Wbrew informacjom zawartym w artykule Grażyny Leśniak z 14 sierpnia 2008 r. pt. „[link=http://www.rp.pl/artykul/348703.html]Kiedy oprogramowanie na licencje jest bez podatku[/link]”, w podejściu Naczelnego Sądu Administracyjnego do opodatkowania należności licencyjnych za oprogramowanie komputerowe nie występuje „brak jednolitości”.

Wręcz przeciwnie, można pokusić się o stwierdzenie, że jednolita linia orzecznicza wojewódzkich sądów administracyjnych została przypieczętowana pozytywnym orzeczeniem NSA z 19 czerwca 2009 r. Mało tego, również z powołanych przez autorkę wyroków NSA wynika, że sąd ten prezentuje jednolitą linię.

Jeśli chodzi o [b]wyrok NSA z 20 listopada 2008 r. (sygn. II FSK 1171/07)[/b], to proszę zwrócić uwagę, że NSA stwierdził, iż: „Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie, jednakże wyłącznie ze względu na podniesiony zarzut naruszenia art. 3 ust. 2 w związku z art. 21 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 ustawy o CIT poprzez niewłaściwe zastosowanie”. Rozszerzając tę tezę, NSA stwierdził, że nie zgadza się z uzasadnieniem wyroku WSA w części, w której WSA postawił organom podatkowym zarzut domniemania powstania obowiązku podatkowego. Rozpatrując ten zarzut, NSA doszedł do konkluzji, że „umowy te [o unikaniu podwójnego opodatkowania – przyp. autora] nie kreują obowiązku podatkowego, który wynika z ustawy, ale jedynie uzupełniają przepisy wewnętrzne prawa podatkowego w tym zakresie”. NSA stwierdził: „Reasumując, podkreślenia wymaga, że biorąc pod uwagę, iż obowiązek podatkowy nie stanowi powinności wynikającej z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, to w sytuacji, w której obowiązek ten został unormowany w ustawie o CIT, nie można zarzucać organom podatkowym w rozpoznawanej sprawie domniemania obowiązku podatkowego”. 

Proszę zwrócić uwagę, że w przedmiotowym wyroku NSA nie rozstrzygnął sprawy, czy należy pobierać zryczałtowany podatek od należności licencyjnych, nie rozstrzygnął również zasadniczej kwestii, czy program komputerowy mieści się w definicji „dzieła literackiego, dzieła naukowego”. Na marginesie, przedstawioną w tym wyroku ocenę NSA należy uznać za jak najbardziej prawidłową, gdyż każdy obowiązek podatkowy musi wynikać z ustawy podatkowej. Nie było żadnych powodów, aby WSA, rozpatrując ponownie sprawę po wyroku NSA, doszedł do odmiennych konkluzji co do zasadniczej kwestii niż w pierwotnie wydanym wyroku. Tak też się stało. [b]WSA[/b] po ponownym rozpatrzeniu sprawy wydał [b]wyrok z 2 marca 2009 r. (sygn. III SA/Wa 40/09)[/b]. Stwierdził w nim, że skoro NSA nie dokonał „wykładni postanowień wskazanych przez stronę umów o unikaniu podwójnego opodatkowania odnoszących się do należności licencyjnych”, to w tym zakresie „skład orzekający nie jest (…) związany jakimikolwiek wskazaniami co do sposobu ich interpretowania”.

Przechodząc do zasadniczej kwestii, WSA ocenił, że skoro w treści wskazanych przez skarżącą umów w sprawie zapobieżenia podwójnemu opodatkowaniu w artykułach definiujących należności licencyjne nie wymieniono należności z tytułu licencji do korzystania z praw do programów komputerowych, a mając na uwadze obowiązującą w Polsce ustawę o prawie autorskim, nie można programów komputerowych przyporządkować żadnej z wymienionych w ustawie grup utworów, to nie można uznać, że opłaty za użytkowanie lub prawo do użytkowania praw autorskich do programów komputerowych stanowią należności licencyjne w rozumieniu wskazanych umów.

Jeśli chodzi o podstawowe pytanie, czy należy pobierać podatek zryczałtowany od należności licencyjnych za oprogramowanie komputerowe, to jasną i oczywistą odpowiedź znajdziemy w drugim powołanym przez autorkę[b] wyroku NSA z 19 czerwca 2009 r. (sygn. II FSK 276/08)[/b]. Przedstawiono w nim logicznie cały tok rozumowania NSA, poczynając od przepisów ustawy o CIT poprzez umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, komentarz do konwencji modelowej OECD, konwencję berneńską, a na polskich przepisach o prawach autorskich kończąc. [b]Proszę zwrócić uwagę, że uzasadnienie wyroku II FSK 276/08 niejako wpisuje się w tok rozumowania przedstawiony przez NSA w wyroku II FSK 1171/07 i w żadnym wypadku nie zawiera sprzecznych konkluzji.[/b]

[i][b]Dariusz Malinowski[/b], doradca podatkowy, partner w firmie doradczej KPMG[/i]