Z orzecznictwa sądowego wynika, że z amortyzacją znaku trzeba czekać aż do jego rejestracji w urzędzie patentowym. Utrudnia to rozliczenia w procesach restrukturyzacyjnych.

Niespodziewanie jednak warszawska Izba Skarbowa wydała korzystną dla podatników interpretację, pozwalając na rozliczenie w kosztach odpisów od niezarejestrowanego jeszcze, wniesionego aportem znaku towarowego.

Każde oznaczenie, które da się przedstawić w sposób graficzny i które nadaje się do odróżniania towarów danego przedsiębiorstwa, np. wyraz, rysunek, ornament, kompozycja kolorystyczna, forma przestrzenna, melodia lub inny sygnał dźwiękowy – tak definiuje znak towarowy ustawa – Prawo własności przemysłowej. Zgodnie z art. 16b ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT (art. 22b ust. 1 pkt 6 ustawy o PIT) zalicza się on do wartości niematerialnych i prawnych.

Kiedy można rozpocząć jego amortyzację dla celów podatkowych? Z orzecznictwa sądowego wynika, że nie wolno amortyzować znaku, na który nie zostało udzielone prawo ochronne. Do rozliczenia podatkowego potrzebna jest więc decyzja Urzędu Patentowego o udzieleniu takiego prawa (np. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, sygn. II FSK 627/09).

5 lat przynajmniej tyle trwa amortyzacja znaków towarowych

– Czekanie z rozpoczęciem amortyzacji na rejestrację w urzędzie trochę utrudnia życie podatnikom – mówi Tomasz Wickel, doradca podatkowy w kancelarii Spaczyński, Szczepaniak i Wspólnicy. – Tym bardziej że aporty znaków towarowych często są wykorzystywane w strukturach optymalizacyjnych. A rejestracja znaku dla celów krajowych trwa nawet rok. Dlatego warto się zastanowić, czy nie spełnia on cech utworu, tzn. czy nie jest przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze. Wtedy wolno go rozliczać na podstawie art. 16b ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT (art. 22b ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT), który mówi o autorskich lub pokrewnych prawach majątkowych – dodaje ekspert.

Zgodziła się na to warszawska Izba Skarbowa (interpretacja nr IPPB3/423-221/11-3/PK1). Spółka, która wystąpiła o interpretację, twierdziła, że znak towarowy może stanowić utwór chroniony na podstawie przepisów prawa autorskiego. Niezależnie od objęcia ochroną wynikającą z rejestracji w urzędzie patentowym. Izba Skarbowa w Warszawie potwierdziła, że można go od razu amortyzować.

– Wydaje się, że możliwa jest taka właśnie kwalifikacja znaków towarowych, szczególnie gdy są one oryginalne i mają indywidualny charakter, co pozwalałoby uznać je za utwory w rozumieniu prawa autorskiego – mówi Joanna Woźniak, doradca podatkowy, starszy konsultant w PwC. – Umożliwiłoby to szybsze rozpoczęcie amortyzacji mimo niekorzystnego orzecznictwa sądowego, uzależniającego ją od udzielenia prawa ochronnego. Wymaga to jednak każdorazowej analizy cech znaku na gruncie prawa autorskiego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl

Czytaj też artykuł:

Czy każdy znak towarowy można amortyzować?

 

Zobacz więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

Podatki i księgi

»

Podatek dochodowy

»

PIT i CIT

»

Koszty

»

Co można wrzucić w koszty

»

Amortyzacja

»

Amortyzacja wartości niematerialnych i prawnych

Dobra Firma

»

Firma

»

Znaki, wzory, patenty

»

Znaki towarowe