Aktualizacja: 30.06.2020 09:15 Publikacja: 29.06.2020 18:46
Foto: Adobe Stock
Tak zwany netting, czyli umowny system potrąceń (kompensat) wzajemnych należności, jest bardzo popularny zwłaszcza w grupach powiązanych ze sobą firm. Pozwala bowiem uprościć wzajemne rozliczenia, przyspiesza je, ogranicza koszty administrowania płatnościami oraz poprawia płynność finansową. Mogłoby się wydawać, że te zalety są nie do przecenienia zwłaszcza w dobie koronawirusa, gdy wiele firm łapie zadyszkę i traci stabilność finansową.
Niestety, nie dla fiskusa. Nie dość, że inaczej podchodzi do nettingu VAT i CIT, to dodatkowo jego profiskalna wykładnia przepisów o obowiązkowej podzielonej płatności sprawia, że stosowanie nettingu przestaje być atrakcyjne.
Przedsiębiorca nie zaliczy do kosztów uzyskania przychodów wydatków na wyżywienie, leczenie i wyposażenie psa pi...
Jeśli przedsiębiorca potrzebuje do działalności rzeczy chroniących go przed różnymi zagrożeniami, może zaliczyć...
Choć do uruchomienia KSeF pozostało jeszcze dziewięć miesięcy, to eksperci radzą: przygotowania warto rozpocząć...
Zwolnienie z cła i VAT towarów przeznaczonych do nieodpłatnego udostępniania osobom uciekającym przed agresją Ro...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Umorzenie postępowania karnego skarbowego z powodu braku znamion czynu zabronionego może stanowić przesłankę świ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas