe. Już na pierwszy rzut oka widać, że zmiany nie obejmują np. podatkowych grup kapitałowych, które dalej będą mogły być tworzone tylko przez spółki akcyjne i spółki z o.o. (mimo że spółki komandytowo-akcyjne i komandytowe będą pełnoprawnymi podatnikami CIT). Biorąc pod uwagę tempo prac oraz częste zmiany planów rządowych, można się domyślać, że takich nieścisłości będzie więcej.

Nowy projekt nie zakłada żadnej taryfy ulgowej dla spółek komandytowych – mają stać się podatnikami CIT już od 2014 r. Jest to moim zdaniem najbardziej kontrowersyjna zmiana, ale rząd konsekwentnie zaczął ostatnio do niej dążyć. Utrzymane zostały – co korzystne i uzasadnione – proponowane w starym projekcie przepisy przejściowe dla spółek z łamanym rokiem podatkowym. Ustawodawca planuje pozostawienie  ich statusu do końca aktualnego roku obrotowego.

Aby uwzględnić nowy status spółek komandytowo-akcyjnych i spółek komandytowych, projekt zmienia nieznacznie wiele przepisów, w tym te, które miały być zmodyfikowane   znacznie szerzej (np. te mówiące o niedostatecznej kapitalizacji). Nie wchodząc w zawiłości procesu legislacyjnego, wydaje się, że ciężko będzie przedstawić w najbliższym czasie nowy równoległy projekt, który po raz kolejny zmieniałby te same przepisy.

Można się zastanawiać, czy nie oznacza to, że w praktyce minister finansów zrezygnował z wprowadzenia tych modyfikacji, tylko jeszcze nie chce się do tego przyznać. Na razie głosy urzędników są jednoznaczne: „dalej nad nimi pracujemy". Niewątpliwie zwiększa to tylko chaos, jaki już od dłuższego czasu panuje w  kluczowych dla przedsiębiorców kwestiach i nie pozwala na pozytywną ocenę sposobu zarządzania procesem tak istotnych zmian przez ministra finansów.

Paweł Toński jest doradcą podatkowym, partnerem w Crido Taxand