Wydawało się, że po uchwale siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego spółki, które finansują wypłatę dywidendy kredytem, nie mają szans na zaliczenie odsetek do kosztów. Fiskus nie może jednak spokojnie świętować wygranej. NSA zmienił zdanie.

Jest związek z działalnością

Spór o rozliczenie wydatków związanych z finansowaniem dywidendy trwa od lat, choć sprawa wydaje się prosta. Kodeks spółek handlowych mówi bowiem wyraźnie: wspólnicy mają prawo do udziału w zysku wykazanym w sprawozdaniu finansowym. Nie powinno więc być wątpliwości, że przekazanie dywidendy udziałowcom jest czynnością związaną z funkcjonowaniem spółki.

– O tym, w jaki sposób ją sfinansować, decyduje spółka – mówi Beata Hudziak, doradca podatkowy, partner w kancelarii Grant Thornton. – Trudno od niej wymagać, aby przetrzymywała pieniądze aż do wypłaty, skoro ma inne, bieżące potrzeby i może się posiłkować kredytem. Jest to normalne działanie firmy i wydatki z nim związane (prowizje, odsetki) powinny być kosztami podatkowymi.

Fiskus kwestionuje

Urzędy skarbowe konsekwentnie jednak nie zgadzają się na odliczenie, argumentując, że wypłata zysku nie powoduje powstania przychodu w spółce. Często przegrywały przed sądami, ich upór został jednak nagrodzony.

NSA w grudniowej uchwale (sygn. II FPS 2/11) przyznał, że odsetki od pieniędzy pożyczonych przez spółkę z banku na dywidendę nie są dla niej kosztem uzyskania przychodu.

Podkreślił, że oceniając możliwość odliczenia wydatków, należy wziąć pod uwagę cel zaciągnięcia kredytu. W tym wypadku jest nim wypłata dywidendy, która jest należnością wspólnika, czyli innego podmiotu. Jest to więc kategoria odrębna od przychodu spółki.

Okazuje się jednak, że sędziami nadal targają wątpliwości. W wydanym w kwietniu wyroku (sygn. II FSK 249/12) NSA diametralnie zmienił stanowisko. Nie miał żadnych wątpliwości, że zaciągnięcie przez spółkę kredytu na wypłatę dywidendy dla wspólników można potraktować jako wydatek związany z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Cel: płynność finansowa

NSA podkreślił, że osiąganie zysku jest podstawowym celem funkcjonowania zarówno spółki, jak i wspólników, których kapitał zaangażowany jest w jej działanie i osiąganie przez nią przychodów.

Co więcej, zaciągnięty na wypłatę dywidendy kredyt nie tylko zabezpieczy źródło przychodów, jakim jest działalność gospodarcza, ale także zapobiegnie utracie płynności finansowej przez spółkę.

– Powrót do korzystnego stanowiska cieszy, trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że wynik sporu z fiskusem coraz bardziej zależy od szczęścia – komentuje Beata Hudziak. – Podatnicy na tym tracą, bo nie mają pewności, czy decyzje, które podejmują, są prawidłowe.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl

Andrzej Zubik, doradca podatkowy, menedżer w zespole ds. postępowań podatkowych PwC

Korzystny dla podatników wyrok NSA to duża niespodzianka. Z przepisów wynika bowiem, że sąd, który ma inne zdanie niż wyrażone w uchwale, powinien zwrócić się o ponowne jej podjęcie. Niezależnie od tego, czy jest to uchwała abstrakcyjna (wyjaśniająca przepisy powodujące rozbieżności), czy konkretna (rozstrzygająca zagadnienie prawne w konkretnej sprawie). Odmienny od uchwały wyrok można wydać jedynie wtedy, kiedy sprawy różnią się od siebie istotnymi szczegółami (np. inny stan faktyczny, inaczej zadane pytanie we wniosku o interpretację). W pisemnym uzasadnieniu kwietniowego wyroku nie ma jednak mowy o takich różnicach.