Przekazanie dywidendy w towarze to dobry sposób na pozbycie się firmowego majątku bez konieczności zapłaty podatku. Jeśli spółka ma np. nieruchomość i ją sprzeda, musi wykazać przychód i odprowadzić daninę. Jeżeli przekaże ją akcjonariuszom w formie dywidendy, podatku nie zapłaci. Potwierdzają to sądy. Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II FSK 1384/10) uznał, że spółka przekazująca zysk w formie rzeczowej nie uzyskuje przysporzenia majątkowego. Nie jest to bowiem odpłatne zbycie.

Korzyści może mieć też ten, kto dostaje dywidendę. – Akcjonariuszom będącym spółkami kapitałowymi często przysługuje zwolnienie z podatku. Aby je uzyskać, muszą przede wszystkim posiadać przez dwa lata 10 proc. udziałów wypłacającego dywidendę – tłumaczy Robert Jurkiewicz, doradca podatkowy, starszy menedżer w Deloitte. – Otrzymany majątek zaś mogą u siebie zamortyzować, i to od wartości rynkowej. Koszty podatkowe mogą też naliczyć podczas sprzedaży majątku.

Po przekazaniu gruntu w formie dywidendy spółka nie płaci podatku

Potwierdzają to interpretacje fiskusa, m.in. Izby Skarbowej w Warszawie (nr IPP- B3/423-404/11-4/JG).

Gorzej ma udziałowiec będący osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej. U niego dywidenda to przychód z kapitałów pieniężnych opodatkowany 19-proc. ryczałtem.

– Jeśli jednak później sprzeda otrzymany w formie dywidendy majątek (np. nieruchomość), ma szanse przychód z tego tytułu pomniejszyć o koszty – mówi Robert Jurkiewicz. – W tym celu powinien się odwołać do art. 22 ust. 1d ustawy o PIT, z którego wynika, że w razie zbycia nieodpłatnie lub częściowo odpłatnie nabytych rzeczy kosztem jest wartość rozpoznanego wcześniej przychodu (w omawianej sytuacji przychodu z kapitałów pieniężnych). Oczywiście kłopotu z podatkiem nie będzie, jeśli udziałowiec odczeka ze sprzedażą pięć lat od końca roku, w którym dostał nieruchomość (wtedy przychód w ogóle nie powstaje), albo skorzysta ze zwolnienia, przeznaczając uzyskane pieniądze na cele mieszkaniowe – dodaje ekspert.