- Przedsiębiorca jest podatnikiem VAT. Wystawił i wysłał do klienta fakturę korygującą zmniejszającą podatek należny. Nie otrzymał jednak potwierdzenia jej odbioru. Czy pomimo to może uwzględnić korektę w deklaracji?

– pyta czytelnik.

Niestety, co do zasady nie. Korekta uprawnia do obniżenia podatku za dany okres rozliczeniowy (miesiąc lub kwartał) pod warunkiem, że przed terminem złożenia deklaracji podatnik posiada potwierdzenie odbioru faktury przez klienta. Jeśli firma otrzyma stosowne potwierdzenie doręczenia po 25. dniu okresu po wystawieniu korekty, może ją uwzględnić w rozliczeniu miesiąca lub kwartału, w którym otrzymała to potwierdzenie.

Niewielki wyłom w tej zasadzie powstał wskutek wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE ze stycznia 2012 r. (sygn. C-588/10). Trybunał uznał, że polski wymóg, by sprzedawca mógł obniżyć należny fiskusowi VAT, wykazany na pierwotnej fakturze dopiero po uzyskaniu potwierdzenia odbioru faktury korygującej przez jego klienta, jest zgodny z prawem UE.

Dodał natomiast, że jeżeli uzyskanie stosownego potwierdzenia jest w rozsądnym terminie niemożliwe lub nadmiernie utrudnione, to podatnik ma prawo do wykazania przy użyciu innych środków, po pierwsze, że dochował należytej staranności celem upewnienia się, że nabywca jest w posiadaniu korekty faktury, i że zapoznał się z nią oraz, po drugie, że dana transakcja została w rzeczywistości zrealizowana na warunkach określonych w owej korekcie.

Interpretacje fiskusa wydane po tym oględnym orzeczeniu nie ułatwiają podatnikom obniżenia VAT należnego.

Wysłanie papierowej korekty do klienta, wspólnika powołanego do jego reprezentacji, wszystkich członków zarządu oraz pocztą elektroniczną na wszystkie znane adresy e-mail to za mało, by anulować skutki błędnie wystawionej faktury i nie zapłacić od niej VAT. Tak rozstrzygnęła np. Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z czerwca 2013 r. (nr ILPP2/ 443-1248/12-4/EN).

Sprawa dotyczyła sprzedawcy materiałów budowlanych, który przez pomyłkę wystawił fakturę na innego klienta niż powinien. Po zauważeniu pomyłki naprawił błąd i próbował dostarczyć korektę na adres spółki komandytowej, której omyłkowo doręczył dokument.

Po kilku nieudanych próbach (firma zmieniła adres) podatnik wysłał korektę do spółki z o.o. – komplementariusza. Gdy korespondencja znów wróciła na adres podatnika, ten wysłał duplikaty korekty na adresy wszystkich członków zarządu sp. z o.o. i dodatkowo na wszystkie znane e-maile, z których korzystał zarząd. Tym razem poczta nie zwróciła listów, lecz nadal nie było odzewu ze strony adresatów, milczały też telefony. Dodatkowo podatnik wyjaśnił, że nie otrzymał żadnych pieniędzy od firmy, na którą błędnie wystawił fakturę, natomiast transakcję rozliczył prawidłowo z rzeczywistym kontrahentem.

W takim stanie sprawy poznańska Izba Skarbowa uznała, że braku zwrotu korespondencji wysłanej do członków zarządu nie można utożsamiać z wykazaniem, że kontrahent posiada korekty i zapoznał się z ich treścią.

W interpretacji podatnika, którego sprawa była rozstrzygana przez Trybunał, warszawska Izba Skarbowa wyjaśniła, że sprzedawca, chcąc uwzględnić w rozliczeniu korektę pomimo braku potwierdzenia jej doręczenia, może posłużyć się wszelkimi dowodami świadczącymi, że nabywca zapoznał się z korektą odzwierciedlającą rzeczywisty przebieg transakcji oraz że podejmował próby otrzymania potwierdzenia odbioru faktury (nr IPPP1/443-195/09/13-5/S/AW).

Mogą być kopie korekt faktur, pisma z przypomnieniem skierowane do nabywcy celem wysłania potwierdzenia odbioru oraz np. dowody zapłaty czy dokumenty księgowe umożliwiające określenie kwoty rzeczywiście zapłaconej w związku z daną transakcją.

Wystarczy list polecony

Łatwiej będzie skorygować fakturę wystawioną na klienta nieprowadzącego firmy. Taki nabywca nie odliczył podatku wykazanego na pierwotnym dokumencie, więc obniżenie VAT przez sprzedawcę nie może skutkować uszczupleniem należności fiskusa.

– Przesłanie korekty faktury na adres nabywcy przesyłką poleconą wypełni wymóg staranności w ramach pozyskania spornego potwierdzenia, bowiem (...) nie istnieje ryzyko nadużyć z ich strony przy rozliczeniu podatku naliczonego – oceniła Izba Skarbowa w Bydgoszczy w interpretacji z marca 2013 r. (nr ITPP1/443-1249/09/13-S/AJ).