Finansując działalność spółki, w wielu sytuacjach wspólnicy zamiast typowego dekapitalizowania spółki poprzez podwyższenie jej kapitału udzielają pożyczek. Wpływ na to może mieć wiele czynników, jak chociażby krótkoterminowy charakter takiego finansowania, chęć minimalizacji ryzyka utraty zaangażowanych środków, maksymalne ograniczenia elementów formalnoprawnych czy też zapewnienie elastycznego mechanizmu transferu środków.
Istotne mogą być również aspekty podatkowe. Kwalifikacja odsetek od pożyczek jako kosztów uzyskania przychodów może w wielu sytuacjach umożliwiać ograniczanie obciążeń podatkowych, biorąc pod uwagę łącznie zobowiązania podatkowe powiązanych podmiotów, jakimi są pożyczkobiorca i pożyczkodawca.
Nie powinno zatem dziwić, że pożyczki od wspólników są powszechnie wykorzystywane, a dla wielu spółek są głównym źródłem finansowania.
[srodtytul]Cienka kapitalizacja...[/srodtytul]
Finansowanie spółek przez wspólników w formie pożyczki przy niskim poziomie kapitału zakładowego określane jest jako „cienka kapitalizacja”.
Jej istotą jest finansowanie działalności spółki przez wspólnika bądź spółki z nią powiązane w innej formie niż wniesienie do spółki wkładów pieniężnych bądź niepieniężnych mających odzwierciedlenie w poziomie kapitału zakładowego spółki, w szczególności za pomocą udzielanych spółce pożyczek.
Jest to zatem sytuacja, w której spółka korzysta w ramach swojej działalności z finansowania pod tytułem zwrotnym, co w praktyce umożliwia jej funkcjonowanie przy względnie niewielkim poziomie kapitału zakładowego.
[srodtytul]...i jej ustawowe ograniczenia[/srodtytul]
Decydując się na finansowanie działalności spółki kapitałowej poprzez pożyczki udzielane przez podmiot powiązany, trzeba mieć na uwadze przepisy, które limitują możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów określonej części odsetek, które są wypłacane podmiotom powiązanym.
Kluczowe znaczenie ma tu art. 16 ust. 1 pkt 60 i 61 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link]. Z regulacji tej wynika, że ograniczenia dotyczą zasadniczo odsetek od pożyczek udzielanych przez:
[b]1.[/b] udziałowca (akcjonariusza), który posiada co najmniej 25 proc. udziałów (akcji) tej spółki,
[b]2.[/b] udziałowców (akcjonariuszy) posiadających łącznie co najmniej 25 proc. udziałów (akcji) tej spółki,
[b]3.[/b] inną spółkę, jeżeli w obu spółkach (pożyczkobiorcy i pożyczkodawcy) ten sam udziałowiec (akcjonariusz) posiada co najmniej 25 proc. udziałów (akcji).
[srodtytul]Próg wartości zadłużenia[/srodtytul]
Nie oznacza to jednak, że wszystkie odsetki i to od każdej z takich pożyczek nie mogą być kwalifikowane jako koszty podatkowe. Ustawodawca wprowadził bowiem próg wartości zadłużenia wobec wskazanych wyżej podmiotów na poziomie trzykrotności kapitału zakładowego pożyczkobiorcy. Dopiero po jego przekroczeniu stosuje się ograniczenia.
Ten limit zadłużenia odnosi się łącznie do wszystkich wskazanych przez ustawodawcę podmiotów, a nie do każdego z nich odrębnie. Oznacza to, że analizując możliwość kwalifikacji odsetek jako kosztów uzyskania przychodów, należy brać pod uwagę zadłużenie spółki nie tylko wobec danego pożyczkodawcy, ale łącznie wobec wszystkich podmiotów wskazanych w przepisach.
Należy również mieć na uwadze, że ustalony przez ustawodawcę próg 25 proc. udziałów, określający krąg podmiotów, których dotyczą ograniczenia, wyznaczany jest według liczby praw głosów, a nie liczby posiadanych akcji. Na skutki cienkiej kapitalizacji może mieć zatem istotny wpływ uprzywilejowanie udziałów (akcji).
[srodtytul]Jak liczyć kapitał zakładowy[/srodtytul]
Co więcej, kapitał zakładowy, będący parametrem determinującym poziom odsetek, które nie mogą być kosztem podatkowym, nie pokrywa się z kapitałem zakładowym zarejestrowanym przez sąd rejestrowy.
Ustawodawca nie tylko odnosi się do formalnego poziomu kapitału zakładowego, ale również dąży do uwzględnienia jego „jakości” przez weryfikację źródeł jego pokrycia. Jak wynika bowiem z art. 16 ust. 7 ustawy o CIT, dla celów określenia skutków cienkiej kapitalizacji w ramach kapitału zakładowego nie uwzględnia się tej części, która:
- nie została na ten kapitał faktycznie przekazana,
- została pokryta wierzytelnościami z tytułu pożyczek (kredytów) i z tytułu odsetek od tych pożyczek (kredytów), przysługujących udziałowcom (akcjonariuszem) wobec tej spółki,
- została pokryta wartościami niematerialnymi lub prawnymi, od których nie dokonuje się odpisów amortyzacyjnych.
[ramka][b]Jak liczymy wysokość odsetek wyłączonych z kosztów podatkowych[/b]
W celu ustalenia, jaka część odsetek nie może być kwalifikowana jako koszty uzyskania przychodów ze względu na cienką kapitalizację, należy wyznaczyć:
[b]A[/b] – poziom łącznego zadłużenia spółki (nie tylko z tytułu pożyczek) wobec podmiotów określonych w ustawie (zasadniczo wobec wspólników i tzw. spółek sióstr),
[b]B[/b] – różnicę między wyznaczonym już łącznym poziomem zadłużenia spółki a trzykrotnością wartości kapitału zakładowego (z uwzględnieniem wskazywanego art. 16 ust. 7 ustawy), oraz
[b]C[/b] – ustalić wskaźnik procentowy wyznaczający, jaki procent łącznej wartości zadłużenia stanowi nadwyżka zadłużenia ponad poziom trzykrotnego kapitału zakładowego (B/A), i
[b]D[/b] – pomnożyć wartość odsetek przez ustalony wskaźnik procentowy (C).
Co istotne, wyliczenia te należy przeprowadzić za każdym razem, gdy oceniamy, jaka część odsetek może być kwalifikowana do kosztów podatkowych, czyli zasadniczo na każdy dzień spłaty odsetek.[/ramka]
[srodtytul]W JAKI SPOSÓB UNIKNĄĆ OGRANICZEŃ[/srodtytul]
[b]Ograniczenie możliwości zaliczenia do kosztów podatkowych odsetek od pożyczki udzielonej przez wspólnika czy spółkę siostrę jest poważną wadą takiego sposobu finansowania. Można jednak podjąć pewne działania w celu wyeliminowania niekorzystnych skutków[/b]
Zgodnie z przepisami o cienkiej kapitalizacji podstawą ustalenia tej części odsetek, która nie może być zaliczona do kosztów uzyskania przychodów, jest poziom zadłużenia wobec wskazanych w ustawie podmiotów, według stanu na dzień spłaty odsetek.
Dlatego warto spróbować tak ułożyć strukturę zadłużenia wobec tych podmiotów na moment spłaty odsetek, aby zminimalizować niekorzystny efekt przepisów o cienkiej kapitalizacji lub go nawet wyeliminować.
[srodtytul]Najpierw kapitał, później odsetki[/srodtytul]
Jednym z takich rozwiązań jest taka konstrukcja umowy pożyczki, przy której następowałaby najpierw spłata pożyczki (kapitału), a dopiero gdy zadłużenie zostanie zmniejszone poniżej trzykrotności kapitału zakładowego, spłata odsetek.
Przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] dopuszczają taką konstrukcję.
Art. 360 k.c. wskazuje jedynie, że w razie braku odmiennego zastrzeżenia co do terminu płatności odsetek są one płatne co roku z dołu, a jeżeli termin płatności sumy pieniężnej jest krótszy niż rok, jednocześnie z zapłatą tej sumy.
