Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który uznał, że należy mu się VAT od umowy skutkującej wygaszeniem podatku (sygnatura akt: I FSK 639/12).
Sąd nie miał żadnych wątpliwości, że umowy przeniesienia prawa użytkowania wieczystego, której celem jest wygaśnięcie zobowiązania, nie można traktować jako czynność podlegającą opodatkowaniu VAT.
W sprawie chodziło o dług w podatku od nieruchomości, który elektrownia chciała spłacić użytkowaniem wieczystym. Ten szczególny mechanizm pobierania podatku przez przeniesienie własności rzeczy lub praw majątkowych ustawodawca przewidział w art. 66 ordynacji podatkowej. I ma zastosowanie zarówno do należności względem Skarbu Państwa, jak i gminy, powiatu lub województwa.
Przed sfinalizowaniem całej operacji dłużniczka postanowiła się upewnić, czy nie spowoduje to negatywnych dla niej skutków podatkowych. Zapytała więc, czy zawarcie umowy o przeniesienie takiego prawa stanowiącego własność skarbu państwa na rzecz gminy podlega VAT. Sama była przekonana, że nie, bo przecież ma ona na celu wygaszenie zobowiązania podatkowego.
Tymczasem fiskus odpowiedział, że od spłaty podatku w tym trybie należy się VAT. W jego ocenie taka czynność przeniesienia prawa użytkowania wieczystego stanowi dostawę z ustawy o VAT.
Elektrownia zaskarżyła interpretację i wygrała. Najpierw rację podatniczce przyznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. VAT jest podatkiem konsumpcyjnym, uiszczanym przez konsumenta na ostatnim szczeblu obrotu. Podstawę opodatkowania nim stanowią czynności wykonywane w ramach obrotu gospodarczego. Sporna czynność nie ma takiego charakteru i nie podlega VAT.
Takiego samego zdania był NSA. Jak zauważyła sędzia NSA Barbara Wasilewska, podatek nie jest świadczeniem pieniężnym, które może być uzyskiwane „w zamian" za inne. Jego główną cechą jest jednostronność i nieekwiwalentność. Wyrok jest prawomocny.