Resort gospodarki pracuje obecnie nad tzw. trzecią ustawą deregulacyjną. Jest w niej wiele ciekawych rozwiązań podatkowych, które trzeba przyjąć z uznaniem.
W kwestii podatków dochodowych warto zwrócić uwagę na propozycję zniesienia ograniczeń przy rozliczaniu straty podatkowej. Obecnie jednorazowo można rozliczyć tylko 50 proc. straty, a na rozliczenie całej podatnik ma tylko pięć lat. Zgodnie z propozycją ministra gospodarki strata mogłaby być rozliczana jednorazowo, a podatnik miałby na to nieograniczony czas. Warto też zauważyć postulat podniesienia do 6 tys. zł limitu wartości składników majątkowych, których nie trzeba amortyzować, ale można od razu zaliczyć w koszty uzyskania przychodu.
W VAT na uznanie zasługuje propozycja, aby co do zasady ten podatek od importu towarów nie musiał być wpłacany na konto Izby Celnej w ciągu dziesięciu dni od powiadomienia przez organ celny o jego wysokości, ale aby mógł być rozliczany w deklaracji podatkowej (podobnie jak VAT od wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów). Dzisiaj jest taka możliwość, ale tylko gdy się posiada zezwolenie na stosowanie celnej procedury uproszczonej.
W podatku akcyzowym przełomem jest propozycja odejścia od zbierania od każdej transakcji sprzedaży oleju opałowego specjalnego oświadczenia nabywcy o przeznaczeniu oleju do celów grzewczych. Minister gospodarki wyszedł naprzeciw postulatom przedsiębiorców i proponuje, aby oświadczenie odbiorcy mogło być składane jednorazowo w umowie. Dodatkowo w projekcie założeń „pakietu Pawlaka" znajduje się wyraźny postulat, aby nieprawidłowości przy dokumentowaniu sprzedaży oleju opałowego nie oznaczały dla przedsiębiorcy wysokiej sankcyjnej stawki akcyzy, ale były karane na gruncie kodeksu karnego skarbowego.
Podatkowe propozycje premiera Pawlaka są dobre dla przedsiębiorców. Pozostaje życzyć mu powodzenia w trudnych rozmowach z ministrem finansów, tak aby mogły wejść w życie.
—oprac. mpa
Autor jest doradcą podatkowym w DLA Piper