Oznacza to, że przy ustalaniu zasad spłaty pożyczki w części kapitałowej i odsetkowej kluczowa jest wola stron.
Ustalając w umowie, że spłata odsetek rozpocznie się przykładowo od miesiąca następującego po spłacie części kapitałowej, można skutecznie ograniczyć skutki podatkowe cienkiej kapitalizacji.
Potwierdzają to również organy podatkowe (np.[b] interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 19 sierpnia 2009 r., IPPB3/423-385/09-2/ JB, oraz interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 15 stycznia 2009 r., ILPB3/423-693/ 08-2/HS[/b]).
[srodtytul]Tylko przy jednorazowych pożyczkach[/srodtytul]
Jest to jednak rozwiązanie, które może być skuteczne tylko w określonych sytuacjach, gdy pożyczka ma zasadniczo charakter jednorazowy. Regularne udzielanie pożyczek spółce będzie powodowało, że pomimo spłaty części kapitałowej jednej pożyczki i rozpoczęcia spłaty odsetek poziom zadłużenia wciąż będzie przekraczał ustawowy próg trzykrotności kapitału zakładowego, z uwagi na udzielone później kolejne pożyczki.
Co więcej, jak już wskazywałem, poziom zadłużenia spółki określa się nie tylko wobec danego pożyczkodawcy, ale wobec wszystkich podmiotów kwalifikowanych określonych w ustawie, w szczególności innych wspólników. Rozwiązanie takie może zatem generować korzyści w sytuacji, gdy pożyczki i zasady ich spłaty są odpowiednio zaplanowane.
Spłata przez spółkę części kapitałowych wszystkich pożyczek wobec jednego ze wspólników i rozpoczęcie spłaty odsetek może nie przynosić korzyści podatkowych, gdy jednocześnie nie zostaną spłacone części zobowiązania wobec pozostałych wspólników.
Odroczenie spłaty odsetek może zatem generować określone korzyści podatkowe, choć w ramach planowania tego rodzaju działań trzeba uwzględnić długoterminową strategię i strukturę finansowania spółki.
[srodtytul]Zadłużenie u spółki babki[/srodtytul]
Rozwiązaniem, które może całkowicie wyeliminować negatywne skutki podatkowe cienkiej kapitalizacji, jest udzielenie pożyczki przez tzw. spółkę babkę. Dotyczy to zatem pożyczek udzielanych w ramach bardziej rozbudowanych struktur własnościowych, w szczególności w ramach grup kapitałowych.
Ustawa o CIT wskazuje bowiem, że ograniczenia mają zastosowanie w stosunku do pożyczek udzielanych przez wspólników, którzy posiadają pakiety co najmniej 25 proc. udziałów (de facto pakiety dające 25 proc. głosów), bądź spółek, w których ten sam udziałowiec posiada co najmniej 25 proc. udziałów. Ograniczenia dotyczą zatem tzw. spółek matek oraz spółek sióstr.
Nie obejmują natomiast tzw. spółek babek, czyli spółek, które pośrednio (za pośrednictwem spółki matki) kontrolują pożyczkobiorcę.
Taką interpretację potwierdził wprost minister finansów w Biuletynie Skarbowym Ministerstwa Finansów nr 2 (82) 2008, wskazując, że „jeżeli pożyczka została udzielona przed podmiot, który nie jest udziałowcem pożyczkobiorcy, lecz jest jedynie udziałowcem innej spółki (spółki matki pożyczkobiorcy), która posiada ponad 25 proc. udziałów w kapitale pożyczkobiorcy, to ograniczenia wynikające z art. 16 ust. 1 pkt 60 i 61 ustawy o CIT nie mają zastosowania”.
Co prawda to stanowisko ministerstwa, korzystne dla podatników, nie jest formalnie wiążące dla organów skarbowych, jednak należy spodziewać się, że ostatecznie rozstrzygnie tę kwestię i ujednolici stanowisko organów na korzyść podatników.
Jak zatem widać, spółki zależne finansowo od wspólników nie muszą być na straconej pozycji.
[i]Grzegorz Szysz jest starszym konsultantem w Grant Thornton Frąckowiak sp. z o.o.[/i]