Zapowiadane od dawna nałożenie podatku dochodowego na spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne nadal ma formę rządowego projektu nowelizacji ustaw o PIT i CIT. Może się okazać, że nawet jeśli parlament szybko je uchwali, to ich późna publikacja sprawi, że będą niekonstytucyjne. Wprawdzie Rada Ministrów przyjęła projekt 6 sierpnia, ale  prace sejmowe nad nim jeszcze się nie rozpoczęły.

– Z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika reguła, że zmiany ustawowe w przepisach o PIT powinny być ogłoszone najpóźniej do końca listopada roku poprzedzającego rok podatkowy – przypomina Jacek Bajson, doradca podatkowy i partner w firmie BDO.

Ogłoszenie ustawy w ostatniej chwili może spowodować spory podatników z fiskusem

Może się jednak okazać, że miesięczne vacatio legis (bo nowe przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2014 r.) jest za krótkie. Nowe przepisy są bowiem dość skomplikowane, a to oznacza, że wielu podatników wystąpi zapewne  do organów skarbowych o wydanie interpretacji. Praktyka pokazuje, że uzyskanie ich w ciągu miesiąca jest mało realne. Według ordynacji podatkowej, organy podatkowe mają na to trzy miesiące.

Zdaniem Michała Wielhorskiego, adwokata i partnera w kancelarii BWW Law & Tax, takie okoliczności przemawiają za ogłoszeniem zmian wcześniej, nawet na trzy miesiące przed ich wejściem w życie.

– Termin ten powinien być tym dłuższy, im bardziej restrykcyjne są skutki nowelizacji. Niezachowanie odpowiedniego vacatio legis  spowoduje pytanie o zgodność nowelizacji z Konstytucją RP – uważa Wielhorski. Ogłoszenie ustawy na trzy miesiące przed jej wejściem w życie oznaczałoby konieczność jej publikacji do końca września. Na to szanse są niewielkie. Sejm nie zajmie się projektem na trwającym właśnie  posiedzeniu.

Gdyby zaś Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność takiej nowelizacji z ustawa zasadniczą, skutki byłyby bolesne dla finansów publicznych.

– Otworzyłoby to kwestię zwrotu przez Skarb Państwa CIT zapłaconego przez spółki komandytowe oraz komandytowo-akcyjne na podstawie nowych przepisów, wraz z odsetkami – ostrzega Wielhorski.

Nawet gdyby jednak nie doszło do zakwestionowania nowelizacji, nie ma co liczyć na wprowadzanie jej bez kłopotów.

– Ogłoszenie zmian w ustawie o PIT w ostatniej chwili   oznacza ryzyko niewłaściwego zrozumienia wielu przepisów tej skomplikowanej ustawy – zarówno przez podatników, jak i przez  urzędników skarbowych. Od tego tylko krok do sporów z administracją skarbową – przewiduje Jacek Bajson.

Eksperci zwracają uwagę, że choć dyskusja wokół zmian w opodatkowaniu spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych trwa już od dłuższego czasu, nie są jeszcze znane ostateczne rozwiązania.

– Zmiany są w fazie projektu, więc na ich podstawie trudno podejmować decyzje biznesowe – zauważa Jacek Bajson.