Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który odmówił spółce prawa do pełnego odliczenia VAT od samochodów demonstracyjnych. NSA zgodził się ze spółką, że od aut, które służą do jazd próbnych, w celu zaprezentowania potencjalnemu nabywcy, można odliczyć 100 proc. VAT (sygnatura akt: I FSK 317/12).

Jak zauważył sędzia NSA Arkadiusz Cudak, przedsiębiorca będący dystrybutorem aut jest w takiej samej sytuacji jak każdy inny, np. właściciel sklepu z odzieżą, który wystawia poszczególne egzemplarze czasowo w witrynie.

– Sam fakt, że przedsiębiorca wykorzystuje towar do celów demonstracyjnych, nie powoduje, iż tracą one charakter handlowy – podkreślał.

Źródłem sporu była interpretacja podatkowa. Spółka wyjaśniła, że jest generalnym importerem pojazdów, nabywanych w drodze wewnątrz- wspólnotowego nabycia towarów od ich producentów. Podstawowym celem jej działalności jest dystrybucja pojazdów dilerom, którzy następnie dokonują ich ostatecznej odsprzedaży odbiorcom końcowym. Pojazdy zakupione przez spółkę są traktowane jako towar handlowy i służą do dalszej odsprzedaży. Spółka odlicza więc cały VAT naliczony przy nabyciu aut.

We wniosku wskazano jednak, że niektóre samochody używane są m.in. w celach demonstracyjnych. Mimo to dalej traktowane są jako towar handlowy.

Reklama
Reklama

Spółka nie wyklucza, że w przyszłości część aut zostanie przekwalifikowana i będzie wykorzystana na potrzeby jej działalności gospodarczej. Zapytała, co ma zrobić z odliczeniem VAT. Sama uważała, że będzie musiała skorygować odliczony VAT do 60 proc. kwoty podatku należnego wynikającego z nabycia, ale nie więcej niż 6 tys. zł, dopiero w miesiącu zmiany statusu pojazdu (tj. w miesiącu wprowadzenia samochodu osobowego do ewidencji środków trwałych). Tak długo jak auta są w ewidencji jako towary handlowe, przysługuje jej prawo do pełnego odliczenia.

Fiskus odpowiedział, że nie ma racji. Jego zdaniem sam fakt prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie handlu samochodami nie jest wystarczającą przesłanką pozwalającą na odliczenia pełnej kwoty VAT. Do nabycia takiego uprawnienia konieczne jest równoczesne przeznaczenie konkretnego samochodu do odsprzedaży. Dlatego jeżeli pojazdy zostały nabyte do wykorzystania na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, np. w charakterze samochodów demonstracyjnych, to podatni- kowi nie przysługuje prawo do pełnego odliczenia VAT. Odsprzedaż tych samochodów nie jest bowiem ich podstawowym przeznaczeniem. W ocenie fiskusa ewentualna późniejsza sprzedaż jest kwestią wtórną i nie ma wpływu na zmianę wysokości odliczenia podatku przy nabyciu.

Spółka zaskarżyła interpretację i wygrała. Rację przyznał jej najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który stwierdził, że firma ma prawo do odliczenia całego VAT od aut demonstracyjnych. Pojazdy te poprzez sam fakt oferowania ich do sprzedaży z możliwością jazd próbnych przed zakupem przez klientów nie tracą waloru towarów handlowych do dalszej odsprzedaży. Korzystne dla spółki stanowisko potwierdził też NSA. Wyrok jest prawomocny